Różne są motywy osób zgłaszających się do udziału w Spotkaniach Organizacji Działających na Obszarach Wiejskich. To co niewątpliwie łączy uczestników, którzy przyjechali na XX Spotkanie do Starych Jabłonek, to aktywna postawa wobec rzeczywistości, troska o przyszłość ich wsi, o to jak będzie wyglądało i funkcjonowało miejsce, gdzie żyją za 5, 10 czy 15 lat. To my możemy mieć wpływ na rozwój lokalny. W tym duchu funkcjonują smart wsie.
Nie ma jednej, prostej definicji, która tłumaczyłaby, czym jest „smart wieś” czy „smart village”. Nie możemy przełożyć tej definicji na „inteligentną wieś” czy „sprytną wieś”. Każda wieś, społeczność jest inna, więc przykładanie jednej definicji „smart” jest niemożliwe. Istotą podejścia do rozwoju lokalnego, rozwoju obszarów wiejskich jest przecież także zauważenie, że każda wieś jest inna. Można założyć, że smart wieś, to po prostu wieś z pomysłami.
Pomysł, ulepszenie, „trick”, „sztuczka”
Smart pomysły to takie, które są odpowiedzią na konkretne potrzeby czy problemy, które się pojawiają. Sama Fundacja Wspomagania Wsi, a wcześniej Fundacja Wspomagająca Zaopatrzenie Wsi w Wodę wspierała społeczności lokalne w budowie wodociągów. Dostarczanie bieżącej wody na obszarach wiejskich było ideą „smart” na tamte czasy.
Wieś otwarta na otoczenie
Wieś smart to wieś otwarta na otoczenie i wieś zapraszająca do współpracy innych. To wieś korzystająca, czerpiąca ze swojego otoczenia. Najczęściej pomysły smart przychodzą z zewnątrz.
Technologia to tylko narzędzie
W podejściu smart technologie, czyli Internet, maszyny, urządzenia to tylko narzędzia, które pomogą wdrożyć dane rozwiązanie. Pandemia „przysłużyła się” wielu projektom opartym o nowe Internet. Mieliśmy zdalne nauczanie, teleporady medyczne, rozwinął się handel w sieci, także produktów rolniczych.
Dobre dla wszystkich
Pomysł smart to pomysł, ulepszenie, które służy całej społeczności. Najlepszym antyprzykładem są farmy przemysłowe, których w Polsce mamy już ponad 700, a wciąż budują się nowe, najczęściej wbrew społeczności lokalnej. Farmy te są bardzo „smart”, w tym sensie, że jeden pracownik przy pomocy techniki i maszyn może obsłużyć jednocześnie 2 tysiące świń. Ale to nie oznacza, że dana wieś z taką chlewnią jest „smart”, bo zyskuje na niej jeden człowiek – jej właściciel.
Niekoniecznie za duże pieniądze
Pomysły smart to zazwyczaj ulepszenia małe, proste i niewymagające dużych środków finansowych. Przykładem pomysłu smart jest ogród deszczowy w Piasecznej Górce, w województwie świętokrzyskim. Przy intensywnych opadach deszczu zalewana była publiczna droga. Aby zaradzić lokalnym podtopieniom, lokalna społeczność pozyskała z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska 14 000 zł na założenie ogrodu deszczowego. Ogród deszczowy to obniżenie terenu, na którym zasadzono odpowiednio dobraną roślinność retencjonującą wodę.
Społeczne smart projekty
Projekty smart służą scalaniu społeczności, przeciwdziałają samotności na wsi. Jednym z takich przykładów jest budowa stacjonarnego wiejskiego Hospicjum na Podlasiu. Inne, proste pomysły, to np. biblioteczki w dawnych budkach telefonicznych, specjalne ławki z szufladami na książki czy czasopisma, czyli tzw. bookcrossing.
Zmniejszenie dystansu
Zmniejszenie dystansu między mieszkańcami lub między mieszkańcami a usługami to kolejna rola pomysłów „smart”. Strona internetowa sołectwa, portal Fundacji Wspomagania Wsi Wszechnica to również projekty smart.
Z poszanowaniem środowiska naturalnego
Projekty smart są przyjazne środowisku, pozostawiają jak najmniejszy węglowy ślad. Przykładem jest Ostoja Natury, która produkuje ekologiczną żywność także dla mieszkańców Warszawy i Trójmiasta. Założyciel Ostoi powiedział w reportażu, że chciał założyć gospodarstwo, które będzie w zasięgu jednej baterii dostawczego, elektrycznego auta.
Wieś „odporna na kryzysy”
Wieś „smart” to taka, w której ludzie potrafią dogadać się ze sobą, potrafią skutecznie komunikować swoje potrzeby, wspólnie wypracowują rozwiązania dla nich najlepsze. Pandemia pokazała, co to znaczy być odpornym na kryzys: lokalne sklepy, harcerze proponowali seniorom dostawy żywności i dbali o najbardziej narażonych na chorobę.
Powrót do tradycji
Innowacje na wsi to często powrót do dobrych tradycji, czerpanie z nich w twórczy sposób. Sięganie do pomysłów mądrych, a zapomnianych. To sadzenie krzewów, wierzb na miedzach przeciwdziałających wywiewaniu gleby. To kwietne łąki, które kiedyś były na wsi powszechne przed każdym domem. Dziś łąki kwietne służyć mają zapylaczom, których jest coraz mniej. To systemy nawadniania, dziś wspierane technologiami.
Konieczny jest lider
Pomysły smart zawsze inicjuje lokalny lider, który ściśle współpracuje z samorządem. Coraz częściej są to liderzy, którzy przeprowadzili się na wieś z miasta. Mamy liderów lokalnych, „samorodny skarb” każdej społeczności, są też liderzy wykształceni w projektach. Skąd brać liderów lokalnych? Jak liderzy mogą o siebie dbać, by się nie wypalić? Na te pytania odpowiadają sobie uczestnicy i uczestniczki XX Spotkania Organizacji Działających na Obszarach Wiejskich w Starych Jabłonkach.
Tekst: Magdalena Gromek-Kowalczyk, Justyna Duriasz-Bułhak
Redakcja: Jędrek Godlewski