Jak ozdobić pisankę po kurpiowsku?

pisanki

Rozmowa z panią Laurą Bziukiewicz z Muzeum Kurpiowskiego w Wachu.

Przemysław Chrzanowski, Witryna Wiejska: Kurpiowskie pisanki są inne niż wszystkie. Główną rolę odgrywa tu rozgrzany wosk, ale niegdyś metod zdobienia jaj było więcej.

         

Laura Bziukiewicz, Muzeum Kurpiowskie w Wachu: – Najpierw musimy rozdzielić Kurpie Zielone od Kurpi Białych. My tutaj mieszkamy na Kurpiach Zielonych, gdzie dominującą formą zdobienia jajek jest technika batikowa, czyli technika pisania rozgrzanym woskiem. Praktykowano u nas także metodę rytowniczą, ale to dzisiaj niezmierna rzadkość. Osobiście znam tylko jedną osobę, która posługuje się tą techniką, mówię o słynnej w regionie Apolonii Nowak, która do dziś zajmuje się drapaniem jajek. Młodsze pokolenie twórczyń zdecydowanie preferuje technikę batiku. Na Kurpiach Białych natomiast jajka wykleja się wełną i rdzeniem sitowia. Daje to zupełnie inny efekt. Pisanki są bardzo ścisłym wyznacznikiem tradycji obydwu regionów, które nas definiują.

Technika batikowa, co to takiego?

– To technika pisania wzorków na skorupce jajka rozgrzanym woskiem pszczelim. Batik jako technika wywodzi się od dawien dawna z procesu farbowania tkanin. W ten sposób ozdabiano pisanki jeszcze w czasach przedchrześcijańskich. Pisanie różnych wzorków na skorupce jajka właśnie woskiem zostało pięknie wkomponowane w kulturę ludową. Można powiedzieć, że metoda ta jest bardzo prosta, nie wymaga szczególnych umiejętności artystycznych, ani nakładów finansowych, czy długiej praktyki. To wszystko połączyło się fantastycznie z dostępnością wosku, ponieważ niegdyś na Kurpiach powszechnie działali bartnicy.

Uchylmy rąbka tajemnicy, jak technologicznie się zabrać za zdobienie jaj metodą batikową? W jaki sposób nakłada się wosk i czy jest jakiś system wzorów, który trzeba opanować, żeby ozdobić jajka po kurpiowsku?

– Technika zdobienia jajek wymaga zainwestowania w dobry wosk. My zazwyczaj wykorzystujemy odskrobki od ramek, które już nikomu nie są potrzebne. Zaznaczę, że nie są to duże ilości, tak naprawdę do ozdobienia pisanek wielkanocnych potrzebna jest symboliczna ilość wosku. Ważne, by był oczyszczony, bez żadnych dodatków, zanieczyszczeń, w przeciwnym razie  w trakcie podgrzewania może się on zapalić, co absolutnie nie jest pożądane. Wosk należy podgrzać, kiedyś używano do tego metalowych pojemniczków. W tej chwili stosujemy pokrywki od słoików, albo kuchenne podgrzewacze świeczkowe.

Chodzi jedynie o to, by metalowe naczynie, które szybko się rozgrzewa, swoje ciepło oddało wojskowi. Kiedy ten jest już płynny, nanosimy go na skorupkę jajka. Wykorzystujemy do tego proste urządzenie wykonane ze szpilki wbitej w patyczek, ołówek, albo kredkę. Łebek szpilki zanurzamy w wosku, a potem szybciutko rysujemy kreski, kropki łuki. Wosk, bardzo szybko stygnie i przykleja się do skorupki. Technika ta daje możliwość tworzenia motywów kwiatowych, gałązek, bazi, czy wiatraczków.

Spodziewam się, że kolejnym krokiem będzie nadanie koloru tak przygotowanym jajkom.

– Dokładnie tak, jajka zanurzamy w barwniku. U nas robi się to zazwyczaj jednokrotnie, ale na Podlasiu pisanki są barwione nawet kilka razy.  Bardzo ważne jest to, aby przed tym procesem jajka dokładnie odtłuścić przy pomocy octu. Nie wolno rąk smarować jakimkolwiek kremem pielęgnacyjnym, bo każdy element tłuszczu spowoduje, że barwnik się w te miejsca nie przyklei. Kiedy wyjmiemy jako z „kąpieli” w barwniku, należy zetrzeć wosk – to co było nim niejako przykryte, zostanie w naturalnym kolorze jajka, reszta skorupki zyska kolor, który nada całości efekt kontrastu. Dzięki temu naniesiony szpilką wzór będzie widoczny.

Wzorzyste jajka stanowią jedynie wystrój wielkanocny, czy trafiają na stół do zjedzenia?

– Dziś pisanki postrzegamy jako część tak zwanej święconki. Trafiają one do koszyków, a potem w założeniu mają ozdabiać wielkanocne stoły. Wymagają zatem wcześniejszego przygotowania. Tymczasem historycznie pisanki powstawały dopiero w niedzielę wielkanocną po uroczystym śniadaniu, kiedy zwyczajowo był czas na zabawę. Słowem niegdyś pisanka w zasadzie wieńczyła świętowanie, dziś jest odwrotnie.

Muszę powiedzieć, że osobiście bardzo fascynuje mnie to dawne widzenie świata, bo ono bardzo porządkowało wszystkie rytuały i stawiało je we właściwym miejscu, we właściwej kolejności. Co do możliwości konsumpcji pisankowych dzieł, to mogę śmiało potwierdzić, że dawno temu, kiedy używało się jedynie barwników naturalnych, było to jak najbardziej możliwe.

Świetnie wybarwiały łupiny cebuli, buraczki, dobry efekt dawały też gałązki wierzby i olchy. Dziś pisanki spotykane na kiermaszach to przede wszystkim wydmuszki sporządzone w oparciu o barwniki syntetyczne. Wykorzystuje się je, by mieć pewność co do koloru, źle wybarwionej pisanki nikt po prostu nie kupi. Kiedyś to nie było ważne, bo pisanka była przede wszystkim jajkiem z zawartością. Wszystko się poodmieniało i musimy oddzielić pisanki będące produktem rękodzielniczym od tych, które przygotowuje się w domowych warunkach z myślą o bezpiecznej konsumpcji. Jednakowoż jedne i drugie zostały wyrwane z kontekstu dawnego świętowania.

Proszę opowiedzieć o kurpiowskich tradycjach związanych z pisankami.

– Kiedyś pisanka, jako przedmiot zabawy, nie mogła dotykać sacrum. Dziewczyny ofiarowywały zdobione jajka zalecającym się kawalerom, matki chrzestne dawały je swoim chrześniakiem na tak zwany wykup.

Miały one funkcję integracyjną i dawały możliwość pokazania swoich rękodzielniczych umiejętności. Te jajka były później przedmiotem handlu i dziecięcych zabaw. Maluchy zderzały się czubkami jajek i ten wygrywał, którego jajko było mocniejsze. Popularna była też zabawa turlania jajek z górki, sukces odnosił ten zawodnik, którego jajko pierwsze docierało w ustalone miejsce.

Natomiast skorupki nieozdabianych jajek gotowanych na święconkę były tłuczone i dawane jako karma dla kur, żeby się dobrze niosły. Jajkiem się dzielono w niedzielę wielkanocną przy śniadaniu, tak jak opłatkiem podczas wigilii. Ono miało naprawdę duchowe znaczenie. Jajko gwarantowało witalność, było symbolem zmartwychwstania i zapewniało nową energię do życia.

Jak dzisiaj te tradycje są postrzegane? Czy jeszcze gdzieś rodzinnie spędza się przedświąteczny czas na ozdabianiu jajek techniką batikową?

– O ile wiem, obecnie tylko w nielicznych domach w sposób tradycyjny ozdabia się jajka na wielkanocny stół. To są wyjątki, a nie reguła. Większość ludzi, niestety, bazuje na dostępnej wszędzie pstrokaciźnie. Zamiast prawdziwych jajek do święconki wkłada się wyroby czekoladowe w połyskliwych opakowaniach, albo nawet… drewniane, by mogły służyć za dekorację przez dziesięć lat. W gronie rodzinnym praktykuje się tradycyjne zdobnictwo, zwłaszcza tam, gdzie są małe dzieci. Traktuje się to wówczas w kategorii zabawy. Świadome mamy, podążające za trendami „eko”, łączą tradycję z dawnym sposobem życia, ale nie jest to trendem ogólnym.

Czy Muzeum Kurpiowskie w Wachu może umożliwić zainteresowanym powrót do tradycji? Czy można się u was nauczyć ozdabiania jajek w stylu kurpiowskim?

– Jak najbardziej. Sama wcielam się w rolę prowadzącej warsztaty. Uczę od podstaw wykonywania pisanek metodą batikową. Przybywają do nas przede wszystkim grupy rodzinne z małymi dziećmi oraz szkoły. To dla nich atrakcyjna zabawa, a dla mnie szansa na to, by zaszczepić w młodym pokoleniu troszeczkę tradycyjnych umiejętności. Zależy mi na tym, by dzieciakom uświadomić, że to niezwykle prosta i niewymagająca wielkich inwestycji rozrywka. To zabawa, która ponadto fantastycznie koordynuje umiejętności manualne. Warto sobie uświadomić, że w obecnym technologicznym świecie stajemy się kalekami manualnymi. Tymczasem ozdabiając jajko trzeba panować nad trudnym kształtem, to przestrzenna nierówna forma, a do tego bardzo krucha.  Praca z taką materią wymaga od dzieci wyjątkowego skupienia i zaangażowania. To nie jest komórka, czy tablet, gdzie jedno kliknięcie załatwia wszystko.

***

 

Warto zajrzeć:

http://www.kurpie.com.pl/

https://www.facebook.com/MuzeumKurpiowskiewWachu

 

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!