Ostatnia faza (bo ten konflikt trwa od dziesięcioleci) konfliktu między Izraelem a Hamasem (Strefą Gazy) rozpoczęła się brutalnym, dobrze zaplanowanym atakiem Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku. Siły zbrojne tej organizacji wtargnęły na terytorium Izraela, zabijając ponad 1200 osób – głównie cywilów – i uprowadzając około 250 zakładników.
Atak ten nastąpił w momencie, gdy Izrael prowadził rozmowy w sprawie normalizacji stosunków z krajami arabskimi (m.in. Arabią Saudyjską), co miało potencjał do trwałego przekształcenia architektury bezpieczeństwa w regionie.
Zaatakowany Izrael dokonał odwetu, rozpoczynając operację wojskową w Strefie Gazy, której celem jest zniszczenie zdolności militarnych i administracyjnych Hamasu oraz uwolnienie zakładników. Mimo intensywnych działań, nie udało się osiągnąć tych celów. W konflikt zaangażowały się USA i prezydent Donald Tramp, który odegrał kluczową rolę w mediacjach Efektem tych działań jest zawieszenie broni i wymiana zakładników, pierwsze z 20 punktów planu pokojowego.
Co dalej? Jakie są szanse na trwalsze zawieszenie broni i długoterminowe rozwiązanie? Aby spróbować odpowiedzieć na te pytania, trzeba przeanalizować genezę konfliktu, zmapować interesy stron i interesy mocarstw, zrozumieć, jaką rolę w światowej układance odgrywa cały region, a także przyjrzeć się motywacjom przywódców politycznych. Zadanie ogromne. Ale zapytamy o te kwestie dr Macieja Kozłowskiego, b. ambasadora w Izraelu, który był już gościem Wszechnicy w przeszłości.