Jest to trzecia część rozmowy z Mateuszem Ciasnocha – rolnikiem w trzecim pokoleniu, zaangażowanym w działalność Rodzinnego Gospodarstwa Rolnego położonego na Żuławach Wiślanych: Ciasnocha Family Farms. Mówiliśmy już o produkcji żywności i środowisku naturalnym. W tej części rozmawiamy o relacjach ze społecznością lokalną i finansach w rolnictwie przyjaznym klimatowi.
Mateusz Ciasnocha: W naszych dotychczasowych rozmowach skupialiśmy się na budowaniu mostu pomiędzy rolnictwem a klimatem – szerzej ekosystemem. Jednak to trzecia płaszczyzna zrównoważenia, czyli kwestie społeczne, są najważniejsze. To społeczeństwo, a w ramach niego konkretny człowiek jest tym, o kogo tak naprawdę w tej rozmowie chodzi. Jak Papież Franciszek mówi w Encyklice Laudato si, każdy temat środowiskowy i ekologiczny, jest tematem społecznym w swojej naturze.
Kiedy myślę o gospodarstwie rolnym położonym na wsi czy przy miasteczku, to zastanawiam się, jakie są relacje tego gospodarstwa z tą wsią albo z tym miasteczkiem. I tak naprawdę, pierwszym pytaniem, jeżeli chodzi o aspekt społeczny jakiegokolwiek biznesu, również biznesu rolniczego jest:
Jak Ty, drogi Rolniku, czy właścicielu gospodarstwa rolnego i Twoi pracownicy, często domownicy – jak Wy działacie jako osoby, czy wszystko jest w porządku z Tobą jako osobą, czy jesteś opanowany i czujesz się bezpieczny i czujesz, że masz tę sprawczość? Czy też jesteś wystraszony, bo politycy straszą cię masą strategii, które przychodzą z Unii Europejskiej, które podobno zabiją twoje gospodarstwo, a jak nie zabiją, to tylko skomplikują Twoje życie. Albo zazdrościsz sąsiadowi, bo kupił nowy ciągnik itd.
To są te pytania. I na tym poziomie próbuję rozmawiać z rolnikami. Od zaproszenia do zostawienia pługa w krzakach, do wejścia w ten sposób myślenia i refleksji z samym sobą, a później z zespołem, który w tym gospodarstwie pracuje, ze społecznością czy środowiskiem. I oczywiście jest to też rozmowa o zyskowności finansowej i solidnych podstawach finansowych: jakie masz zasoby, jakie masz dochody, jak wygląda twój kapitał, aż dojdziemy do tego punktu, w którym liczymy, że ten węgiel w glebie ma jakąś wartość i jak ta wartość się zmienia. Oczywiście chodzi o to, aby rosła, a nie malała. Ta pierwsza sytuacja to regeneracja, a ta druga to degeneracja.
DOCHODOWOŚĆ PRODUKCJI ROLNEJ
Wróćmy jeszcze do tematu dochodowości produkcji rolnej. Tak naprawdę nie wiemy, jaka jest, nie wiemy, ile rolnicy zarabiają pieniędzy, często oni sami tego nie chcą wiedzieć i nie wiedzą. Tak operacyjnie, na tu i teraz. Rolnik co prawda wie, że ma np. 117 ha, tutaj ma rzepak, tam ma pszenicę, tutaj zrobi to, tutaj zrobi tamto. Ale czy wie, że zarobi np. 380 000 złotych polskich, czy zarobi 420 000 złotych, tylko że 7 miesięcy później, a w związku z tym warto przeanalizować opcję 380 000 złotych, bo z punktu widzenia płynności finansowej ma to dla niego większy sens? To nie jest rozmowa, którą mamy z rolnikami. Rolnicy takiej rozmowy naturalnie nie prowadzą. I to też jest wielkie wyzwanie, bo punktem wejścia do dbania o środowisko jest dbanie o finanse.
Rzeczywistość, w której się znajdujemy jako rolnicy, to są właśnie te cztery światy: produkcja żywności, ekonomia, środowisko i społeczeństwo. Często mówimy o produkcji żywności i trochę o środowisku, zupełnie „kulejąc” jeżeli chodzi o te dwa, inne światy. Aby było dobrze, to musimy w sposób inteligentny mówić i współpracować i działać w każdej z tych płaszczyzn, gdzie poziom społeczny jest najbardziej trudny, a najbardziej naglącą jest rzeczywistość ekonomiczna.
Dlaczego dopłaty do rolnictwa węglowego są tylko dla rolników dużych? Czy mniejsze gospodarstwa nie mogłyby być zachęcane do opiekowania się cyklem węglowym i do gromadzenia węgla w glebie i stosowania praktyk rolnictwa regeneratywnego?
Dopłaty z WPR są dla wszystkich i jakby są tak ustawione, że wspierają małych, bardziej niż średnich i dużych. Mówiąc o dopłatach dla rolników z tak zwanych – „programów płatności rolnictwa węglowego”, nie mówimy o jakimkolwiek mechanizmie, który zawarty jest w obecnym Planie Strategicznym Wspólnej Polityki Rolnej. W przypadku płatności w ramach programów rolnictwa węglowego mówimy o konkretnym produkcie finansowym, który musi mieć sens finansowy dla rolnika i dla oferującego ten produkt. Aby to miało sens finansowy, to potrzebna jest skala, żeby ten sens osiągnąć. Jeżeli wyliczę, jakie mamy emisje i sekwestrację węgla na jednym hektarze gospodarstwa rolnego (sekwestracja- zgromadzenie, magazynowanie), a ten zabieg kosztuje mnie np. 5000 euro, to muszę osiągnąć dochód, co najmniej w wysokości 5000 euro, żeby wyjść na zero z takiej transakcji. Musiałbym na przykład sekwestrować w jednym hektarze 250 ton po 20 euro, żeby wyjść na zero. I te poziomy sekwestracji, są często nieosiągalne w rolnictwie konwencjonalnym, czy w produkcji warzyw. Ja mam ten sam koszt, ale rozłożę go na większą liczbę hektarów, wówczas to, co jest fizycznie możliwe, ma też sens finansowy. Czyli 250 hektarów to konieczność generowania „tylko” 20 EUR dochodu z programu rolnictwa węglowego na hektar, aby wyjść na zero. Takie poziomy sekwestracji na jeden hektar użytków rolnych choć nie są łatwe do osiągnięcia, to są fizycznie możliwe w większości gospodarstw rolnych.
Jednym z obszarów budowania tego mostu informacyjnego i komunikacyjnego pomiędzy polityką klimatyczną a polityką rolną, o którym rozmawialiśmy wcześniej, jest inspirowanie Wspólnej Polityki Rolnej doświadczeniami z prywatnych programów rolnictwa węglowego. Bo to, co się dzieje w obecnej rzeczywistości na rynku prywatnym jest – w dużej mierze – Dzikim Zachodem.
Jeżeli w publicznej dyskusji mówimy o programach rolnictwa węglowego i jakiegoś połączenia go ze Wspólną Polityką Rolną, to wygląda to tak, że rolnicy myślą (i tak też im się mówi), że dostaną kasę. Tylko mamy politykę klimatyczną, która działa w taki sposób, że pierwszym narzędziem, po które sięga regulator są podatki. Regulator nigdy w swojej historii nie stworzył rynku, poprzez który płaci za emisję CO2, lub innych gazów cieplarnianych, ale korzysta z podstawowego, dostępnego narzędzia, którym jest podatek, czyli opodatkowuje emisję, albo dopuszcza pewien poziom emisyjności, a ponad ten poziom wymusza płatność. Jeżeli warunki będą do tego przyjazne – to wtedy, po jakimś czasie, budując na tych ramach tworzy rynek. Nie ma takiej przetartej ścieżki, z której rolnicy dostaną pieniądze za to, że łapią dwutlenek węgla, ponieważ najpierw z Ministerstwa Klimatu i Środowiska a nie z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjdzie informacja, oparta na badaniach naukowych oraz długoletnim procesie regulacyjnym, że trzeba zacząć od opodatkowywania. I właśnie mówiąc o języku na poziomie rolnika, tym głównym wyzwaniem, które jest przed tworzeniem ram rynku jest powiedzenie:
Drogi Rolniku, tak działa polityka i regulacje. Prawdopodobnie ze względu na to, jaki kształt ma polityka klimatyczna, będziesz musiał płacić podatek. Musisz w związku z tym zrozumieć, co to dla Ciebie znaczy i powziąć działania na poziomie szerszej grupy czy organizacji rolników, żeby z tym procesem wejść w dialog. Ponieważ ten pociąg już odjechał – te regulacje są tworzone.
Ten proces trwa od wielu lat, czyli proces tworzenia narzędzi do zarządzania emisjami. Narzędziami tymi są podatki. I na tym buduje się rynek, a nie odwrotnie. To nie jest tak, że najpierw „przychodzi” rynek i później pojawiają się podatki, tylko najpierw pojawiają się podatki, a później tworzy się rynek.
Na poziomie zrozumienia tego, co się dzieje w polityce klimatycznej i na poziomie informowania rolników i tworzenia szans, żeby rolnicy rozmawiali z tymi, którzy tworzą politykę, a z kolei ci, którzy tworzą tę politykę, żeby rozmawiali z rolnikami – jest do zrobienia dosłownie wszystko.
No właśnie, jaki jest ten obecny punkt w rolnictwie? Czy my jesteśmy w punkcie zerowym jeśli chodzi o ograniczanie emisji gazów cieplarnianych w rolnictwie?
Z fizycznego punktu widzenia jesteśmy w bardzo różnych miejscach w zależności od gospodarstwa – niektóre już teraz są liderami w produkcji żywności i rozwoju ekosystemów, a inne, niestety, negatywnie wpływają na klimat i nie mają o tym pojęcia i/lub uchodzi im to na sucho, gdyż rachunki za taką produkcję rolną płaci całe społeczeństwo. Z punktu widzenia ram regulacyjno-prawnych, jesteśmy w punkcie nawet minusowym, ponieważ te działania, o których mówię, prowadzą efektywnie do opodatkowania rolnictwa i one trwają od lat w polityce klimatycznej, więc mówiąc nawet o badaniach naukowych czy o raportach, które zostały cytowane i na ich podstawie powstawały kolejne raporty, mamy historię jeśli chodzi o klimat.
A jeśli chodzi o spełnienie wymogów klimatycznych w rolnictwie, to mamy jedynie „ładne oczy” i jesteśmy pełni nadziei, że będzie dobrze. Ale spójrzmy chociażby na Holandię, co się tam dzieje obecnie. U nas też mogą być podobne protesty rolników.
DROGI ROLNIKU TAK DZIAŁA POLITYKA, BĘDZIESZ MUSIAŁ PŁACIĆ PODATKI ZA EMISJĘ GAZÓW CIEPLARNIANYCH
To są wyzwania na poziomie rządowym, żeby te dwa ministerstwa ze sobą współpracowały. Jednak wątpię, że impuls do tej współpracy pojawi się z wewnątrz. Możemy edukować rolników na temat tego, co zostało zrobione, jakie to ma podstawy, jak to wygląda naukowo, o czym się myśli na poziomie polskim, na poziomie Unii Europejskiej. Na poziomie Unii Europejskiej jest co najmniej kilka bardzo ważnych, otwartych pytań, włącznie z tymi, które poruszaliśmy w naszej rozmowie. I nikt nie wie, jak na te pytania odpowiemy i jaki system się z tego ułoży. Ale ważne jest to, że te pytania są otwarte i o nich się rozmawia, że się je projektuje, próbuje się połączyć w jedną całość. Praca, którą ja wykonuję – nie po to, by mnie podziwiano, tylko żeby korzystać z tego swojego przywództwa, a przez to, żeby ten system, na którym – między innymi – ja pracuję i mam nadzieję inni też będą pracowali, był po prostu lepszy niż to, co ja sam bym wymyślił, wypracował i tak dalej.
Straciliśmy dużą szansę. Nie zajęliśmy się tym niestety, nie wykorzystaliśmy okazji. Było duże okno otwarcia, szansa dla nas, w związku z tworzeniem Wspólnej Polityki Rolnej na 2023 – 27, bo były tam wpisane konsultacje społeczne. Ale realnie nie było żadnej fundamentalnej, strategicznej dyskusji na temat przyszłości polskiego rolnictwa, struktury tego rolnictwa oraz szerzej systemu rolno-żywnościowego i nie wykorzystujemy tego, co mamy, przede wszystkim budżetu Wspólnej Polityki Rolnej, żeby to rolnictwo strategicznie transformować. W myśl zasady budowania mostu pomiędzy rolnictwem, a klimatem z rolnikiem w centrum. Pamiętajmy: w polityce chodzi o Człowieka.
Bardzo dziękuję za rozmowę!
Fot. Archiwum Ciasnocha Family Farms
****************************************
Linki do ważnych dokumentów:
Propozycja i apel w języku angielskim.
Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027
https://www.gov.pl/web/rolnictwo/programowanie-ps-wpr
Europejski Zielony Ład
Projekt reform polityki klimatycznej w UE. Zakłada neutralność klimatyczną UE do 2050 roku przez osiągnięcie zerowej emisji gazów cieplarnianych.
https://www.pois.gov.pl/media/98573/zielony_lad_broszura_wersja_dostepna.pdf
https://commission.europa.eu/strategy-and-policy/priorities-2019-2024/european-green-deal_pl
https://www.gov.pl/web/wprpo2020/europejski-zielony-lad
Strategia „Od pola do stołu” (część Europejskiego Zielonego Ładu)
Zdrowie społeczeństw zależy od zdrowia planety – strategia ta promuje takie cele, jak: redukcja zużycia pestycydów, antybiotyków i nawozów oraz ostatecznie zwiększenia udziału rolnictwa ekologicznego, także rolnictwa regeneratywnego.
https://www.consilium.europa.eu/pl/policies/from-farm-to-fork/
https://www.gov.pl/web/wprpo2020/strategia-od-pola-do-stolu
Umowa Paryska
Jest to międzynarodowy traktat w sprawie zmian klimatu przyjęty przez 196 krajów na konferencji klimatycznej ONZ w Paryżu w 2015 roku. Jego głównym celem jest utrzymanie „wzrostu średniej temperatury na świecie znacznie poniżej 2°C w stosunku do poziomu sprzed epoki przemysłowej” i kontynuowanie wysiłków „w celu ograniczenia wzrostu temperatury do 1,5°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej”.
https://www.consilium.europa.eu/pl/policies/climate-change/paris-agreement/
to plan działania na rzecz przemian i przeobrażeń świata, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone w sposób zrównoważony, z szacunkiem dla środowiska oraz z uwzględnieniem potrzeb przyszłych pokoleń.
traktat międzynarodowy podpisany w ramach konferencji w Kioto w 1997 roku do Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu i przeciwdziałaniu globalnemu ociepleniu.
Europejska Misja na Rzecz Zdrowej Gleby
Inicjatywa na poziomie UE, której celem jest poprawa wszystkich wskaźników zdrowia gleby do 2030 roku w co najmniej 75% wszystkich gleb w każdym państwie członkowskim. Zdrowa gleba to zdrowa żywność, to zdrowe społeczeństwa.
Zrzesza 24 organizacje, które stawiają sobie za cel kształtowanie polityki rolnej i żywnościowej w kierunku sprawiedliwej społecznie i odpowiedzialnej wobec środowiska naturalnego produkcji, dystrybucji i konsumpcji żywności. W trosce o dobrobyt obecnych i przyszłych pokoleń, organizacje, inicjatywy i ruchy społeczne, rolnicze oraz ekologiczne tworzą Koalicję Żywa Ziemia domagając się zmian polityki rolnej i żywnościowej w Polsce i w Unii Europejskiej, w kierunku rolnictwa opartego na zasadach agroekologii, w szczególności rolnictwa ekologicznego.
List z gospodarstwa rolnego | Witamy w gospodarstwie rodzinnym Ciasnocha | Konwencja rolna i wiejska (arc2020.eu)”.