Fajna sztuka – czyli obraz w służbie promocji

Jakub Lichwa, prezes zarządu Spółdzielni (po lewej) i nasz rozmówca Piotr Kęcik podczas tegorocznego Spotkania Organizacji Działających na Obszarach Wiejskich w Marózie.   Przemysław Chrzanowski: Spółdzielnia Multimedialna „Fajna Sztuka” – brzmi bardzo swojsko. Czym się zajmujecie?

Aktywna młodzież? Tak to się robi w Krzakach

Przemysław Chrzanowski: Krzaki – miejscowość, jakich w Polsce pewnie wiele.  A mimo to coraz głośniej o was i waszych projektach. Jak to się robi? Mateusz Konieczny, prezes Pracowni Inspiracji Kulturalnych w Krzakach: – Na pewno dużo zawdzięczamy nazwie miejscowości. Ale z drugiej strony krzaki można znaleźć naprawdę wszędzie – nad morzem, w górach, nad jeziorem, a… Czytaj dalej Aktywna młodzież? Tak to się robi w Krzakach

Bieg w stronę słońca

Bieganiem zaraziliśmy się jakieś siedem lat temu. Do naszej wsi dotarła bowiem akcja, której znakiem rozpoznawczym były rozpędzone strusie, wpisane w obrys znaku drogowego. „Polska biega” wgryzła się w nasze środowisko na dobre. Co roku notujemy rekordową liczbę uczestników, a impreza firmowana przez Zespół Szkół w Skomlinie (łódzkie) staje się prawdziwym świętem sportu.

Czym jest opowieść?

Wykład redaktora Macieja Piwowarczuka – szefa działu wideo w Gazecie Wyborczej.

Młodzi mają głos

Przemysław Chrzanowski: Przed rokiem wziął pan udział w Spotkaniu Organizacji działających na Obszarach Wiejskich w Marózie. Miał pan wówczas konkretny powód. Witold Bogdan, dyrektor Gimnazjum w Moszczenicy: – Byłem żywo zainteresowany utworzeniem Młodzieżowej Rady Gminy, a że ten temat znalazł się w harmonogramie imprezy, z ochotą do Maróza się wybrałem. Efekt jest taki, że słowa… Czytaj dalej Młodzi mają głos

I Turniej Szachowy uczestników Małej Akademii Ambasadorów Szachowych Gminy Deszczno

W sobotnie przedpołudnie 31-05-2014 w gościnnych progach ZS Deszczno odbył się I Turniej Szachowy uczestników Małej Akademii Ambasadorów Szachowych Gminy Deszczno.

Kiedy zabytek nóg dostaje

Przemysław Chrzanowski: Mamy w okolicy unikatowy zabytek, powiedzmy XVIII-wieczny modrzewiowy spichlerz. Jego kondycja jest marna, przez lata woda lała się do wewnątrz przez dziurawe poszycie dachowe. Nadgryzione zębem czasu ściany nośne oraz konstrukcja obiektu wymagają pilnej interwencji specjalistów. Dokąd się udać, by zainicjować proces ratowania takiej architektonicznej perełki?

Pierwsza pomoc – sarna

Kiedy interweniować? Tylko gdy widzisz leżącą sarnę, która nie podnosi się przez dłuższy czas, albo gdy na jej ciele widać krew, lub któraś z kończyn wygląda na złamaną. Jeżeli położyła się, aby odpocząć i na twój widok spłoszy się, to znaczy, że jest zdrowa.

Nowe życie starej zlewni

Niemal w każdej większej miejscowości znaleźć można obiekty, należące niegdyś do lokalnych spółdzielni mleczarskich. Ich architektura wydaje się być na wskroś bliźniacza: prostokątny klocek, dwoje drzwi, jakieś okienko, rampa ze schodkami, a z tyłu wielka bańka z nierdzewnej stali. Przed laty rolnicy dostarczali tu każdego ranka mleko w poobijanych, metalowych kanach. Zlewnie napędzały ruch we… Czytaj dalej Nowe życie starej zlewni

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!