Botaniczne, letnie mikrowyprawy

20240621-20240621-058A8223

W lato pobocza dróg zamieniają się w „botaniczne ogrody”! Wystarczy wyjść przed dom, bez przygotowań, bez auta. Polecam takie mikrowyprawy połączone z rozpoznawaniem roślin (i zbieraniem nasion na własną łąkę kwietną).

Od maja do września Polska kwitnie, nie tylko w naszych ogrodach. Warto ten letni czas wykorzystać na poznawanie rodzimej przyrody, siedlisk, gatunków. Może okazać się, że znajdziemy gatunki bardzo rzadkie, chronione bądź inwazyjne, które trzeba zgłosić do urzędu gminy (o gatunkach rodzimych i inwazyjnych rozmawialiśmy z Maciejem Jędrzejczakiem).

Jeśli w naszych działaniach społecznych mamy zamiar założyć kwietną łąkę, zrobić warsztaty wykonywania kwietnych bomb, to z powodzeniem możemy zrobić to sami, bez kupowania gotowych mieszanek nasion.

O tym jak dobrze przygotować się do założenia łąki kwietnej, kiedy zbierać nasiona piszemy w publikacji „Od obserwacji przyrody do jej ochrony. Plan działania” (strona 20).

W identyfikacji roślin pomoże nam atlas roślin lub telefon komórkowy. Jedną z aplikacji polecanych do rozpoznawania roślin jest np. Pl@ntNet.

Poniżej prezentuję fotografie roślin powszechnie uważanych za „chwasty” (chociaż wolę wyrażenie „rośliny towarzyszące”), rosnące wzdłuż naszych dróg. Warto przyjrzeć im się z bliska, dostrzec ich piękno i docenić – kiedyś, przed rozwojem przemysłowej farmacji, były jedyną dostępną apteką.

Dziś te powszechne rośliny stanowią pożywienie dla dzikich zapylaczy, te zaś zapylają nasze uprawy skuteczniej niż pszczoła miodna. Przy odrobinie szczęścia możemy zaobserwować niezwykłe owady, takie jak np. murarka makowa, która płatków maku polnego używa do budowy swojego gniazda: https://witrynawiejska.org.pl/2024/07/05/czego-tak-naprawde-potrzebuja-dzikie-pszczoly/

Murarka makowa i jej gniazdo wyścielone płatkami maku polnego. Fot.: Katarzyna Rosiak-Stepa, https://dzicyzapylacze.pl/hoplitis-papaveris-murarka-makowa/

Zapraszam do galerii przydrożnych roślin, pospolicie występujących w naszym kraju, które w czerwcu i lipcu prezentują swoje najpiękniejsze oblicze:

Liliowiec ceglasty przed porzuconą, ziemiańską kapliczką. Możliwe, że posadzony został przez dawnych jej właścicieli

Żmijowiec zwyczajny.

Mak polny

Świerzbnica polna i trzmiel ziemny.

Ostróżeczka polna.

Dziewanna firletkowa.

Farbownik lekarski.

Dziewanna.

Przytulia właściwa, kozibród oraz wiechlina łąkowa.

Kocanki piaskowe objęte są częściową ochroną gatunkową. Są rośliną żywicielską larw motyla rusałki osetnik.

Chaber bławatek, maruna bezwonna, miotła zbożowa.

Lepnica rozdęta.

Nostrzyk biały.

Wyka ptasia.

Gwiazdnica trawiasta.

Niektóre byliny, które nie są pod ochroną, można próbować przesadzać do swojego ogrodu czy łąkę.

Nasiona roślin towarzyszących to bogactwo form, kolorów i strategii na przetrwanie.

Zachęcam do obserwowania dzikich roślin w swoim najbliższym otoczeniu, nawet tak pospolitych jak te na poboczach dróg. Już 20-30 minut dziennie na łonie natury poprawia samopoczucie. Takie „mikrowyprawy” mogą być inspiracją do projektów społecznych wokół przyrody. Pomysły na działania znajdziecie także w naszym poradniku „Od obserwacji przyrody do jej ochrony. Plan działania” oraz w relacji z warsztatu „Chwalmy łąki umajone”, który odbył się pod koniec czerwca w Łowiczu.

***

Tekst i fotografie: Magdalena Gromek-Kowalczyk, Fundacja Wspomagania Wsi.

Autor: Magdalena Gromek-Kowalczyk
O autorze: w Fundacji Wspomagania Wsi od 2010 r.  Absolwentka wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, międzynarodowych studiów Development Cooperation Policy and Management oraz Szkoły Trenerów NVC.
Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Najnowsze wydarzenia

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!