Na co dzień sołectwa to odrębne organizmy, które żyją swoimi problemami i wyzwaniami. Są jednak chwile, w których przez wszystkie przypadki odmienia się słowo „integracja”. Od kilku lat doświadczają tego mieszkańcy sołectw gminy Kluczbork na Opolszczyźnie, którzy spotykają się m.in. w miejscowości Czaple Stare. Miejscowy sołtys, Mariusz Wilman, organizuje tu turniej sprawnościowy dla kierowców traktorków koszących. Zabawa jest niesamowita.
Kiedy przybywamy na specjalne zaproszenie sołtysa Mariusza, kosiarki już stoją w długim szpalerze w oczekiwaniu na przejazdy testowe. Trwają ostatnie przygotowania sprzętu oraz zabiegi pielęgnacyjne. Każda z maszyn musi przecież godnie reprezentować swoje sołectwo. Wszyscy mówią o dobrej zabawie, ale wyczuwa się delikatnie nastrój poddenerwowania. Rywalizacja to rywalizacja, każdy z kierowców chciałby pokonać tor z najlepszym czasem.
– Od dwóch lat organizujemy turniej siatkarski, w który angażują się miejscowości sołeckie z powiatu kluczborskiego. Zainteresowanie jest ogromne, jest to impreza cykliczna, która odbywa się w kilku miejscowościach. Przy tej okazji postanowiliśmy zrobić coś jeszcze, a mianowicie wyścig kosiarek.
Mariusz Wilman (sołtys Sołectwa Czaple Stare), Ewa Felusiak (sołtyska Sołectwa Krzywizna) i Krzysztrof Rojowski (sołtys Sołectwa Krasków).
– Jest to efekt garażowej posiadówki, podczas której obmyśliliśmy wstępną koncepcję imprezy. To było zupełnie spontaniczne działanie, na nikim się tu nie wzorowaliśmy. Każda wioska ma swój sprzęt do koszenia. Na co dzień jest on używany zgodnie ze swoim przeznaczeniem, ale dlaczego nie urządzić dobrej zabawy z jego wykorzystaniem? Opracowaliśmy regulamin, w którym dokładnie nakreśliliśmy przebieg trasy. Tor natomiast powstawał dzisiaj od samego rana. Liczymy na dobrą zabawę i wzajemną integrację. Wiem, że wielu sołtysom zależy na tym, żeby pokazać się tu z dobrej strony, ponieważ swoje stanowiska piastują od niedawna. W wielu przypadkach to sołeckie debiuty – zapowiadał Mariusz Wilman.
Krzysztof Nemś, przewodniczący Rady Sołeckiej Sołectwa Czaple Stare, prezentuje trasę toru wyścigowego.
Trasę wyznaczono na terenie miejscowego boiska. Operatorzy maszyn musieli zwinnie poruszać się pomiędzy ciasno ustawionymi tyczkami, po slalomie kręcili ósemki. Nie zabrakło także zadań dalece wykraczających poza umiejętności obsługi samego sprzętu. Trzeba było trafić krążkami do celu, a nawet strzelić piłką w światło bramki, co z kolei wyraźnie miało korespondować z mistrzostwami Europy w piłce nożnej.
Tobiasz Lesik, zwycięzca kosiarkowej rywalizacji, reprezentant Sołectwa Krasków.
– Pierwszy raz będziemy tu startować. Nasza strategia to oczywiście wygrać i dobrze się bawić. Jestem prezesem czwartoligowego klubu piłkarskiego, zatem mam tę żyłkę sportowca i postaram się dobrze wykorzystać swoje umiejętności i możliwości sprzętowe – zapewnia Piotr Rosiek, członek rady sołeckiej sołectwa Bogacica. Poważnie rzecz ujmując, powiem, że tutaj wynik nie będzie najważniejszy. Liczy się integracja i dobre relacje pomiędzy sołectwami. Do tej pory tego nie było, jesteśmy jednak po wyborach, mamy nowego sołtysa – stąd nasze dobre nastroje i nasza obecność tutaj.
Zawodnicy na moment przed startem w zawodach.
– Bierzemy pierwszy raz udział w tej imprezie, przed rokiem nie mieliśmy jeszcze sprzętu, teraz go mamy i możemy samodzielnie reprezentować nasze sołectwo. Traktorek zakupiliśmy z dużą dotacją z urzędu marszałkowskiego i mamy go jeszcze na gwarancji. Uważamy, że jest to świetna inicjatywa, która wpływa na wzajemną integrację. Możemy wzajemnie rywalizować, ale też dobrze się bawić – podkreśla Krzysztof Rojowski, sołtys sołectwa Krasków.
– Ten sprzęt na co dzień ciężko pracuje w naszych sołectwach, bez niego trudno byłoby zadbać o tereny zielone. A dziś mamy chwilę wytchnienia i z ochotą zademonstrujemy możliwości naszego nowego sprzętu.
Sołtyska Żabińca, Iza Rybot dokonuje ostatniej inspekcji sprzętu wyścigowego.
– Jakoś specjalnie sprzętu na dzisiejszy wyścig nie przygotowywałem. Powiedzmy, że pojedzie na ustawieniach fabrycznych. Tor mam rozpoznany, liczę na sukces – tuż przed startem mówił Piotr Rybot, kierowca kosiarki z sołectwa Żabiniec.
Po rundzie próbnej nadszedł czas na oficjalne ściganie. Kosiarkowe bolidy pozbawiono koszy na trawę. Teraz pojazdy stały się jeszcze bardziej zwinne. Kiedy na starcie stanął pierwszy zawodnik, aplauz kibiców zdecydowanie zagłuszył warkot silnika. I tak za każdym razem. Zaangażowanie kibiców, głośno skandujących nazwę swojej miejscowości, było niesamowite. A przy tym dużo uśmiechu i pozytywnej energii.
Zawodnik Sołectwa Bogacka Szklarnia podczas konkurencji sprawnościowej.
Ostatecznie pierwsze miejsce w wyścigu kosiarek zajęło Sołectwo Krasków z wynikiem 53,26. Na drugim miejscu uplasowało się Sołectwo Bogacka Szklarnia, trzecią lokatę zajęło Sołectwo Bogacica. Czwarte miejsce wywalczyli gospodarze, czyli Sołectwo Czaple Stare, piąte przypadło w udziale Sołectwu Żabiniec, a szóste miejsce zajęły Borkowice.
Kibice Bogackiej Szklarni wraz ze swoim reprezentantem.
– To jest nasz debiut na takiej imprezie. Mimo że wynik nie do końca okazał się dla nas korzystny, jesteśmy bardzo zadowoleni – podkreśla Izabela Smyrek, zawiadująca sołectwem Borkowice. – Niewątpliwie nasza kosiarka wyróżniała się na tle innych. Jako że nasza miejscowość otoczona jest lasami, postawiliśmy na detale roślinne. Z pewnością wyróżnialiśmy się na tle konkurencji.
– Myślę, że na przyszły rok trochę bardziej przygotujemy nasz sprzęt. Zdecydowanie poprawimy go silnikowo, popracujemy nad przyspieszeniem i prędkością maksymalną. Tuning to wyższa konieczność – z uśmiechem na twarzy komentuje Tomasz Zimoch, kierowca borkowickiej kosiarki.
Drużyna Sołectwa Bogacica w pełnym składzie.
– Uważamy, że nie ponieśliśmy klęski, a raczej zdobyliśmy nowe doświadczenia, które za rok przekujemy w sukces.
– Fantastyczne wydarzenie, wspaniałe miejsce integracji kluczborskich wiosek i mieszkańców naszej Gminy. W ramach tego festynu odbywa się również Powiatowa Liga Siatkówki o Puchar Starosty Kluczborskiego. Jest to cykl czterech turniejów. Pierwszy odbywa się właśnie tutaj w Czaplach, w lipcu będziemy mieli turnieje w Lasowicach Małych i Krzywiźnie, a ostatni turniej rozegramy w Biadaczu. To fantastyczna sportowa integracja mieszkańców, cieszę się, że po raz drugi udało nam się to zorganizować.
W ramach festynu odbył się również turniej Powiatowej Ligi Siatkówki o Puchar Starosty Kluczborskiego.
Nawiązując do rywalizacji kosiarkowej, ona buduje pozytywny lokalny patriotyzm, przywiązanie do swojego sołectwa i też może mobilizować do bardziej intensywnej pracy na jego rzecz. W tym roku mieliśmy prawdziwy maraton wyborczy. O ile mnie pamięć nie myli, w 14 przypadkach nastąpiła zmiana sołeckich liderów. To budujące, bo mamy tu do czynienia z prawdziwą ofensywą pokoleniową. Myślę, że młodzi sołtysi będą czerpać z doświadczeń swych poprzedników, wdrażać ciekawe pomysły, a przede wszystkim jednoczyć podzielone wioski. Dziś wszystkim udziela się sympatyczna atmosfera, miejmy nadzieję, że tak wyglądać będzie cała kadencja sołtysów w naszej gminie – podsumowuje Maciej Sitek, pracownik wydziału promocji i rozwoju urzędu miejskiego w Kluczborku, opiekun kluczborskich wiosek.
Tekst i Fot. Przemysław Chrzanowski.