Z Grzegorzem Benedykcińskim, burmistrzem Grodziska Mazowieckiego rozmawia Renata Kiełbus.
Grodzisk Mazowiecki zdobył pierwsze miejsce w rankingu „Złota setka samorządów” organizowanym przez dziennik „Rzeczpospolita” i Centrum Badań Regionalnych. Czy jest Pan już bardzo zmęczony wypytywaniami mediów o ten sukces?
Proszę sobie wyobrazić, że nie! Kiedyś zainteresowanie mediów samorządami było większe.
Teraz interesują się bardziej zjawiskami negatywnymi, kłótniami, porażkami, a to, co się dobrego dzieje w Polsce, jest spychane na dalszy plan.
Witryna Wiejska jest wyjątkiem, gdyż stara się promować dobre wzory, takie pomysły i osiągnięcia gmin, które mogłyby być inspiracją dla innych. Dlatego zapytam wprost: jak się zdobywa tytuł najlepszej gminy w Polsce? Jak Pan do tego doprowadził?
Przede wszystkim liczy się fakt, że jestem długo na tym stanowisku. Szesnasty rok jestem burmistrzem Grodziska. Mam więc doświadczenie, znam na wylot wszystkie potrzeby miasta i gminy, a poza tym mam jeszcze pomysły na to, jak powiększać budżet gminy, czyli jak przyciągać inwestorów. A zachęcanie firm, by osiedlały się w danej gminie, nie jest wcale takie łatwe.
Jak się więc takie firmy zachęca?
Po pierwsze, trzeba spojrzeć na gminę jak na towar, który musimy jak najlepiej zareklamować. Musimy zebrać wszystkie nasze atuty i pokazać je inwestorom.
Proszę mnie w takim razie potraktować jak ewentualną inwestorkę. W jaki sposób Pan mnie przekona, żebym swoją firmę usytuowała w Grodzisku?
Przede wszystkim bliska odległość od Warszawy i doskonałe połączenie kolejowe. Mamy kolej podmiejską i kolejkę WKD, poza tym dobry dojazd trasą szybkiego ruchu A8. To jest warunek podstawowy. Miasta podwarszawskie pozbawione kolei będą z czasem traciły znaczenie. Ważnym argumentem jest także planowana autostrada i obwodnica wokół miasta.
Drugą niezwykle istotną sprawą jest kwestia przygotowania gruntów, czyli planistyka i uzbrojenie terenu. Bo mówienie ludziom, że my będziemy chcieli kiedyś coś zrobić, coś planujemy, nie jest przekonywujące – inwestorzy muszą mieć wiarygodne podstawy do zakupu gruntów, stabilną sytuację prawną. Poza tym mamy pełną infrastrukturę, czyli oczyszczalnię ścieków, wodę, bardzo dobrą zresztą, gaz bez żadnych ograniczeń i energię elektryczną.
Czy w XXI wieku to nie są sprawy oczywiste? Gaz, woda, prąd?
Nie są, niestety. Proszę pamiętać, że czym innym jest energia elektryczna czy gaz pobierane w domach mieszkalnych, a czym innym ilości zużywane w fabrykach. Na przykład, całe miasto Grodzisk zużywa 20 megawatów, a jedna z tutejszych fabryk dwa. Potrzebne są odpowiednie transformatory. Mamy wielką piekarnię, która zużywa ogromne ilości gazu i niezbędna jest do tego rura średniego napięcia. Wbrew pozorom zatem, tego rodzaju infrastruktura jest niezwykle ważna.
Dworek należący do rodziny Chełmońskich, został wykupiony przez gminę z zamiarem urządzenia
w nim małego centrum kultury. Prace remontowe zaczną się w ciągu 2 najbliższych lat.
Czy jakiś wpływ na rozwój infrastruktury miały dotacje unijne?
Tak, na kanalizację i wodociągi. Ze środków unijnych zbudowaliśmy teraz nową oczyszczalnię ścieków oraz 60 km kanalizacji. Bez wątpienia środki unijne pozwalają poprawić standard, ale poza wszystkim jest jedna rzecz bardzo, bardzo ważna. Zdecydowałem się – a w wielu samorządach nie miało to miejsca – na stworzenie Biura do Obsługi Inwestora. W tym biurze pracują ludzie, którzy zajmują się indywidualnie każdym inwestorem, który do nas przychodzi. Zorganizowaliśmy w Grodzisku spotkanie wszystkich służb, które zajmują się obsługą inwestorów i uświadomiliśmy im, że pomoc inwestorom w przejściu przez kolejne procedury jest sprawą kluczową dla gminy. Dzięki temu dwukrotnie zdobyliśmy tytuł najlepszej Gminy dla Inwestora w Polsce – właśnie za tę profesjonalną obsługę. Osoba stojąca na czele tego przedsięwzięcia 12 lat spędziła w Stanach Zjednoczonych, ma doświadczenie i fenomenalne wyczucie biznesu, nie mówiąc, oczywiście, o znajomości języka angielskiego.
Dzięki firmom natomiast mamy nie tylko najniższe bezrobocie w Polsce, lecz także bardzo stabilną sytuację finansową uzyskaną z podatków. Nie ukrywam, że daje to nam pewien komfort psychiczny. Jest jeszcze jeden plus – większość naszych firm to zakłady produkcyjne i innowacyjne, a to zapewnia dobre miejsca pracy.
Rozmowa z Panem zostanie opublikowana na portalu internetowym. Czy mieszkańcy gminy Grodzisk będą mogli bez problemów przeczytać ten wywiad? Jak wygląda sprawa dostępu do Internetu?
Zrobiliśmy projekt szerokopasmowego Internetu, do tej pory objęto nim 2 tysiące rodzin, między innymi we wsiach Książenice, Izdebno, Natolin, Kłudno, Opypy. Dostaliśmy również środki unijne na dokończenie projektu. Pewnym problemem są obszary mocno zadrzewione, ale będziemy tam stawiać wysokie maszty. Z dostępu do Internetu cieszą się najbardziej młodzi mieszkańcy gminy, mogą bowiem korzystać z niego także w świetlicach wiejskich, a jesteśmy gminą z największą ilością świetlic wiejskich dla dzieci w Polsce!. Planujemy zresztą zakładanie nowych, na przykład, we wsi Adamowizna powstanie świetlica w budynku należącym do budowanego tam kościoła.
Jak się układa współpraca z sołtysami? Czy przyczynili się w widoczny sposób do sukcesu gminy?
Oczywiście! Przy złej współpracy z sołtysami nie ma możliwości działania! Mogę powiedzieć, że z 90% sołtysów współpraca układa się doskonale.
Przychodzą do Pana ze swoimi pomysłami, inicjatywami?
Jest bardzo różnie. Niektórzy wolą, by podsuwać im gotowe projekty, ale są także osoby bardzo aktywne. Jeden z sołtysów, na przykład, już prawie 80-letni, bywa u mnie regularnie raz w tygodniu i omawiamy na bieżąco wszystkie sprawy. Wyróżnia się też sołtys Adamowizny, człowiek niezwykłej energii i serca. Opiekuje się na przykład niepełnosprawnym ze swojej wsi, otoczył go tak troskliwą opieką, że trudno marzyć o lepszej.
Do Pana sukcesów można chyba także zaliczyć ukończenie budowy Szpitala Zachodniego w Grodzisku?
Tak się szczęśliwie złożyło, że miałem wystarczającą siłę przebicia, udało się wznowić budowę szpitala i ją ukończyć. Szpital trzykrotnie zdobył tytuł najlepszej placówki na Mazowszu, a drugie miejsce w Polsce.
Co teraz jest najważniejsze w planach gminy?
Drogi! Najważniejsze są drogi, przede wszystkim obwodnica, poza tym okolice Grodziska są zasiedlane, wszędzie potrzeba nowych dróg, wiele dróg zniszczyło się podczas zakładania kanalizacji, wszędzie przeprowadzane są więc remonty.
Druga rzecz to budowa przedszkola, prawie dla 300 dzieci. Do naszej gminy sprowadzają się młodzi ludzie, mamy wysoki przyrost naturalny, czeka nas także budowa szkoły w Książenicach. Ważne jest dokończenie ścieżek rowerowych. A reszta to drogi, drogi, drogi…
Panie Burmistrzu, czy ten wywiad nie jest trochę nudny? Tylko sukcesy i sukcesy? Ani jednej malutkiej porażki na okrasę?
Mnóstwo porażek! Co mnie bardzo cieszy, bo porażki są najlepszą motywacją do działania.
Spóźniliśmy się z projektowaniem dróg, weszły nowe niekorzystne przepisy, które spowodowały, że procedura przeciąga się o rok.
Z perspektywy czasu jako porażkę oceniam to, że zezwoliliśmy na budowę domów mieszkalnych praktycznie wszędzie. Było to w czasach, kiedy byłem radnym, samorząd był nowy, brakowało nam doświadczenia i dogłębnej znajomości tematu. Stąd obecnie tyle problemów z brakiem dróg dojazdowych. Należało podjąć inne decyzje – najpierw drogi, potem zabudowa terenu. Teraz jako burmistrz ponoszę tego konsekwencje, jestem bowiem zmuszony do budowania we wsiach dróg prowadzących na przykład do trzech domów. A to są ogromne koszty. Potem przy takiej drodze są natychmiast budowane kolejne domy, ciężki sprzęt niszczy drogi, trzeba remontować i tak w kółko. Proszę też pamiętać, że to nie są drogi twarde, bo nie ma sensu ich robić przed założeniem kanalizacji.
Z drugiej strony, dzięki tamtej decyzji osiedliło się w gminie 10 tysięcy osób. Jestem optymistą, sądzę, że dzięki naszemu potencjałowi finansowemu uporamy się szybko z problemami dróg i na pewno infrastruktura będzie bardzo dobra.
Pamiętajmy też, że gmina Grodzisk Mazowiecki ze względu na swoje możliwości będzie nadal jedną z najbogatszych gmin w Polsce i sądzę, że bardzo szybko standardem życia dorównamy krajom Europy Zachodniej. W wielu rzeczach już dorównujemy – w opiece zdrowotnej, w sporcie. W infrastrukturze sportowej jesteśmy zdecydowani lepsi od naszych partnerskich gmin w Belgii, Austrii, Niemczech czy na Litwie. Mogę to stwierdzić bez fałszywej skromności. Możemy także być dumni z naszego nowego Centrum Kultury i jego wyjątkowo bogatej oferty zajęć. To są nasze powody do satysfakcji.
Jeszcze, trzy, cztery lata potrzebne są nam do realizacji tych najważniejszych planów. Dostaliśmy 50 milionów złotych ze środków unijnych. W planach mamy, między innymi, przeróbkę targowiska miejskiego, odnowa parku Skarbków w Grodzisku, remont i zagospodarowanie dworku i parku w Adamowiźnie, rozszerzenie bezpłatnego Internetu, nowa hala sportowa. O kanalizacji i drogach wspominaliśmy już dzisiaj wielokrotnie.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę wielu nowych wyzwań, bo wydaje mi się, że Pana energia i chęć działania nadal się ich domagają!
***