PYTANIE NR 1:
Witam, jestem mieszkanką gminy […]. Od kilku lat staraliśmy się o uchwalenie funduszu sołeckiego i w tym roku nam się to udało. Rada gminy podjęła stosowną uchwałę i teoretycznie fundusz sołecki na rok 2018 w mojej gminie zaistniał. Pojawił się jednak inny problem. Na spotkaniach, które są organizowane w poszczególnych sołectwach ( inicjowane właściwie przez mieszkańców) sołtysi oraz radni naszej gminy przekonują mieszkańców, że pieniądze z funduszu sołeckiego należy przekazać gminie ( nie składać wniosków), ponieważ wtedy gmina wybuduje drogi i oświetlenie ulic.
Z przykrością stwierdzam, że argument ten przekonuje większość mieszkańców. Moje pytanie brzmi: czy środki, które są przeznaczone na fundusz sołecki na rok 2018 muszą być przez cały rok zamrożone i gmina nie będzie mogła ich spożytkować, czy też zamrożone muszą być tylko te kwoty, na które opiewają wnioski mieszkańców?
Pozdrawiam […]
ODPOWIEDŹ NR 1:
Witam serdecznie, dziękuję za mail do naszej redakcji. Na początku zaznaczę, że moja odpowiedź nie ma charakteru porady prawnej, jest tylko informacją.
Środki, które są przeznaczone na wydatki z funduszu sołeckiego, o którym decydujecie teraz, do końca września 2017 roku – muszą być wydane do końca roku budżetowego, czyli w Waszym przypadku do końca 2018 roku. Nie ma możliwości zamrażania środków z funduszu sołeckiego!
Cele określone przez mieszkańców do wydania z funduszu sołeckiego stanowią odrębną kategorię w budżecie gminy i choć mają być zgodne z zadaniami własnymi gminy, nie powinny zastępować środków na inwestycje, które planuje zrobić gmina. Bo to jest fundusz sołecki, a nie gminny. Ale skoro mieszkańcy ulegają tej „dziwnej” presji, by pieniądze z funduszu sołeckiego przeznaczać na drogi gminne i oświetlenie ulic i złożą do końca września br. wnioski na te właśnie cele, to gmina do końca 2018 roku będzie musiała wydać środki z funduszu sołeckiego na owe drogi i owe oświetlenie (w ramach kwoty, która jest przeznaczona na fundusz sołecki).
Nie taki jednak był zamiar pomysłodawców i ustawodawcy funduszu sołeckiego. Środki z funduszu sołeckiego są oczywiście częścią budżetu gminy i cel ich wydatkowania musi być zgodny z zadaniami własnymi gminy. Ale o ich wydaniu decyduje zebranie wiejskie – czyli WOLNI mieszkańcy wsi, którzy między sobą uzgodnią cel wydatkowania tych środków. Nie są to zwykle środki duże, bo celem funduszu sołeckiego nie jest realizacja dużych inwestycji w gminach, tylko realizacja lokalnych, inicjatyw.
Fundusz sołecki miał dać możliwość małym wspólnotom współdecydowania o rozwoju swoich małych ojczyzn, uczyć współdziałania i realizowania inicjatyw, które są ważne z punktu widzenia mieszkańców wiosek, a nie z perspektywy wielkiej w porównaniu do wioski – gminy. Fundusz miał integrować mieszkańców i wspomagać realizację inicjatyw, które są na miarę danego sołectwa, małej wspólnoty, a nie dużymi przedsięwzięciami inwestycyjnymi, za które powinna być odpowiedzialna gmina.
Niestety znam przykłady, kiedy fundusz sołecki jest stawiany trochę „na głowie”. To gmina sugeruje wydatkowanie środków z funduszu sołeckiego, a mieszkańcy poddają się tej presji, sądząc, że skoro pieniądze są w budżecie gminy, to nie mają szans na przeforsowania własnych celów.
Pewnie prawnie nie da się tego podważyć (choć diabeł tkwi w szczegółach), bo oświetlenie dróg i tworzenie dróg – to są ważne potrzeby także dla mieszkańców, tyle tylko, że trzeba policzyć i uświadomić mieszkańcom, ile kilometrów drogi można wybudować w 2018 roku ze skromnych środków funduszu sołeckiego?
Fundusze sołeckie to kwoty zwykle od 5 do 25 tys. złotych i nie ma możliwości zamrażania i gromadzenia środków z funduszu sołeckiego, by zgromadzone środki wydać np. za 5 lat i zrobić dłuższy odcinek drogi? Ile lamp uda się postawić za te skromne pieniądze (nie wspominając o drogim projekcie oświetlenia)?.
Może się tak zdarzyć, że wioska będzie przez kilkanaście lat stawiała po jednej lampie z funduszu sołeckiego rocznie, albo małymi odcinkami budowała drogę. A przecież kosztorys przedsięwzięcia we wniosku składanym przez sołtysa do 30 września – do burmistrza/wójta – musi się mieścić w kwocie przypadającej sołectwu z puli funduszu sołeckiego, nie może być zaniżony.
Podejrzewam, że w przypadku przez Panią opisywanym, chodzi o kilka sołectw i kilka funduszy sołeckich ( czyli sytuację opisaną w ustawie o funduszu sołeckim jako przedsięwzięcie wspólne Art.6 Ustawy o funduszu sołeckim), co może dać oczywiście większą sumę do wydania, ale też przedsięwzięcie rozłoży się na szerszy teren.
W tym wypadku „każde z sołectw pisze oddzielnie swój wniosek i oddzielnie określa w swoim wniosku zakres całego przedsięwzięcia oraz wydatek do sfinansowania w szacunku kosztów, który przeznacza na wspólne przedsięwzięcie ze swojej kwoty funduszu sołeckiego” – cyt. str. 54 „Poradnik Radnego i Sołtysa na 2016 rok”, Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów.
Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam Pani pytanie – proszę ewentualnie o doprecyzowanie – nacisk ze strony radnych polega na tym, by w ogóle mieszkańcy sołectw nie występowali z wnioskami o wydatkowanie funduszu sołeckiego, bo wówczas te środki gmina będzie mogła przekazać oświetlenie i drogi w danych sołectwach?
W mojej ocenie, nie ma możliwości zostawienia (zamrożenia) na koncie gminy niezagospodarowanych środków z funduszu sołeckiego na 2018 roku, gdyż tak jak mówi ustawa o funduszu sołeckim, Art.3, punkt 6 – Środki funduszu niewykorzystane w roku budżetowym wygasają z upływem roku budżetowego. Zresztą sama gmina, która nie przekaże tych środków do wydatkowania zgodnie z celem funduszu sołeckiego – nie będzie mogła starać się o zwrot z budżetu państwa (w formie dotacji celowej) części wydatków WYKONANYCH, więc nie wiem, czy to się gminie kalkuluje?
Te środki z funduszu sołeckiego na 2018 rok będą mogły być przez gminę wydane tylko wówczas, gdy do końca września tego roku wpłyną od sołtysów poszczególnych sołectw z gminy do burmistrza/wójta wnioski mieszkańców (zebrań wiejskich) o cel wydatkowania ich funduszy sołeckich.
Czyli pisząc Pani słowami: zamrożone na 2018 rok będą tylko te kwoty, na które opiewają wnioski mieszkańców złożone w prawidłowy sposób, zgodnie z ustawą o funduszu sołeckim.
Nie wiem, czy odpowiedziałam precyzyjnie na Pani pytanie, ewentualnie proszę o bardziej szczegółowe postawienie pytania. Można też próbować zapytać prawnika, korzystając np. z porad Sieci Obywatelskiej:
Polecam także pomocne strony:
W imieniu redakcji Witryny Wiejskiej,
serdecznie pozdrawiam,
***
PYTANIE NR 2
Witam, dziękuję bardzo za bardzo wyczerpującą odpowiedź. Organizujemy w naszej gminie spotkania z sołtysami, radnymi oraz mieszkańcami, by uzmysłowić im ile korzyści niesie ze sobą fundusz sołecki i jak z niego skorzystać.
Niestety opór sołtysów oraz części radnych jest ogromny. Nie znając tematu wypowiadają się i wprowadzają w błąd mieszkańców. Generalnie próbują zniechęcić wszystkich zainteresowanych do składania wniosków twierdząc właśnie, że jak chcemy mieć drogi i oświetlenie to nie możemy korzystać z funduszu sołeckiego.
Jako, że jestem bardzo zainteresowana, by fundusz sołecki zaistniał w mojej gminie, to staram się zgromadzić materiały oraz posiąść jak najszerszą wiedzę, bym mogła wyjaśniać mieszkańcom wszelkie kwestie sporne.
W moim sołectwie zamierzam z grupą 15 osób złożyć wniosek (choć nasz sołtys stwierdził, że podjął decyzję, iż odda nasz fundusz sołecki gminie). Uzmysłowiłam sołtysowi, że nie jest to zgodne z ustawą i nie ma takiej możliwości, by sam decydował o funduszu sołeckim. W innych sołectwach sytuacja jest podobna. Dodam, że w naszej gminie fundusz sołecki jest spory. Moje sołectwo posiada kwotę ponad 50 tysięcy złotych, więc jest o co walczyć.
Proszę jeszcze o jedną podpowiedź. Na terenie mojego sołectwa znajduje się kilka działek gminnych i przynajmniej jedną z nich chcielibyśmy uzyskać od Wójta, byśmy mogli ją zagospodarować z pieniędzy z funduszu sołeckiego. Czy istnieje jakiś przepis, na który moglibyśmy się powołać, który by nam to ułatwił i skłonił Pana Wójta do przydzielenia nam działki gminnej?
W statucie naszych sołectw znalazłam taki oto zapis:
Pozdrawiam
[…]
ODPOWIEDŹ NR 2
Witam ponownie, przepraszam, że tak późno odpisuję. Jak zwykle zaznaczę, że odpowiedź moja nie ma charakteru porady prawnej, jest tylko informacją.
Zajrzałam do przewodnika dla sołtysów, co prawda z roku 2011, a sytuacja prawna zmieniła się w roku 2015, bo weszła ustawa o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych (w tym także tzw.mienia gromadzkiego), ale w artykule jest wiele odniesień, z których może Pani skorzystać. Zeskanowałam je dla Pani, przepraszam za jakość.
Może nawet nie trzeba tak bardzo szukać uzasadnienia prawnego, by gmina zgodziła się przekazać sołectwu określoną działkę gminną pod zarząd, tylko powołać się na ustawę z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 wraz z późniejszymi zmianami). W wielu przypadkach wystarcza pisemna zgoda gminy na zagospodarowanie działki w określonym celu, zgodnym z zadaniami własnymi gminy. Tak się dzieje np. w przypadku, kiedy to sołectwo chce wybudować plac zabaw we wsi na działce gminnej. Choć oczywiście to wszystko zależy od relacji z gminą i dobrej woli.
Cyt.
„Gmina powinna przekazać sama z własnej woli sołectwu wybrane przez siebie składniki majątku komunalnego będącego własnością gminy – do korzystania i zarządzania przez sołectwo oraz do rozporządzania dochodami z tego źródła. Gmina powinna to uczynić na mocy przepisu art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 wraz z późniejszymi zmianami). Ten przepis jest tak skonstruowany, że wynika z niego obowiązek przekazania przez gminę sołectwu składników majątku komunalnego będącego jej własnością. Jednak ustawa nie określa, które to miałyby być składniki. W związku z tym część gmin potraktowała ten przepis jako nieobowiązkowy.
Przepis ten jest następujący: „Jednostka pomocnicza zarządza i korzysta z mienia komunalnego oraz rozporządza dochodami z tego źródła w zakresie określonym w statucie. Statut ustala również zakres czynności dokonywanych samodzielnie przez jednostkę pomocniczą w zakresie przysługującego jej mienia”.
Po drugie – sołectwa mają ustawowo zagwarantowane prawo do korzystania i zarządzania takimi składnikami majątku gminy, które są dawnym majątkiem gromadzkim oraz rozporządzania dochodami uzyskiwanymi z tego źródła”.
Podaję linki do różnych artykułów w tym temacie:
Wspólnoty gruntowe
http://witrynawiejska.org.pl/component/k2/item/20595-wspolnoty-gruntowe
http://witrynawiejska.org.pl/strona-glowna/o-tym-sie-mowi/item/43480-nowe-zycie-starej-zlewni
w imieniu redakcji Witryny Wiejskiej
serdecznie pozdrawiam,
***
PYTANIE NR 3
Witam,
Serdecznie dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Niestety sytuacja z funduszem sołeckim diametralnie się zmieniła , opiszę ją w kilku zdaniach i bardzo bym prosiła o sugestię, co ja, jako zbulwersowany mieszkaniec mogę z tym zrobić? Do kogo i gdzie napisać skargę?
Sytuacja jest taka:
25 września złożyliśmy wniosek o zagospodarowanie Funduszu Sołeckiego w naszym sołectwie, chcieliśmy na działce gminnej stworzyć miejsce rekreacyjno- sportowe. Wójt wniosek odrzucił dnia 2 października. ( w załączniku nasz wniosek oraz pismo z uzasadnieniem odrzucenia)
Zwołaliśmy ponowne zebranie wiejskie w nadziei, że wniosek zostanie podtrzymany przez sołtysa (gdyby go odrzucił przed końcem września, moglibyśmy wniosek zmienić, zgodnie z Ustawą o FS) Jako, że minął termin składania wniosków mogliśmy tylko podtrzymać wniosek odrzucony.
Na zebraniu wiejskim pan wójt zakomunikował, że konsultował to z prawnikami i możemy złożyć nowy wniosek, zasugerował mieszkańcom żeby złożyli wniosek na wybudowanie chodnika wzdłuż jednej z ulic, na co oczywiście mieszkańcy ochoczo przystali . Zmianę wniosku motywował tym, że nie warto w gminie tworzyć miejsc rekreacyjno-sportowych, bo mieszkańcy wszystko zniszczą lub rozkradną.
Problem polega na tym, że doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu, że cel wskazany przez wójta jest nierealny z wielu względów :
1) Wzdłuż tej ulicy właścicielami w wielu wypadkach są mieszkańcy, a nie gmina, zatem wykup lub udostępnienie pasa na chodnik potrwa i nie zostanie zrealizowane w ciągu roku.
2) Na wniosku nie są podane żadne szczegóły dotyczące tej inwestycji, brak numeru działek ,wzdłuż których miałby ten chodnik przebiegać.
3) Nie ma na chwilę obecną projektu, a prace nad nim również potrwają.
W mojej ocenie jest to niezgodne z Ustawą o FS i wójt gminy celowo wprowadził mieszkańców w błąd. Wyrażaliśmy swój sprzeciw, sugerując, że pan wójt łamie Ustawę o FS , gdyż po 30 września nie można już zmienić wniosku na nowy.
Poza tym wniosek powinien być złożony z myślą o realizacji w danym roku budżetowym, czyli w roku 2018, a budowa chodnika nie ma realnych szans na realizację.
Jesteśmy tym faktem ogromnie zbulwersowani i potwierdza się nasza teoria, że wójt naszej gminy nie chce realizować FS. Co powinniśmy w tej sytuacji zrobić? Do kogo napisać skargę? Będę bardzo wdzięczna za sugestie.
Proszę również o rozstrzygnięcie kwestii związanej z odrzuceniem wniosku o zagospodarowanie funduszu sołeckiego.
Moje sołectwo złożyło wniosek 25 września, wniosek zostaje odrzucony przez wójta gminy ( w dniu 2 października). W moim rozumieniu Ustawy o Funduszu sołeckim w tej sytuacji ( minął termin składania wniosków 30 września) moje sołectwo, a właściwie sołtys może jedynie podtrzymać wniosek, który został odrzucony i skierować go za pośrednictwem wójta do rady gminy.
Gdybyśmy otrzymali informację o odrzuceniu wniosku przed 30 września, to moglibyśmy na zebraniu wiejskim przegłosować nowy wniosek i ponownie go złożyć. Czy dobrze interpretuję Ustawę? Wójt mojej gminy twierdzi, że mimo, iż zebranie wiejskie odbyło się 6 października i termin składania wniosków minął to na owym zebraniu przekazał informację mieszkańcom, że mogą głosować i uchwalić nowy wniosek i ponownie go złożyć. Proszę o interpretację w tej kwestii.
ODPOWIEDŹ NR 3
Witam serdecznie,
Moi koledzy z Fundacji sugerują, by w tej sytuacji zwrócili się Państwo do Regionalnej Izby Obrachunkowej, która kontroluje budżety gminne oraz gminne procedury.
Można też poprosić o pomoc dział prawny w Gazecie Sołeckiej poprzez stronę: http://www.gazetasolecka.pl/sample-sites-2
Można zadzwonić do Comes Sokołowscy Sp. J
Niestety nie mam takich kompetencji, by w tej sytuacji Państwu pomóc. Tu chyba musi być pomoc prawnika.
Dorzucam ciekawy wywiad z sołtysem: http://witrynawiejska.org.pl/strona-glowna/moje-solectwo/item/47995-zeby-soltys-nie-byl-cieciem
w imieniu redakcji Witryny Wiejskiej,
serdecznie pozdrawiam,
Monika Mazurczak-Kaczmaryk
***