Na stronie internetowej Fundacji im. Stefana Batorego ukazała się pierwsza analiza z cyklu „Obraz kampanii w mediach społecznościowych”. Przedstawia ona wyniki badań prowadzonych przez zespół pod kierunkiem dr Dominika Batorskiego nad działaniami komitetów wyborczych w Internecie.
Pierwszy raport, przygotowany przez analityków i analityczki Sotrender, firmy mającej doświadczenie w realizacji podobnych projektów, zawiera kilka nieoczywistych wniosków.
Najwięcej reklam w sieci emituje jak do tej pory nie Prawo i Sprawiedliwość, lecz Nowa Lewica. Po starcie kampanii w połowie września tylko jednego dnia NL wypuściła do sieci ponad 400 reklam, a obecnie jest ich ponad tysiąc. NL jako jedyna partia więcej inwestuje w serwisy Google i YouTube niż Facebook i Instagram. W tych serwisach Nowa Lewica emituje dwa i pół razy więcej reklam niż Prawo i Sprawiedliwość.
Są to jednak reklamy nisko opłacane. Jeśli chodzi o budżet, PiS wydało do tej pory na reklamy wyborcze w Google i serwisach Meta prawie 3 mln złotych, czyli więcej niż wszystkie pozostałe komitety razem wzięte. Będąca na drugim miejscu Koalicja Obywatelska wydała połowę tej kwoty.
Kilkaset reklam emituje w sieci również KKW Trzecia Droga, natomiast, co ciekawe, Konfederacja nadal prawie nie prowadzi działań reklamowych.
Jak dotychczas najwięcej pieniędzy przeznaczono na promocję reklamy „Tusk = bezrobocie”, (w mediach było o niej głośno, kiedy odkryto, że rolę pracownika budowlanego zagrał w niej aktor i współpracownik stacji TV Republika). Koszty promocji tego spotu Batorski szacuje na 400-450 tysięcy złotych. Ogromna większość reklam jest jednak promowana niskimi kwotami do tysiąca złotych.
Zachęcamy do lektury całej analizy!
CZYTAJ ANALIZĘ W PDF
Źródło: Informacja prasowa Fundacji im. Stefana Batorego