Szklana Weka i kobieca moc – niezwykła historia KGW

SZKLANAWYCIECZKA

Koło Gospodyń Wiejskich w Szklanej to nie tylko grupa aktywnych kobiet, ale prawdziwa społeczność, która z pasją i zaangażowaniem kultywuje lokalne tradycje, jednocześnie wprowadzając nowoczesne i innowacyjne rozwiązania. Działając na terenie gminy Proszowice, w sercu urodzajnych małopolskich czarnoziemów, członkinie koła łączą pokolenia, inspirują do działania i z powodzeniem promują swój region.

Ich historia to przykład, jak z szacunku do przeszłości można czerpać siłę do budowania przyszłości. Ożywiają dawne tradycje, jednocześnie wychodząc poza schematy – nie tylko pielęgnują kulinarne dziedzictwo, ale także realizują projekty społeczne, zajmują się zielarstwem i dbają o pamięć historyczną mieszkańców. Dzięki ich pracy i determinacji Szklana stała się miejscem, które łączy tradycję z nowoczesnością, a lokalne inicjatywy zdobywają uznanie daleko poza granicami gminy.

Jak wyglądało odrodzenie KGW Szklana? Co sprawia, że ich działalność wyróżnia się na tle innych kół? O tym wszystkim przeczytacie w poniższym artykule.

 

Powrót do tradycji – reaktywacja KGW Szklana

– Żyjemy i działamy w gminie Proszowice w Małopolsce, nasz region cechuje się bardzo urodzajnymi czarnoziemami. To bardzo blisko Krakowa, ale w okolicy króluje rolnictwo. Nasze koło metrykalnie jest młodą organizacją, ale wiemy, że w latach 60. ubiegłego wieku istniało KGW. Z relacji starszych mieszkańców wiemy, iż dzięki niemu we wsi organizowano różne imprezy, czy wycieczki, panie były także w posiadaniu zastawy do wypożyczenia zwanej u nas szkliwem. W latach 70. i 80. aktywność koła znacząco została ograniczona, aż ostatecznie przestało ono w ogóle istnieć – mówi Regina Musiał, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Szklanej.

Nowe otwarcie nastąpiło w czerwcu 2018 roku, za tą inicjatywą stało już jednak zupełnie nowe pokolenie. Kobiety zaczęły działać nieformalnie, a kilka miesięcy później światło dzienne ujrzała nowa Ustawa o kołach gospodyń wiejskich, co pozwoliło na rejestrację organizacji na nowych warunkach.

– Staramy się działać tak, by się wyróżniać. Uznałyśmy, że nie będziemy koncentrować się na sztampowych aktywnościach. Co prawda zdarza się nam uczestniczyć w imprezach lokalnych, czy zajmować się rękodziełem, ale absolutnie nie jest to nasz priorytet. Wychodzimy poza schematy. Nie tylko gotujemy, pieczemy i karmimy innych, ale też potrafimy wejść w głębsze inicjatywy, co pozwala nam wywoływać istotne zmiany w naszym środowisku.

 

Szklana Weka – lokalna marka kulinarna

KGW Szklana od kulinariów jednak nie ucieka. Wprost przeciwnie, stworzyło własną markę doskonale rozpoznawalną nie tylko w najbliższej okolicy. „Szklana Weka” w mediach społecznościowych ma blisko pięć tysięcy sympatyków, nie dziwi fakt, że oferowane produkty znikają jak świeże bułeczki.

Czym zajmuje się to szczególne przedsiębiorstwo i jak działa?

– Chciałyśmy mieć coś lokalnego, coś, co będzie nas wyróżniać, a jednocześnie promować ten urodzajny region. Uznałyśmy, że każda z nas dysponuje sprawdzonymi przepisami na przetwory, które przygotowuje na domowy stół. To często popisowe rzeczy, bazujące na tradycyjnych recepturach zapisanych w zeszytach po naszych babkach. Do ich przygotowania zwykle wykorzystuje się to, co urodzi się w przydomowych ogródkach, czy sadach. Zadałyśmy sobie pytanie: skoro robimy to dla siebie, dlaczego nie oferować tego innym? Tym bardziej, że często mierzymy się z urodzajem na warzywa czy owoce, który dalece wykracza poza nasze domowe potrzeby. Jednego roku mamy wysyp śliwek, w kolejnym obrodzą truskawki, czy porzeczki. Zawsze jest z czego zrobić przetwory dla zainteresowanych odbiorców – zauważa pani Regina.

A tych z roku na rok przybywa. Są tacy, którzy cyklicznie o sobie przypominają i nie wyobrażają sobie sezonu zimowego bez konfitur ze „Szklanej Weki”. Członkinie koła bardzo się cieszą, kiedy przybywają do nich klienci obdarowani przez kogoś zestawami prezentowymi, które mają w ofercie. Po skosztowaniu upominkowych specjałów przybywają po więcej i szerzą dobre wieści o skonsumowanych przetworach wśród znajomych.

– Nasz marketing to właśnie taki łańcuszek klientów, którzy wzajemnie powiadamiają się o ofercie „Szklanej Weki”. Produkty z logo naszej marki trafiły do Anglii, Niemiec, a nawet do Peru. Zdarzyło się, że naszymi produktami zachwycali się znani profesjonaliści, Robert Makłowicz docenił na przykład rogaliki z konfiturą z zielonych pomidorów. Był pełen uznania dla niecodziennego sposobu wykorzystania tych owoców oraz oczywiście wyjątkowego smaku całej potrawy – z dumą podkreśla przewodnicząca koła.

Dochody ze sprzedaży przetworów częściowo pokrywają koszty ich przygotowania, a częściowo zasilają konto KGW. Panie ze Szklanej bardzo dbają nie tylko o smak i jakość przygotowywanych konfitur, z pietyzmem troszczą się o jednolite opakowania oraz etykiety ze stosownym brandem. Oferowane produkty stały się tak popularne, że zainteresowanie nimi wykazywały nawet znane sieci handlowe. Aby wejść na tak profesjonalny rynek, potrzebna byłaby ciągłość produkcji. Tutaj nie można jej zapewnić, ponieważ członkinie koła bazują tylko na własnych płodach ogrodowych. Zasoby te nie są stale jednorodne, a czasem bardzo ograniczone. Pozostaje tzw. sprzedaż okazjonalna.

 

Zielarstwo i edukacja ekologiczna

– Równolegle interesujemy się również zielarstwem. Pogłębiamy wiedzę w tym zakresie i staramy się ją propagować. Półtora roku temu na dawnym szlaku kolejki wąskotorowej została wybudowana ścieżka rowerowa, wiodąca wzdłuż naszej miejscowości. Trasa stała się bardzo popularna, a my dostrzegłyśmy w tym potencjał. Przed rokiem udało nam się pozyskać fundusze z urzędu marszałkowskiego, które przeznaczyliśmy na budowę i zagospodarowanie pięciu podwyższonych klombów z ziołami rodzimymi, przyjaznymi zapylaczom. Są ustawione wzdłuż wspomnianej ścieżki, dodatkowo przy każdym z nich znajduje się tablica informacyjna mówiąca o rodzajach i zastosowaniu rosnących tu ziół. Rosnące tu zasoby są do wykorzystania przez spacerowiczów i rowerzystów, są posadzone w podwyższonych klombach, co skutecznie zabezpiecza je przed niepożądanym zanieczyszczeniem przez zwierzęta. To element naszej szerokiej działalności zielarskiej, chcemy ponownie upowszechniać wiedzę o ziołach i maksymalnie wykorzystywać je nie tylko w kuchni, ale i medycynie – tak, jak to robiły nasze prababki.

Koło Gospodyń Wiejskich w Szklanej sięga do korzeni nie tylko w kontekście kulinariów i zielarstwa, ale również zachowania pamięci o przodkach. W 2019 roku panie zrealizowały bardzo ciekawy projekt, w ramach którego zebrały od mieszkańców stare fotografie. Następnie zdjęcia zostały zdigitalizowane, opatrzono je stosownym komentarzem, finalnie całość wydano w wersji książkowej.

– To jest ciekawe, że w miejscowości, która nie ma kościoła, dworu, szkoły, żadnych zabytków, ani innych perełek koncentrujących jakąkolwiek aktywność, udało się stworzyć fantastyczną kronikę, bazując na potencjale ludzi. Mimo że od wydania publikacji minęło już kilka lat, cały czas jesteśmy dumne z tego projektu. Wielu osób, które dzieliły się swoimi wspomnieniami, nie ma już z nami. Dzięki monografii pamiętać o nich będą kolejne pokolenia – zaznacza Regina Musiał.

 

Wiejska pasieka – powrót do tradycji pszczelarskich

Uwagę zwraca również projekt pod nazwą „Wiejska pasieka”. Jest to przedsięwzięcie, które dopiero się rozwija – w ubiegłym roku zakupiono ule, a także poświęcono czas na edukację dotyczącą zarówno pozyskiwania miodu, jak i opieki nad pszczołami. Założeniem tego projektu jest nie tylko produkcja miodu, ale również powrót do tradycji pszczelarskich w regionie.

– Chcemy przywrócić wiedzę w tym zakresie, poznawać metody pozyskiwania złocistego nektaru, a także sposoby obchodzenia się z zapylaczami – naszymi braćmi mniejszymi. Wszystko to ma prowadzić do zachowania bioróżnorodności w środowisku wiejskim. Mamy tę przewagę, że Małopolska charakteryzuje się tzw. szachownicą pól – bioróżnorodność upraw jest tutaj bardzo duża, co może mieć znaczący wpływ na jakość pozyskiwanego miodu. Jesteśmy pewni, że pszczoły odpłacą się rolnikom. Wiemy, że ich rola w prowadzeniu ekologicznych upraw jest bezcenna.

Projekt ten finansowany jest m.in. z programu „Zakorzenione”, przeznaczonego dla liderek – sołtysek, członkiń KGW, a także przedstawicielek organizacji lokalnych, które realizują lub chcą realizować działania środowiskowe z mieszkańcami terenów wiejskich.

– W ubiegłym roku, dzięki współpracy z inicjatorami tego projektu, zostałam wybrana jako jedna z dziesięciu ambasadorek tego przedsięwzięcia w kraju. W ramach projektu stworzyłam sieć współpracy kobiet należących nie tylko do KGW, ale także do innych organizacji pozarządowych, skupiających kobiety działające na wsi w naszym regionie. W efekcie zorganizowano cztery spotkania, podczas których podejmowano tematy związane ze świadomością ekologiczną. Zorganizowaliśmy również panele oraz warsztaty tematyczne. Była to okazja, by wykorzystać naszą wiedzę dotyczącą ziół oraz produktów pszczelich do przygotowania kosmetyków i zdrowej, domowej chemii gospodarczej.

 

Koło gospodyń wiejskich jako centrum lokalnej aktywności

Koło Gospodyń Wiejskich w Szklanej to epicentrum wszelkich działań w okolicy – skupia różne środowiska i swoją ofertę edukacyjną kieruje również do dzieci.

– To zupełnie naturalne, że kiedy zaczęłyśmy się spotykać, towarzyszyły nam nasze dzieci. W pewnym momencie musiałyśmy również pomyśleć o nich i o ofercie skierowanej do najmłodszych oraz rodzin. Zaczęłyśmy organizować pikniki dla maluchów i wyjazdy w ciekawe miejsca.

 

Nieco w cieniu, ale zawsze obecni są także nasi mężowie. Wspierają nas, może nie wychylają się na pierwszy plan, ale wiele z podejmowanych inicjatyw bez nich nie miałoby szans powodzenia. Jeżeli przygotowujemy wieniec dożynkowy albo planujemy wyjazd, to tak naprawdę angażujemy się wszyscy. Integrujemy się także rodzinnie – nie dzielimy się na „my” i „wy”. koło gospodyń to nasza wspólna sprawa.

Przemysław Chrzanowski

Fot. archiwum KGW Szklana

 

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Najnowsze wydarzenia

Czechy, Węgry, Polska i Słowacja, oraz Ukraina
01.03.2025
- 01.04.2025
Miejscowości do 30 tyś. mieszkańców
14.02.2025
- 31.03.2025
Cała Polska
20.03.2025
- 23.04.2025
Czechy, Węgry, Polska i Słowacja, oraz Ukraina
01.03.2025
- 01.04.2025
Miejscowości do 30 tyś. mieszkańców
14.02.2025
- 31.03.2025
Cała Polska
20.03.2025
- 23.04.2025

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!