Co zrobić, by zostać Sołtysem Roku? Trzeba chcieć działać!

DSC086461Xzz2

Za nami kolejna edycja Konkursu Sołtys Roku, organizowanego przez redakcję miesięcznika „Gazeta Sołecka”. Konkurs ma na celu docenienie i uhonorowanie najbardziej aktywnych sołtysów, którzy przez co najmniej jedną kadencję wytrwale pracowali na rzecz swoich lokalnych społeczności. W tym zacnym gronie znalazł się Michał Nowak, niezwykle aktywny sołtys wsi Radunica w gminie Pruszcz Gdański.

 

Przemysław Chrzanowski, Witryna Wiejska: Jak „smakuje” tytuł Sołtysa Roku?

Michał Nowak, sołtys wsi Radunica: – Do tej pory mogłem się domyślać. Teraz już wiem, że ten smak to mieszanka potu, wyrzeczeń, wielu różnych emocji, przeżyć i ciężkiej pracy mojej i wielu osób, które spotkałem na swojej sołtysowej drodze. Ta nagroda to też potwierdzenie słuszności podejmowanych działań i że to co robimy, robimy bardzo dobrze.

Czy istnieje prosta recepta na to, by stać się laureatem tego zaszczytnego konkursu?

– Jednej prostej recepty nie ma. Każdy sołtys, czy sołtyska podąża swoją drogą. Ale w każdej „recepcie” jest jeden stały element. Trzeba chcieć działać, rozwijać się na wielu polach, dawać z siebie wszystko, zostać zauważonym i zgłoszonym przez najbliższe otoczenie. Tak było w moim przypadku.

Jak zmieniło się Twoje życie, kiedy zostałeś wyróżniony takim tytułem?

– Informacja o wyróżnieniu spotkała się z ogromnym, pozytywnym zaskoczeniem i tego momentu długo nie zapomnę. A moje życie raczej się nie zmieniło. Natomiast wzbogaciło się o wiele pozytywnych chwil i wydarzeń. Dostałem setki gratulacji do wielu wspaniałych osób, odbyłem wiele spotkań. Ale muszę powiedzieć, że ta nagroda byłą też zapalnikiem kilku mniej przyjemnych sytuacji. Gdy zaczynasz się wyróżniać i mówić „własnym” głosem nie każdemu jest to w smak. Zaczynają widzieć w tobie zagrożenie i robią co mogą, by umniejszyć ci i otrzymanej nagrodzie. „Małych” ludzi trzeba po prostu omijać. Nie warto się tym przejmować i robić dalej swoje, sięgać po kolejne cele i za każdym razem starać się podnosić poprzeczkę.

To sukces jednostki, czy całego sołectwa?

– Bez sołectwa nie ma sołtysa! Ta nagroda to sukces nas – mieszkańców Radunicy, którzy nie ustają w swoich działaniach. A wszystko po to, żeby żyło się nam wszystkim, po prostu, lepiej. To wyróżnienie szczególnie dedykuję Kołu Gospodyń Wiejskich z Rokitnicy, załodze przedszkola Nibylandia, mojej Radzie Sołeckiej i członkom Stowarzyszenia Sołtysi Pomorza – to dzięki nim jestem w tym miejscu. To wyróżnienie brzmi indywidualnie, ale ja zawdzięczam je przede wszystkim mojej żonie i dzieciom, bo są dla mnie opoką, przystanią, dają mi siłę i motywację do dalszego działania.

Laureat konkursu Sołtys Roku to zapewne człowiek szalenie zapracowany. Czy znajdujesz w ogóle czas dla siebie i rodziny?

– Tak znajduję, choć nie tyle ile bym chciał. Nie odkrywam Ameryki, jeśli powiem, ze funkcja sołtysa wymaga wiele wyrzeczeń i poświęceń. Ale warto i za nic nie cofnąłbym tego czasu. Na szczęście często działamy razem, wymyślamy wspólnie kolejne działania, dzięki temu spędzamy tego czasu razem – więcej. To bardzo ważne, aby starać się zachować odpowiedni balans pomiędzy pracą a rodziną. Nie jest to łatwe, szczególnie kiedy przecież mamy jeszcze obowiązki zawodowe.

Sięgnąłeś po najwyższe laury, czy nadal zamierzasz z impetem przeć do przodu, czy zafundujesz sobie odrobinę odpoczynku?

– To wspaniałe wyróżnienie skłania do refleksji, ale absolutnie nie czuję, że powinienem od tego odpocząć. Wręcz przeciwnie, daje mi to dodatkową energię i motywację od działania. Są teraz wakacje. To dla nas m.in. czas „ładowania baterii”. Przed nami wiele wyzwań, choćby wybory parlamentarne i samorządowe. Chcemy się odpowiednio przygotować.

W swoim otoczeniu zapewne widzisz wielu potencjalnych Sołtysów Roku, jakie kroki powinni wykonać, by stanąć w szranki konkursu?

– W moim przypadku sprawdziło się po prostu bycie sobą, poświęcenie i konsekwencja w działaniu. Praca społeczna to działalność długodystansowa i nie zawsze przynosi efekty natychmiast. Często trzeba na nie poczekać nawet kilka lat. Znam wiele osób, którym należy się taki tytuł za to, jakimi ludźmi są i co robią. Dlatego chcę z tego miejsca zachęcić wszystkich do udziału w konkursie, a do mieszkańców sołectw zaapelować, żeby przede wszystkim konstruktywnie wpierali swojego sołtysa czy sołtyskę, bo „tyle sołtys może ile mu wieś pomoże”. Od tego warto zacząć!

***

Tegoroczną edycję Konkursu rozstrzygnięto 17 maja 2023. Równorzędne wyróżnienia otrzymali (wymienieni w kolejności alfabetycznej):

Maria Boryczka, sołectwo Knieja, gm. Barcin, pow. żniński, woj. kujawsko-pomorskie

Jerzy Frątczak, sołectwo Rachowa, gm. Malanów, pow. turecki, woj. wielkopolskie

Marian Grzegolec, sołectwo Górno, gm. Górno, pow. kielecki, woj. świętokrzyskie

Małgorzata Jakubowska, sołectwo Grabowo Królewskie, gm. Kołaczkowo, pow. wrzesiński, woj. wielkopolskie

Roman Myśliwiec, sołectwo Husynne, gm. Hrubieszów, pow. hrubieszowski, woj. lubelskie

Michał Nowak, sołectwo Radunica, gm. Pruszcz Gdański, pow. gdański, woj. pomorskie

Andrzej Piotrowicz, sołectwo Prądy, gm. Dąbrowa, pow. opolski, woj. opolskie

Dawid Stawiak, Siemianice, gm. Oborniki Śląskie, pow. trzebnicki, woj. dolnośląskie

Wiesław Tokar, Miedziana Góra, gm. Miedziana Góra, pow. kielecki, woj. świętokrzyskie

Elwira Wentlant, sołectwo Kadłubia, gm. Żary, pow. żarski, woj. lubuskie

Z racji najdłuższego stażu sołeckiego (46 lat) tytuł Sołtysa Seniora w tegorocznej edycji Konkursu przypadł sołtysowi Michałowi Kościelniakowi z sołectwa Gwizdanów, gm. Rudna, pow. lubiński, woj. dolnośląskie. (źródło: Gazeta Sołecka)

***

O konkursie:

W przedsięwzięciu mogą uczestniczyć sołtysi którzy pełnili swoją funkcję przez co najmniej jedną pełną kadencję i nadal ją pełnią. Spośród nadesłanych zgłoszeń, Kapituła Konkursu rokrocznie wyłania również sołtysa najdłużej pełniącego swoją funkcję.

Kandydatów do udziału w Konkursie zgłaszają różne podmioty, takie jak rady sołeckie, mieszkańcy sołectwa, rady parafialne, organizacje pozarządowe (np. OSP, KGW), stowarzyszenia sołtysów, a także władze samorządowe. Jeśli zgłoszenia dokonuje jedna osoba lub organ władzy samorządowej, np. wójt lub starosta, do dokumentów powinny zostać dołączone rekomendacje właściwej rady sołeckiej oraz działających na terenie sołectwa (bądź gminy) instytucji lub organizacji.

Pełny regulamin konkursu oraz formularz zgłoszeniowy można znaleźć na stronie internetowej „Gazety Sołeckiej”. Warto się z nim zapoznać, bo kolejna edycja już za rok.

***

Warto zajrzeć:

https://www.facebook.com/MichalNowakSoltys

https://www.gazetasolecka.pl/

https://www.facebook.com/GazetaSolecka

Fot.: Michał Nowak wraz z sołtyskami i sołtysami, uczestnikami spotkania w Mikorzynie.

Fot. Przemysław Chrzanowski

 

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Najnowsze wydarzenia

Warszawa
22.04.2024
- 10.05.2024
Warszawa
26.06.2024
- 28.06.2024
Cała Polska
27.05.2024
- 07.07.2024
Cała Polska
13.05.2024
- 28.06.2024
Warszawa
22.04.2024
- 10.05.2024
Warszawa
26.06.2024
- 28.06.2024
Cała Polska
27.05.2024
- 07.07.2024
Cała Polska
13.05.2024
- 28.06.2024

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!