Galindowie powrócili pod Szczytno

22089342 282594722244398 2008358780445561822 nzaja3

Sędańsk – wieś w województwie warmińsko-mazurskim, w powiecie szczycieńskim, w gminie Szczytno. To miejscowość leżąca przy północnym krańcu Jeziora Sędańskiego, ok. 3 km na południowy zachód od Szczytna. Pewnie nadal mało kto słyszałby o jej istnieniu gdyby nie pewna sesja fotograficzna, w której wzięli udział mieszkańcy sołectwa.

 

22140998 282592388911298 888460986789985170 nzaja3
Fot. Edyta Farjan.

– Nasze sołectwo jest maleńkie i tak naprawdę mało się u nas dzieje. Nie mamy kościoła, ani nawet sklepu. Mamy jednak piękną okolicę i przysypany ziemią ślad po średniowiecznym grodzisku. W naszej świadomości zawsze istniało to miejsce, budziło wyobraźnię. Byli też tacy, którzy z wykrywaczami metali biegali tu w poszukiwaniu cennych pamiątek z przeszłości. Ci, którzy pamiętali o wyjątkowości tego miejsca nazwali je „Zameczkiem” – opowiada mieszkanka Sędańska, Karolina Lewandowska – Zając.

22196075 282591548911382 7983258385733740261 n
Fot. Edyta Farjan.

Ów archeologiczny zabytek został odkryty w 1881 roku przez niemieckiego badacza G. Bujacka, w 1948 r. wpisany został do rejestru zabytkówWojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Przez wiele lat ze względu na brak naziemnych pozostałości zabytek ten zanikł lub pozostał tylko marginalnie w świadomości mieszkańców. Prawdopodobnie jest to pozostałość grodziska zamieszkujących owe tereny Galindów. Pruskie plemię musiało opuścić te ziemie z chwilą, kiedy swe panowanie roztoczyli tutaj bracia krzyżaccy.

22089283 282593942244476 3639532989590799113 nzaja3
Fot. Pawel Salamucha.

Po tym zabytku dzisiaj właściwie nic nie pozostało. Jego wcześniejszą obecność zdradza jedynie ukształtowanie terenu, Jest grobla i wyraźny ślad po fosie. W trakcie badań archeologicznych, prowadzonych przez specjalistów z Uniwersytetu Warszawskiego potwierdzono istnienie śladów po średniowiecznym grodzisku. Niestety, apetyty mieszkańców, spodziewających się spektakularnych odkryć, nie zostały zaspokojone. Mówiło się o skarbach, cennych pamiątkach zagrzebanych w ziemi, tymczasem archeolodzy wydobyli jedynie fragmenty ceramiki, drobne elementy metalowe, szczątki średniowiecznej materii budowlanej oraz żużel pozostały po wytapianiu rudy żelaza w dymarce. Ani śladu złota, kosztowności, ani księżniczki w zamkowej wieży…

22089342 282594722244398 2008358780445561822 nzaja3
Fot. Pawel Salamucha.

– Niemniej cała ta sytuacja stała się pretekstem do podjęcia działań, dzięki którym postanowiliśmy ożywić „Zameczek” w świadomości mieszkańców, wykorzystać jego historyczne walory w rozwoju i promocji niewielkiej mazurskiej Wsi. To stało się celem naszych działań rozpoczętych latem tego roku. Postanowiliśmy pobudzić nasze wyobrażenia o zabytku, poczuć klimat pradziejów odtwarzając pruskie dożynki nazywane „kresze”. Obchodzono je po zakończeniu żniw. Były celebrowane na cześć bogini urodzaju Kurke. Z ostatniego snopka kobiety kształtowały postać ludzką – figurkę bogini, którą ozdabiały kwiatami i liśćmi. W trakcie obchodów „kresze” miała miejsce ofiarna uczta, której towarzyszyła „libacja”, ofiara dla bóstwa składana w formie wylewania na ziemię cennych płynów – mówi pani Karolina.

22089531 282594645577739 5922300260801120932 nzaja3
Fot. Pawel Salamucha.

– No i właśnie wtedy narodził się pomysł zorganizowania profesjonalnej sesji fotograficznej, która miała w części odwzorować dawne obyczaje. Początkowo miało w niej wziąć udział osiem dziewcząt. W trakcie przygotowywania strojów, zaczęli żywo interesować się projektem nasi panowie. W ślad za nimi pojawiły się dzieci i seniorzy. Zainteresowanie naszym przedsięwzięciem okazało się tak wielkie, że w sumie uszyliśmy 30 strojów. No a potem nadszedł czas już samej sesji. Tutaj skorzystaliśmy z usług naszego zaprzyjaźnionego fotografa, który na co dzień zajmuje się przede wszystkim obsługą ślubów.

22141046 282594285577775 4366272526102549404 n
Fot. Pawel Salamucha.

Ludzie różnie reagowali, w większości z taką sytuacją spotkali się po raz pierwszy. Trzeba było się przecież przebrać, słuchać poleceń fotografa, pokazać się w innej, niecodziennej odsłonie. Jednym z tych, którzy zareagowali bardzo spontanicznie był sołtys Sędańska Reinhold Jonik.

– Na zaproszenie do udziału w sesji zareagowałem bardzo ochoczo. Jestem miłośnikiem historii, a w szczególności tej, która dotyczy mojej okolicy. Cieszę się, że dzięki zaangażowaniu młodych ludzi o naszej wiosce zrobiło się głośno. Ważne jest też to, że przy okazji opowiedzieliśmy o naszym Zamku. Wokół niego opleciono wiele legend, tuż po wojnie opowiadano, że tam straszy, że ktoś karetą się rozbija… Pewnie prawdy w tym niewiele, ale z pewnością warto w pamięci to wszystko zachować.

22195931 282593842244486 5966253244602966153 nzaja3
Fot. Pawel Salamucha.

Nie obyło się bez kąśliwych uwag, dotyczyły tego, że naśladując plemię Galindów mieszkańcy Sedańska poniekąd promują pogaństwo. Tymczasem, jak podkreśla pani Karolina, chodzi jedynie o pielęgnowanie ich dziedzictwa kulturowego. Żyją na tej ziemi i chcą pamiętać o dorobku swych przodków.

22228176 282593832244487 105839646120316358 nzaja3

– Absolutnie nie odstraszyło to innych mieszkańców naszego sołectwa, którzy na wieść o sesji pozytywnie się wzburzyli, domagając się kolejnej odsłony przedsięwzięcia. I tak doszło do drugiej sesji, w której po raz kolejny wcielaliśmy się w rolę plemienia Galindów. W naszej pruskiej zabawie obok elementów ścisłe związanych z mitologią bałtyjską i historią kultury plemion pruskich pojawiła się „dłubanka” (trochę uwspółcześniona), łódź zrobiona z wyżłobionego pnia drzewa wykorzystywana przez liczne kultury, aż do średniowiecza – wspomina Karolina Lewandowska – Zając.

22141011 282591808911356 4425102813497631757 nzaja3

– Zabawa na grodzisku przyniosła nam wiele dobrego, po pierwsze piękne pamiątkowe zdjęcia, po drugie sołecką integrację i świetnie spędzony wspólnie czas, ale przede wszystkim wiedzę o historii i kulturze plemion pruskich. Efekty naszych działań zaprezentowane zostały w formie „kina letniego” na plaży w Sędańsku.

***

Koncepcja promowania działań społecznych wokół zabytku zaczerpnięta została z Lokalnej Strategii Rozwoju na lata 2014-2020 opracowanej przez Lokalną Grupę Działania „Brama Mazurskiej Krainy”.

– Wykorzystanie potencjału historyczno-kulturowego wydało się nam ciekawą formą ożywienia miejscowości, w której zamieszkujemy. Kolejną porcję energii dodał nam Maróz, spotkanie ludzi z ogromną społeczną mocą – podsumowuje pani Karolina.

 

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Najnowsze wydarzenia

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!