Gdy kataklizm dotyka społeczność, liczą się każde minuty. Ktoś musi wskazać służbom, które drogi są przejezdne, gdzie są hydranty, gdzie miejsca schronienia. Taką osobą jest sołtys lub sołtyska. Z Piotrem Parteką, dawniej strażakiem i sołtysem z 13-letnim stażem, obecnie wiceprzewodniczącym Rady Gminy Grudziądz, rozmawialiśmy o roli sołtysa w trakcie działań ratowniczo-gaśniczych.
Znajomość dróg dojazdowych
Akcje gaśnicze nie zawsze odbywaj się w miejscach, gdzie łatwo można dojechać. Drogi wskazane na mapach w rzeczywistości mogą być nieprzejezdne. O istnieniu innych służby zmierzające na akcje mogą nawet nie wiedzieć, ponieważ nie ma ich na planach.
Z w własnego podwórka wiem, że koledzy z jednostki ratowniczo-gaśniczej jadąc do Rudy, do Wałdowa, do Białego Boru często wydzwaniali do mnie w nocy i pytali, jaki jest dojazd – wspomina Piotr Parteka.
Rozmieszczenie hydrantów
Podobnie jest ze znajomością lokalizacji i stanu sprawności okolicznych hydrantów. Sołtys nie musi wiedzieć o rozmieszczeniu wszystkich punktów poboru wody. Wystarczy, że wskaże jeden lub dwa hydranty, o których wie, że są sprawne i mogą w krótkim czasie napełnić zbiornik wozu strażackiego.
Zabezpieczenie mienia i zwierząt
Zanim na miejsce dotrą wyznaczone do tego celu osoby, sołtys może rozpocząć zabezpieczanie ewakuowanego sprzętu i zwierząt gospodarskich.
Zawsze jest jedna wyznaczona osoba, z którą gmina ma podpisaną umowę na przyjęcie uratowanych zwierząt i sprzętu, ale zaangażowanie jej może potrwać kilka, kilkanaście godzin. W danej chwili, zwłaszcza gdy jest mróz, zwierzęta i sprzęt narażone na chłód, trzeba zabezpieczyć od razu – mówi pan Piotr.
Pomoc poszkodowanym
Organizacja tymczasowego lokum, zapewnienie odzieży i posiłków dla poszkodowanych leży w gestii np. gminnego ośrodka pomocy społecznej, który również może potrzebować czasu na reakcję. Sołtys już na początku może zająć się organizacją przestrzeni dla osób poszkodowanych oraz zapewnić im suchą i czystą odzież, posiłek, kąpiel, środki czystości.
Gdy na miejscu pojawią się wyspecjalizowane jednostki gminne, będą mogły rozwijać działania i podejmować decyzje poparte szczegółowym opisem sytuacji dostarczonym przez sołtysa.
Wsparcie w uporządkowaniu terenu
Kilka dni po akcji gaśniczej sołtys może zaangażować się w uprzątanie zniszczeń i wywóz pozostałości po pożarze.
W pożarach nieraz są poszkodowane starsze osoby, które nie mają siły lub nie są w stanie samodzielnie posprzątać. Wtedy warto zwrócić się do OSP i do mieszkańców z prośbą o pomoc tym osobom – mówi pan Piotr.
Sołtys może też zadbać o zorganizowanie posiłków dla osób, które wspierają pogorzelców, ponieważ uprzątnięcie po pożarze może trwać nieraz kilka dni.
Wsparcie psychologiczne
W pierwszych chwilach po wypadku duże znaczenie ma udzielenie natychmiastowego wsparcia psychicznego dla poszkodowanych przed przybyciem profesjonalnej pomocy.
Nieraz pomoc właśnie techniczna w stylu uprzątnięcia czy dostarczenia ubrań nie jest tak ważna jak wsparcie psychiczne. Ludzie są zakłopotani, nie wiedzą co powiedzieć, co ze sobą zrobić. Uważają że stracili cały majątek, są zrozpaczeni – mówi pan Piotr.
Wsparcie psychologiczne to także kompetencja GOPSu, ale profesjonalna i dobrze przemyślana pomóc może pojawić się dopiero po kilku dniach. Sołtys o wsparcie może zadbać od samego początku.
***
Zapraszamy do czytania także innych tekstów dotyczących budowania odporności naszych gmin.