Polacy nie chcą przemysłowej hodowli zwierząt

k2_items_src_0784d916c921cad362e18de3083a4397

Koalicja Społeczna Stop Fermom Przemysłowym opublikowała raport z badania sprawdzającego stosunek Polaków do hodowli przemysłowej. Wynika z niego, że przeciwników tego rodzaju chowu jest więcej niż zwolenników, a także że społeczeństwo nie ma świadomości rzeczywistej skali działalności ferm przemysłowych w Polsce.

Badanie zrealizowane zostało przez Biostat w pierwszej połowie 2019 roku na reprezentatywnej próbie Polaków. W odpowiedzi na ogólne pytanie dotyczące stosunku do ferm przemysłowych 48,5% respondentów opowiedziało się przeciw, a 37% za. Odsetek zwolenników ferm spadł jednak gwałtownie w momencie, kiedy przedstawione zostały konkretne liczby hodowanych zwierząt.

Polskie prawo nie zawiera co prawda bezpośredniej definicji fermy przemysłowej, ale określa jako “mogącą zawsze znacząco oddziaływać na środowisko” hodowlę w skali minimum 210 DJP, czyli dużych jednostek przeliczeniowych. Oznacza to w praktyce co najmniej 210 krów, 1500 świń lub 52,5 tys. kurczaków. Okazuje się, że jedynie 3,3% Polaków uważa, że na fermie może być więcej niż 1500 świń, a tylko 2,3% akceptuje hodowlę większą niż 50 tysięcy kurczaków. 56,9%  jest skłonnych zaakceptować hodowle małej skali – do 40 DJP, czyli przykładowo 10 tysięcy kurczaków. 25,6% badanych uważa, że na fermach powinno być trzymanych maksymalnie… 350 kurczaków.

– Wyniki badania pokazują, że Polacy mają świadomość problemów związanych z hodowlą przemysłową zwierząt, ale nie zdają sobie sprawy z tego, o jakiej skali mówimy. Aż ¼ badanych wskazała jako maksymalną dopuszczalną liczbę kurczaków na fermie 350 – to jedynie 0,7% minimalnej obsady na fermie przemysłowej, a zdarzają się przecież fermy mieszczące nawet milion i więcej kur – komentuje Ilona Rabizo z Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym – Jako społeczeństwo powinniśmy zastanowić się nad kształtem i kierunkiem rozwoju polskiego rolnictwa. Czy dalej chcemy podążać modelem zachodnim i sprzyjać ekspansji ferm przemysłowych, czy znaleźć inny, bardziej zrównoważony i zdrowszy system produkcji żywności – dodaje.

Pomiędzy 2008 a 2017 r. wydano w Polsce 933 pozwolenia na budowę ferm przemysłowych, z czego 593 tylko w ostatnich trzech latach tego okresu. Oznacza to drastyczny wzrost w stosunku do lat poprzednich. Fermy przemysłowe obniżają wartość turystyczną regionów Polski, powodują spadek wartości gospodarstw, wpływają bezpośrednio na pogorszenie się stanu środowiska (emisja gazów cieplarnianych, azotu i fosforu), a także są źródłem cierpienia zwierząt. Według danych Koalicji Społecznej Stop Fermom, w Polsce od 2012 roku odbyły się 503 protesty mieszkańców gmin przeciwko fermom przemysłowym norek, świń i kurczaków.

W związku z oporem społecznym przeciwko budowie lub rozbudowie ferm, szeroko dyskutowany był  niedawno projekt tzw. ustawy odorowej. Miał on regulować odległości ferm od zabudowań – hodowle o obsadzie powyżej 52,5 tys. kurczaków musiałyby być oddalone o co najmniej 210 metrów. Według badania Biostat jest to stanowczo za mało – aż 50% ankietowanych uważa, że już ferma na 10 tysięcy kurczaków (a więc ponad 5 razy mniejsza) nie powinna znajdować się bliżej niż 2 kilometry od zabudowań mieszkalnych. 24% wskazało odległość 1-2 km.

Z pełną treścią raportu z badania zapoznać się na stronie Stowarzyszenia Otwarte Klatki: https://stopfermom.pl/files/raport_stosunek_mieszkańców_polski_do_ferm_przemysłowych.pdf

***

Stowarzyszenie Otwarte Klatki ma na celu zapobieganie cierpieniu zwierząt poprzez wprowadzanie systemowych zmian społecznych, dokumentowanie warunków chowu przemysłowego oraz edukację promującą pozytywne postawy wobec zwierząt.

Źródło: Informacja prasowa Stowarzyszenia Otwarte Klatki

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Najnowsze wydarzenia

cała Polska
24.04.2024
- 30.04.2024
Cała Polska
22.04.2024
- 09.05.2024
cała Polska
24.04.2024
- 30.04.2024
Cała Polska
22.04.2024
- 09.05.2024

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!