Sołtysi na niebieskim ekranie

ZIELzaja

#HIT2023. Przypominamy najpopularniejsze materiały mijającego roku.

 

Rozmawiamy z Małgorzatą Grabowską, sołtyską wsi Zielątkowo, uczestniczką polsatowskiego serialu dokumentalnego pt. „Sołtysi”.

Przemysław Chrzanowski, Witryna Wiejska: Będzie pani gwiazdą?

Małgorzata Grabowska, sołtyska wsi Zielątkowo, uczestniczka serialu dokumentalnego “Sołtysi”: – Tak naprawdę sama jeszcze nie wiem co mnie czeka. Trochę obawiam się tego, co przyniesie emisja pierwszych odcinków serialu. Boję się nieprzychylnych komentarzy i negatywnych reakcji. Nie wiem jak przyjmą nas widzowie. Mimo tej niepewności, nie mogę się już doczekać premiery. Wtedy wszystko stanie się jasne.

Proszę opowiedzieć jak to się stało że zgłosiła się pani do nowego programu który zadebiutuje w Super Polsacie już w najbliższy wtorek.

– Będąc sołtyską cały czas śledzę strony internetowe, media społecznościowe, które adresowane są do osób aktywnie działających na terenach wiejskich. Któregoś razu znalazłam informację o rodzącym się nowym w projekcie serialowym. Wysłałam prośbę o skontaktowanie się ze mną pod prywatnym adresem. Powiadomiono mnie, że dostałam się do castingu. Niebawem odwiedzili mnie pracownicy stacji i nakręcili kilka scen z moim udziałem. Musiałam opowiedzieć, czym zajmuję się zawodowo. Musiałam się tam wszystkim z tą swoją energią spodobać, bo otrzymałam kolejny telefon – już z informacją, że dostałam się do programu.

 

Jaka była pani pierwsza reakcja na te wieści? Jak odebrali je mieszkańcy Zielątkowa?

– Co do mieszkańców mojego sołectwa, to nic nie wiedzieli o moim zgłoszeniu do programu. Pierwsze co zrobiłam, to właśnie poinformowałam mieszkańców Zielątkowa, zakomunikowałam, że dostaliśmy się do programu.
Cześć z nich przyjęła to negatywnie, ale większość zareagowała bardzo ciepło. Otrzymałam wiele sygnałów wsparcia i deklaracji, że będą mnie wspierać. W trakcie programu otrzymałam ogromną pomoc ze strony swojej najbliższej rodziny, przyjaciół, sąsiadów, a nawet okolicznych przedsiębiorców. W trakcie realizacji programu wielokrotnie przekonywałam się, że mam w swoim otoczeniu bardzo otwartych ludzi.

A jak wyglądały same nagrania?

– Podobało mi się to, że nie mieliśmy odgórnie narzuconych kwestii do wypowiedzenia. Reżyserom zależało, abyśmy byli jak najbardziej naturalni. Z początku martwiłam się, że przecież do telewizji to trzeba jakoś się lepiej ubrać, a tu każą występować w roboczych ciuchach, czasem w trocinach – kiedy zajmowałam się swoimi figurkami. Potem przestało mi to przeszkadzać.

Trudny był tylko pierwszy dzień, ciężko się było przyzwyczaić do tego, że ktoś cały czas za człowiekiem chodzi z kamerą. Następne dni pozwalały oswoić się z ekipą. A przy kolejnych zdjęciach kompletnie zapominaliśmy, że występujemy w jakimkolwiek programie.

 

Czy zdaję sobie pani sprawę z tego, że z dnia na dzień po emisji programu Zielątkowo stanie się popularne?

– Przypuszczam że o naszej niewielkiej miejscowości, w której żyje zaledwie 80 osób, dowiedzą się ludzie w całej Polsce. Na pewno przestaniemy być anonimowi, ale dziś trudno powiedzieć czy będzie to korzystny aspekt tego programu. Powtórzę: póki co, nie wiemy czego się spodziewać. Staramy się jednak stale utrzymywać porządek w naszej miejscowości. Dbamy o wspólną przestrzeń. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Zielątkowo może być źródłem dobrych praktyk dla innych podobnych miejscowości. Chcemy udowadniać, że w tak małych wioskach też drzemie czasem nieodkryty potencjał. Pokazujemy przy tym, że warto dobrze wykorzystać swoje 5 minut. A jak nam to wyszło, przekonacie się już niebawem. Wszystkich czytelników Witryny Wiejskiej zapraszamy przed telewizory już w najbliższy wtorek.

***

Premierowe odcinki „Sołtysów” będzie można oglądać w Super Polsacie we wtorki o godz. 21.00, począwszy od 24 października 2023 roku.

***

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!