Mówi się, że gdy szpiedzy dobrze wykonują swoją pracę, wojny nie wybuchają. To stwierdzenie doskonale ilustrują skutki agresji Rosji na Ukrainę. Rosja tę wojnę już przegrała. Nie osiągnie swojego pierwotnego celu nawet, jeśli zmusi Ukrainę do pewnych terytorialnych ustępstw.
Do dziś nie wiemy, czy rosyjski wywiad przed lutym 2022 roku miał błędne rozeznanie sytuacji na Ukrainie, czy też znał realia, ale szefowie służb dostarczali Putinowi takie informacje, jakie były zgodne z jego oczekiwaniami. Pamiętamy scenę z narady u Putina przed rozpoczęciem inwazji, gdy szef rosyjskiego wywiadu próbował coś powiedzieć i został uciszony.
W naszej rozmowie poruszymy tematy roli wywiadu w obronie suwerenności państwa. Porozmawiamy o niezależności wywiadu od polityków – od czasów PRL aż po współczesność. Omówimy, na ile wywiad PRL był zależny od wywiadu radzieckiego.
Przyjrzymy się także okresowi odbudowy demokratycznego państwa oraz temu, jak „szpiedzy” widzieli te zmiany. Andrzej Friszke, w rozmowie na Wszechnicy, stwierdził, że pierwszymi, którzy „wstąpili” do NATO, byli właśnie b. szpiedzy PRL.
Gościem Wszechnicy będzie Andrzej Derlatka, który skromnie określa się mianem „starego szpiega”. Był też ambasadorem RP w Korei Południowej oraz zajmował szereg ważnych stanowisk w wolnej już Polsce.