Festiwal o zapachu lawendy

festiwal22mini

Przemysław Chrzanowski: Lawenda kojarzy się z charakterystycznym zapachem, fioletową barwą oraz…fotograficznymi sesjami ślubnymi.

Karolina Grontkowska, właścicielka Lovendy Kujawskiej: – To prawda. Na naszym polu mieliśmy wiele plenerów ślubnych. Obecnie jest na to moda, tak zresztą jak na śluby w rustykalnym otoczeniu, gdzie lawenda także ma swoje miejsce. Można ją łączyć ze starymi wnętrzami, ze lnem, z drewnem. Wszystko razem wzięte tworzy bardzo romantyczną scenerię. Taką żywcem przeniesioną z Prowansji.

db12mini

Lawendowych pól w kraju jest ledwie kilkadziesiąt, zapewne trudno was znaleźć?

– Rzeczywiście plantacji w skali kraju nie jest dużo, ba zaledwie ponad 20. Nasza znajduje się w województwie kujawsko-pomorskim, a konkretnie w miejscowości Leszcze w gminie Złotniki Kujawskie. Robimy wszystko, by promować lawendę, staramy się zapraszać ludzi do siebie. Temu służy nasza impreza, jaką jest Festiwal Lawendy. Organizujemy go na przełomie czerwca i lipca, a więc w czasie, kiedy lawenda jest w pełnym rozkwicie. Można wejść na pole, pochodzić między krzewami, zobaczyć z bliska różne odmiany.

I to przyciąga rzesze zainteresowanych?

– Staramy się, by było to duże wydarzenie. Z jednej strony jest to święto lawendy, ale z drugiej impreza z koncertami i wieloma wydarzeniami kulturalnymi. Jest to możliwe dzięki udziałowi gminy, która po części angażuje tu swoje środki finansowe. Magnesem dla ludzi są również rozmaite warsztaty, podczas których można zobaczyć, do czego wykorzystuje się lawendę. Pokazujemy jak wyplata się wianki, jak wykonuje się lawendowe wrzeciona, pałeczki zapachowe, bukiety. Poza tym mamy prelekcje na temat uprawy lawendy, w trakcie wykładu mówimy o zastosowaniu tej rośliny w kosmetyce, czy medycynie. Namawiam słuchaczy także do tego, by z lawendą poeksperymentować kulinarnie.

db42mini

Lawenda do jedzenia?

– Oczywiście. Stąd obecność w czasie festiwalu pań z lokalnego Koła Gospodyń Wiejskich, które serowały przykładowe, proste potrawy z wykorzystaniem lawendy. Mamy między innymi przepisy na świetne pierogi z lawendą, a także z serem i syropem lawendowym. W zeszłym roku wszystko zeszło w godzinę. Zainteresowanie było przeogromne.

Mimo wszystko lawendę chyba jednak najbardziej kojarzymy z zapachem.

– O tym, rzecz jasna, podczas festiwalu nie zapominamy. Na swoich warsztatach pokazuję, jak wytwarzam olejki na bazie lawendy. Jest to proces destylacji, wykorzystuję do tego miedziany alembik, Goście mogą się przekonać na gorąco jak pachnie produkt, który powstał na ich oczach. Mogą również zobaczyć jak wiele surowca potrzeba, by uzyskać niewielką buteleczkę olejku. Dodam, że lawendowy specyfik jest produktem w pełni naturalnym i stanowi zdrową alternatywę dla zapachów, za którymi stoją wielkie koncerny chemiczne i kosmetyczne.

db52mini

Kto pani w tym przedsięwzięciu pomaga?

– Udało mi się zarazić miłością do lawendy kilka osób, dzięki temu mamy dziś stowarzyszenie Lawenda Kujawska. Jest to organizacja, która paradoksalnie nie skupia plantatorów tej rośliny. Lawendę uprawiam tylko ja, a koleżankom się to podoba. Chcą działać, czuja potrzebę bycia razem, angażują się w pracę na rzecz festiwalu. Jak już wspomniałam, impreza ma także solidnego partnera w postaci gminy Złotniki Kujawskie.

Trudno jest uprawiać lawendę w Polsce?

– Zawsze jest ryzyko, że przy srogiej zimie może powymarzać. Z drugiej strony od lat nie notuje się u nas arktycznych temperatur, a do tego mamy wiele odpornych odmian. Uprawa lawendy może zatem okazać się prostsza, niż byśmy się tego spodziewali. Ja sama, w obawie przed dotkliwymi stratami, początkowo obsadziłam niewielki areał, potem dochodziły kolejne krzewy, kolejne odmiany. Plantacja cały czas jest w fazie rozwoju, na przełomie maja i czerwca planujemy akcję pod nazwą „Lawendowa masakra”, w trakcie której dosadzać będziemy trzy tysiące krzaków. Przedsięwzięcie promujemy na naszym profilu facebookowym, wszyscy zainteresowani mogą wziąć udział w tym wydarzeniu. Będzie to praktyczna lekcja obchodzenia się z sadzonkami tej rośliny połączona z aktywnością ruchową. Być może ktoś, kto weźmie udział w „masakrze”, na poważnie zainteresuje się uprawą lawendy.

festiwal22mini

A czy jest to roślina, która wymaga szczególnej uwagi? Czy należy pamiętać o nawożeniu, o stosowaniu środków ochrony roślin?

– Lawenda nie ma wielu wymagań. Ale trzeba pamiętać, by posadzić ją w pełnym słońcu. Musi mieć glebę niekwaśną, dobrze przepuszczalną. Absolutnie podłoże nie może być gliniaste, ponieważ takowe zatrzymuje wodę. Jest to roślina zwyczajowo występująca w terenach górzystych, dobrze radzi sobie na podłożu będącym mieszanką skał, ziemi i piasku. W przypadku długotrwałego zalania korzeni mogą pojawić się choroby grzybowe, lawenda wówczas przestaje rosnąć. I to w zasadzie jedyna rzecz, na którą należy zwracać uwagę. Poza tym, kolokwialnie mówiąc, nic jej nie rusza. Nawet ptakom domowym i dzikim zwierzętom lawenda nie smakuje, nie tknęły jej ani gęsi, ani kozy. W tym kontekście radziłabym uważać jedynie na złodziei. Do momentu, kiedy nie mieliśmy ogrodzenia, krzewy dość często znikały. Pewnie potem ludzie sadzili je sobie w ogródkach…

mp32mini

Na lawendzie można u nas zarobić?

– Gdyby nie można było, to pewnie bym się tym nie zajmowała. Trudno jest mi jednak powiedzieć o konkretnych liczbach, ponieważ moja plantacja i opleciony wokół niej biznes jest w permanentnym rozwoju. Cały czas inwestujemy, w zeszłym roku przystosowaliśmy budynek pod działalność warsztatową. Poszerzamy ofertę edukacyjną, chcemy przyciągać do siebie ludzi nie tylko przy okazji wspomnianego festiwalu. Jeżeli zatem ktoś chce na lawendzie zarabiać, musi ten temat potraktować bardzo szeroko. Zaczynając od sadzonki, przez uprawę, zbiór, wykorzystanie plonów w zielarstwie, kosmetologii, kulinariach, poprzez działalność edukacyjną, po agroturystykę i wydarzenia kulturalno-promocyjne.

Foto: Magdalena Pindel, Dariusz Bednarek

***

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Najnowsze wydarzenia

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!