Dorosłe dzieci alkoholików

Postawmy sobie pytanie: „Na ile życie w rodzinie alkoholowej w dzieciństwie, może wpłynąć na funkcjonowanie danej osoby w wieku dorosłym?

Na początku należy jasno powiedzieć, że taka zależność może mieć miejsce. Literatura psychologiczna mówi o występowaniu syndromu DDA. DDA, to tzw. dorosłe dziecko alkoholika. Czym dokładniej jest DDA?

Niektórzy DDA zaliczają do chorób, a osoby tym dotknięte automatycznie kierują na leczenie. Tymczasem zaliczanie DDA do chorób jest niewłaściwe, a kierowanie wszystkich dorosłych, wywodzących się z rodzin alkoholowych jest błędem. Trzeba przyznać, że analogiczne błędy były popełniane, gdy chodzi o podejście do współuzależnienia. Pisałem o tym w innym artykule. DDA jest zespołem zaburzeń, które mogą powstać w psychice człowieka na skutek życia w dzieciństwie w rodzinie alkoholowej. To, czy one powstały u konkretnej osoby, zależy od wielu czynników. Czynniki te możemy podzielić na zewnętrzne i wewnętrzne.

Czynnikiem zewnętrznym będzie to, co się działo w tej rodzinie. Wiadomo bowiem, że rodziny alkoholowe są bardzo różne. Są rodziny w których z przemocą można spotkać się niemal na co dzień i są rodziny, w których tej przemocy nie ma. Nawet jeżeli w rodzinie ta przemoc istnieje, to może rozgrywać się zasadniczo poza plecami dziecka, może ona dokonywać się na oczach dziecka, czy wreszcie dziecko może tej przemocy doświadczać na sobie. Ponadto samo słowo przemoc jest słowem bardzo wieloznacznym i może oznaczać, zarówno ciężką przemoc fizyczną. jak też znęcanie się psychiczne. Wiadomo, że każda z tych sytuacji rodzinnych będzie inaczej oddziaływała na dziecko.

Ważne jest, czy dziecko żyjące w rodzinie alkoholowej miało w niej osoby, które tworzyłyby sprzyjający klimat do odreagowania traumatycznych doświadczeń, u których mogłoby uzyskać psychiczne wsparcie. W jednych rodzinach taką osobą może być matka, w innych ktoś z rodzeństwa, w jeszcze innych babcia. Czasami matka z dziećmi czy samo rodzeństwo tworzą wspólny front obrony w sytuacjach zagrożenia.

Bardzo znaczący wpływ na to, czy w dziecku rozwinął się syndrom DDA ma to, jaką rolę dziecko pełniło w rodzinie alkoholowej. Nie bez znaczenia jest to, czy było bohaterem rodzinnym, kozłem ofiarnym, maskotką, czy wreszcie dzieckiem niewidzialnym. Jest rzeczą zrozumiałą, że np. dziecko pełniące rolę bohatera rodzinnego jest mniej narażone na to, że rozwinie się u niego DDA, niż dziecko będące kozłem ofiarnym.

Rzeczą znamienną jest wreszcie, jakie funkcje dziecko pełniło poza rodziną. Ważne jest kim było w swojej klasie w szkole, jakie było jego miejsce w środowisku rówieśniczym w miejscu zamieszkania. Jeżeli dziecko w rodzinie było kozłem ofiarnym, a w szkole było najlepszym uczniem, gospodarzem w swojej klasie i liderem w grupie rówieśniczej, jest zrozumiałe, że ma mniejsze prawdopodobieństwo, że u niego powstanie syndrom DDA.

Czynnikami wewnętrznymi od których zależy to, czy u konkretnej osoby powstanie syndrom DDA, są czynniki osobowościowe. Chodzi tu przede wszystkim o odporność dziecka na stres. Jest rzeczą oczywistą, że większa odporność na stres jest znacznym zabezpieczeniem przed syndromem DDA.

Na tym zakończmy omawianie czynników wpływających na powstanie syndromu DDA i przejdźmy do kolejnego pytania: Co składa się na sam syndrom DDA?

Swego czasu szukano wspólnych cech występujących u dorosłych dzieci alkoholików. Jednak bardzo szybko zauważono. że jest ich tak dużo, że właściwie są to cechy wszystkich ludzi. Próbowano także analizować życiowe losy poszczególnych osób dotkniętych syndromem DDA. Okazało się, że są bardzo różne, podobne do losów ludzi w ogóle. Jedni z tym syndromem doszli do wielkich sukcesów, inni nie osiągnęli w życiu niemal nic. Tak więc osoby z DDA w wielu wymiarach krańcowo różnią się od siebie. Z drugiej jednak strony błędem byłoby uważać, że w ogóle nie możemy takich osób rozpoznać. Jednak rozpoznanie DDA należy już do profesjonalistów. Wspomnę jedynie, że wymaga dłuższej rozmowy i wnikliwej obserwacji.

Tym, co można stwierdzić u osób dotkniętych DDA, jest jakiś życiowy bagaż, który każdy z nich dźwiga, jakieś cierpienie, poczucie niskiej wartości, lęk. Osoby takie często i w różny sposób mówią o sobie, że są nieszczęśliwe. Bywa, że taka osoba w danej sytuacji jest radosna i pogodna, a w pewnym momencie na jej twarzy pojawia się smutek. Trzeba przyznać, że DDA potrafi dobrze zakładać maski. Nauczyła się tego do perfekcji w okresie dzieciństwa, żyjąc w rodzinie alkoholowej.

U dorosłych dzieci alkoholików występują pewne zaburzenia w sferze emocjonalnej. U osoby takiej można stwierdzić duży poziom napięcia emocjonalnego. Często mają u niej miejsce nieproporcjonalne do przyczyny i wymykające się spod kontroli wybuchy złości. Ponadto osoby te w znacznym stopniu są depresyjne i mają upośledzoną zdolność do przeżywania przyjemności. W celu rozładowania napięcia, czy też chociażby doświadczenia ulgi DDA często sięgają po substancje chemiczne, zmieniające nastrój. Daje to nam odpowiedź na pytanie, dlaczego spośród osób z tym syndromem, tak wiele popada w uzależnienie.

Zaburzenia w sferze intelektualnej u dorosłych dzieci alkoholików sprowadzają się do pewnych sztywnych i trudnych do skorygowania schematów myślowych na temat siebie, innych ludzi i świata. DDA ma skłonność do poglądów, że życie człowieka jest walką, że inni ludzie nie są godni zaufania, a cały świat jest wrogi. Poglądy te są trudne do skorygowania z dwóch powodów. Po pierwsze, ukształtowały się one w dzieciństwie, kiedy to w psychice człowieka tworzą się najtrwalsze zapisy. Po drugie, poglądy te uformowały się w oparciu o życiowe doświadczenia z tego okresu, a szkoła życia należy do najskuteczniejszych szkół.

Tak więc u osoby z DDA występują zarówno schematy myślowe z okresu dzieciństwa, jak i reakcje z tego okresu. Charakterystyczne dla tego syndromu jest to, że osoba taka nie jest świadoma myślenia tymi schematami i posługiwania się nimi w działaniu. Schematy te w dzieciństwie były swego rodzaju mechanizmami obronnymi. Okazywały się pożyteczne i skuteczne. Pozwalały dziecku przeżyć w trudnej sytuacji i zabezpieczały przed zwariowaniem. Kiedy jednak ta osoba weszła w dojrzały okres swego życia, a niekiedy nawet fizycznie odizolowała się od patologicznej rodziny, schematy myślowe i schematy zachowań z dzieciństwa nie pasują do nowych okoliczności i działają na nią destrukcyjnie. DDA jest jednak tak przywiązana do tych schematów i tak bardzo nauczyła się z nimi żyć, że boi się z nimi rozstać.

Zaburzenia w centrum osobowości, w sferze „ja”, u DDA zasadniczo sprowadzają się do poczucia niższej wartości. Zostało ono osobie tej odebrane w dzieciństwie, kiedy to doświadczała odrzucenia. Poczucie niższej wartości jest osadzone głęboko w psychice DDA i trudne do skorygowania. Daje o sobie znać zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Okazją do odzyskania poczucia własnej wartości dla DDA jest doświadczenie miłości ze strony innej osoby. Osoba, która zakochuje się w DDA, jak gdyby nadaje jej wartość. Oczywiście, jeżeli DDA zostanie potem porzucona, staje się to dla niej wyjątkowo wielką tragedią. Wówczas jej niskie poczucie własnej wartości jeszcze bardziej się pogłębia.

O syndromie DDA świadczy sposób reagowania danej osoby. Jest niemal zasadą, że w pewnych sytuacjach reaguje ona z pozycji dziecka. Jeżeli np. szef w pracy udzieli takiej osobie nagany, to ona odbiera to z pozycji małego dziecka, które było ośmieszane przez swego ojca alkoholika. Tak więc na zewnątrz zareaguje jak dorosły, a wewnątrz jak dziecko. Konkretnie będzie to wyglądało tak, że w gabinecie wysłucha słów szefa z pozornym spokojem. Natomiast po powrocie do domu w najlepszym wypadku to wszystko przepłacze, myśląc równocześnie o sobie. że jest nic nie warta. W gorszym przypadku nawet tego nie przepłacze, bo ma zbyt zamrożone uczucia. Reagowania z pozycji dorosłych i zamrażania uczuć osoba z syndromem DDA nauczyła się już w dzieciństwie, żyjąc w rodzinie alkoholowej.

Jeszcze lepiej syndrom dorosłych dzieci alkoholików jest dostrzegany w sferze bycia danej osoby w bliskich związkach z innymi. DDA po prostu nie potrafi być w bliskich związkach. Często w takie związki nie wchodzi, a nawet jeżeli w taki związek wejdzie, nie potrafi go utrzymać. Skutek tego jest taki, że osoby z DDA będąc pod różnymi względami bardzo atrakcyjne, często pozostają samotne. Tak więc często DDA szuka takiego partnera życiowego, który przypominałby mamę lub tatę. Z takimi bowiem ludźmi potrafi żyć i sobie radzić. Ponadto ma nadzieję. że tym razem nie zostanie przez taką osobę odrzucona. To wyjaśnia dlaczego DDA zawierając związek małżeński często wiąże się z osobą skłonną do uzależnienia lub stosowania przemocy. Ponieważ DDA w dzieciństwie nie zaznały bezwarunkowej miłości, w życiu dorosłym usiłują na miłość zasługiwać. Stąd osoby z tym syndromem żyjące w związku małżeńskim są tak bardzo nastawione na zaspokajanie potrzeb drugiej osoby – małżonka. Ponieważ DDA mają skłonność do opiekowania się innymi, rzutuje to także na wybór zawodu. Znaczna liczba osób z tej kategorii wybiera zawód chociażby pielęgniarki.

Na koniec o formach pomocy osobom z syndromem DDA. Jeżeli u kogoś pochodzącego z rodziny alkoholowej rozwinął się syndrom DDA, i taka osoba potrzebuje pomocy psychologicznej, to należy zdawać sobie sprawę z tego, że terapia DDA należy do terapii trudnych i głębokich. Sama osoba zainteresowana winna sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest gotowa taką terapię podjąć wraz z jej bolesnymi wymiarami. Lepiej bowiem takiej terapii nie zaczynać, niż zacząć ją i potem w połowie przerwać.

W ramach tej terapii realizowane są następujące cele: rozstanie się z bolesną przeszłością, zmiana obrazu samego siebie i ponowne uporządkowanie swojego życia. W ramach terapii chodzi o to, by dotrzeć do tych miejsc w psychice DDA, w których tkwiły nierozwiązane sprawy, które ją blokowały i je przepracować. Jeżeli uda się tego dokonać, to osoba taka po terapii zacznie się sama dalej rozwijać. Ona też będzie decydowała o kierunkach oraz o sposobach dalszego rozwoju i nie będzie potrzebowała dalszego towarzyszenia ze strony terapeuty. Doświadczeni terapeuci zajmujący się dorosłymi dziećmi alkoholików mówią, że zmiany, które osoby poddające się terapii postanawiają w czasie terapii, potem bardzo szybko wprowadzają w swoje życie. W krótkim czasie potrafią nadrobić zaległości niekiedy z bardzo długiego okresu czasu, by potem w szybkim tempie i we właściwym kierunku rozwijać się dalej, pozostawiając niekiedy po drodze osoby z tzw. normalnym dzieciństwem.

Drugi nurt pomocy DDA, to nurt grup samopomocowych. Grupy takie są podobne do grup AA, Al-Anon, Al-Ateen i pracują na programie „Dwunastu Kroków”. Jednak zarówno pomoc profesjonalna, jak i grupy samopomocowe są mało dostępne. Gdy chodzi o placówki oferujące terapię DDA, to w naszym kraju jest ich zaledwie kilka. Prawdopodobnie też nie więcej niż kilkanaście w kraju jest grup samopomocowych dla dorosłych dzieci alkoholików.

Ks. Andrzej Kieliszek

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!