W województwie kujawsko – pomorskim trwają działania w ramach projektu „Samodzielnie (nie samemu) – wspieranie osób z niepełnosprawnością w powiecie tucholskim”. Obecny projekt jest już kolejną turą działań, które wspierają osoby niesamodzielne w tym województwie.
Poprzednie programy wspierały seniorów. „Zielona opieka – gospodarstwa opiekuńcze w woj. kujawsko-pomorskim” – pod taką nazwą organizowano wsparcie w roku 2017 a jego kontynuacją był projekt „Opieka w zagrodzie – gospodarstwa opiekuńcze w woj. kujawsko-pomorskim” realizowany w latach 2018- 2020. Obecne działanie skierowane jest do osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Pomimo różnych adresatów realizowanych programów zawsze wspierane są osoby niesamodzielne. Równocześnie wypracowywana jest metoda, która w przyszłości będzie mogła być systemowo wdrażana w całej Polsce i być podstawą działań skierowanych do różnych grup wymagających wsparcia i pomocy.
– Celem bieżącego projektu jest testowanie i wypracowanie modelu działań wspierającego osoby z niepełnosprawnością intelektualną, tak aby można było go odtworzyć systemowo na całą Polskę – mówi koordynatorka projektu, pani Justyna Lesiewicz z Kujawsko Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie.
Justyna Lesiewicz, KPODR w Minikowie: W pierwszym etapie Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Tucholi (lider projektu) przygotowało model usamodzielniania osób dorosłych z niepełnosprawnością intelektualną w oparciu o opiekę i terapię prowadzoną na bazie gospodarstw rolno – opiekuńczych. Partnerem w obecnie realizowanym projekcie jest nasz ośrodek i dwa inne podmioty; Stowarzyszenie Rodziców Dzieci Specjalnej Troski w Tucholi i Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Chojnicach. Projekt ten pozwoli nam wykorzystać nasze doświadczenie w niesieniu pomocy dla innych grup społecznych.
Piotr Subotkiewicz, Witryna Wiejska: Według jakiego modelu działają gospodarstwa w tym projekcie?
Ten model zakłada, że gospodarstwo jest podmiotem w całości świadczącym usługi, czyli właściciel, gospodarz albo zatrudnia opiekuna, albo ktoś z domowników jest opiekunem – instruktorem i wspólnie opiekują się grupą osób. Gospodarstwa biorące udział w projekcie od samego początku muszą być samodzielne w realizacji tej usługi, ponieważ wyłanianie otwartych punktów integracji (gospodarstw gdzie świadczona jest opieka dzienna) i mieszkań treningowych (miejsca wsparcia całodobowego), odbywa się w drodze postępowania na zamówienie publiczne.
Właściciel gospodarstwa całościowo rozlicza się z organizatorami – jedną fakturą. Ma zleconą jedną, wielowątkową usługę. W naszych poprzednich działaniach pomocowych każda usługa była opłacana indywidualnie. W tej chwili jedna faktura dotyczy całości.
Właściciel gospodarstwa ma obowiązek posiadać osobowość prawną. Może to być stowarzyszenie, fundacja, przedsiębiorstwo społeczne lub działalność gospodarcza. Dzięki temu osoby te mają większe możliwości. Mając osobowość prawną mogą pozyskiwać dofinansowanie od gminy, mogą realizować projekty zlecone, mogą również np. współpracować ze szkołami.
W tym modelu gospodarze muszą prowadzić działalność gospodarczą i w pełni odpowiadają za kwestie formalno – finansowe i administracyjne związane z zapewnieniem opieki, personelu, miejsca, posiłków, dojazdów – czyli kompleksowej usługi.
Przy czym partnerzy też angażują personel, który będzie sprawował wsparcie i nadzór nad realizacją takiej terapii.
Projekt służy również przetestowaniu stworzonego modelu wspierania osób niesamodzielnych – aby stwierdzić, czy te rozwiązania są efektywne we wspieraniu osób niepełnosprawnych zamieszkujących obszary wiejskie, które mają ograniczony dostęp do innych form wsparcia, takich jak warsztaty terapii zajęciowej, czy zakłady aktywności zawodowej.
Do kiedy będzie trwała bieżąca edycja projektu?
Realizację projektu rozpoczęliśmy 1 czerwca 2019 roku i będzie on trwał do października 2023 roku. Działania odbywają się głównie w gospodarstwach rolnych. Poprzednie projekty skupiały się na seniorach, obecny program wspiera osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
W jaki sposób zdiagnozowano potrzeby podopiecznych?
Potrzeby zostały zdiagnozowane przez PCPR w 2016 roku m.in. na podstawie badań fokusowych. Badania fokusowe przeprowadzane były z pracownikami pomocy społecznej z opiekunami, z osobami, które były zaangażowane w opiekę nad osobami z niepełnosprawnościami.
Zbadano podstawy prawne, zebrano doświadczenia z osobami z niepełnosprawnością intelektualną, opinie specjalistów i w 2017 roku na podstawie tych badań powstał model.
Pod uwagę wzięto przede wszystkim wykorzystanie zasobów lokalnych. Istotne było to, aby nie budować nowej infrastruktury, aby nie generować dodatkowych kosztów, żeby skupić się na tym, co już jest i wykorzystać zasoby, które są dostępne.
Co jest bezpośrednim celem działania projektu?
Celem projektu jest stopniowe usamodzielnianie się uczestników projektu – osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Każda z osób, która bierze udział w projekcie ma przygotowany kontrakt aktywizacyjny -taki indywidualny plan działania, ponieważ każda osoba potrzebuje innego wsparcia.
W ramach projektu powstały trzy otwarte punkty integracji – które są miejscami dziennego pobytu.
Jak te działania wyglądają w praktyce?
Model działania pobytu dziennego wygląda w ten sposób, że rano uczestnicy zostają zawiezieni do miejsca pobytu dziennego. Tam prowadzona jest terapia, integracja, są posiłki. Uczestnicy aktywnie angażują się we wszystkie codzienne czynności w gospodarstwie- opiekują się zwierzętami, uprawiają ogródek itp. Wieczorem są rozwożeni z powrotem do tego miejsca, z którego byli zabierani rano. Punkty integracji działają 8 godzin dziennie a w soboty 6.
Czy poza miejscami dziennego pobytu program zapewnia też miejsce pobytu całodobowego?
Poza punktami integracji jest jedno mieszkanie treningowe, gdzie podopieczni przebywają całodobowo, oraz jedno mieszkanie wspierane. Mieszkanie treningowe ma oddzielny personel, który na bieżąco pomaga uczestnikom. Mieszkanie wspierane nie jest gospodarstwem rolnym, jest ono zlokalizowane przy budynku PCPR. W mieszkaniu wspieranym podopieczni mieszkają sami i nie są pod stałą opieką opiekuna.
Jaki jest skład personelu takiego gospodarstwa pobytu dziennego, czyli punktu integracji?
W skład personelu wchodzi kierownik, opiekun, psycholog, rehabilitant oraz specjaliści zatrudniani w miarę potrzeb – logopeda, prawnik, pielęgniarka. W trakcie pobytu wychodzą różne potrzeby i wtedy takie osoby zostają zaangażowane. Można powiedzieć, że projekt jest szyty na miarę, bo każdy człowiek potrzebuje innego, indywidualnego podejścia.
Z jakich źródeł finansowane są działania w ramach projektu?
Projekt finansowany jest z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja i Rozwój (POWER) 2014-2020.
Ilu jest podopiecznych korzystających z działań tego projektu?
Osoby w projekcie się zmieniają. W otwartym punkcie integracji na przykład przebywa zawsze maksymalnie 5 uczestników, więc w całym projekcie 15, w mieszkaniu treningowym – 4 osoby.
Zakładaliśmy sześciomiesięczne turnusy, ale to wszystko też jest dopracowywane indywidualnie. Jeżeli zaistnieje taka konieczność lub potrzeba, że ktoś musi zostać dłużej, to projekt dopasowuje się do takiej potrzeby. Są pewne rotacje, ale większość osób są to te same osoby w wieku od 18. do 64. roku życia.
Czy wspierani są też opiekunowie podopiecznych projektu?
Wsparcie otrzymuje nie tylko uczestnik, ale też jego formalni opiekunowie, czy rodzice. To jest równie ważne, żeby oni otrzymywali wsparcie psychologiczne.
Raz w miesiącu opiekunowie spotykają się w gospodarstwie wraz z uczestnikami, żeby się ze sobą poznać i zintegrować. Podczas tych spotkań mają okazję do rozmowy z psychologiem uczestnicząc w indywidualnych lub grupowych rozmowach.
Opiekunowie też wymagają pomocy, więc te spotkania na pewno są bardzo dla nich pomocne.
Nie jest to łatwe, czasami opiekunowie nie chcą się spotykać. A jest to bardzo istotne, bo w swoich domach osoby te żyją na co dzień ze swoimi opiekunami. Istotna jest praca z obiema stronami i z opiekunami i uczestnikami. Takie były założenia projektu i tak to się odbywa.
Jaka jest rola samego właściciela gospodarstwa?
Właściciel jest organizatorem usługi, jest managerem, zapewnia obsługę finansową i administracyjną. Bezpośrednio współpracuje i przebywa z podopiecznymi. Jest zobowiązany do organizacji terapii, zatrudnia personel, zapewnia katering i transport.
Czy właściciel gospodarstwa jest wcześniej szkolony, żeby sprostać wymaganiom projektu?
Każdy gospodarz musi mieć ukończony kurs opiekuna osób z niepełnosprawnościami. Takie wymaganie było wpisane w nasz model. Ten kurs był przygotowany i opracowany przez PCPR i każdy kto sprawuje taką opiekę, musi go ukończyć, jak również mieć ukończony kurs instruktora terapii zajęciowej. Kierownik i opiekun mają taki obowiązek i muszą mieć te kursy ukończone.
Kiedy projekt dobiegnie końca i zostanie wypracowany pewien wzór, model postępowania w takich sytuacjach, to co będzie się dalej działo, czy będzie wykorzystany centralnie na terenie całej Polski?
Trudno jednoznacznie stwierdzić jak będzie wyglądała sytuacja po zakończeniu projektu, na razie planujemy działania upowszechnieniowe na skalę kraju aby propagować to rozwiązanie. Planujemy, aby w całej Polsce odbyły się robocze spotkania regionalne, podczas których przedstawiciele różnych instytucji będą mieli okazję poznać model i wymienić się swoimi doświadczeniami.
Zależy nam na tym, żeby to wszystko było wdrażane systemowo, ale tak naprawdę zależy to od legislacji, od systemu prawnego. Staramy się, żeby te nasze uwagi ten nasz model, który będzie teraz wdrażany miał przeniesienie na inne województwa i na całą Polskę.
Jakie działania są planowane w ramach etapu rozpowszechniania projektu?
Szykujemy się na to, aby w styczniu zorganizować konferencję otwierającą. Oprócz tego powstaną trzy 10. minutowe filmy promocyjne, będzie również folder i broszura w której spisane będą podstawowe założenia, takie kroki dojścia do tego, jak założyć takie gospodarstwo opiekuńcze. Znajdą się w niej również opisane korzyści, które wynikają z powstania takich gospodarstw, jak również bariery, z którymi się spotykamy. W tej chwili jesteśmy na etapie planowania tych działań dotyczących rozpowszechniania naszej metody i modelu takiej opieki.
Będziemy rozmawiać z różnymi podmiotami, bo musimy mieć tego świadomość, że sami nigdy tego nie zrobimy. Nie damy rady. Tu jest potrzebna współpraca wielu instytucji, wielu jednostek, wielu osób. Tylko wtedy wynikiem takiej współpracy może być sukces.
Czy informacje o tym projekcie będą umieszczone na waszej stronie internetowej, czy będzie to raczej komunikowane wewnętrznie?
Będzie to kierowane centralnie przez różne pisma do instytucji, aby można było uruchomić możliwości wojewódzkie. Szkolenia, które się odbędą, nie będą skierowane tylko do mieszkańców, czy do gospodarzy takich gospodarstw. Oczywiście takie też będą, ale głównie będą skierowane do instytucji, bez których zaangażowania projekt nie będzie możliwy do realizacji, gdyż jest to cały, ogromny proces, który trzeba ułożyć i go prowadzić.
W ramach upowszechniania będą organizowane również szkolenia i wyjazdy studyjne do naszych gospodarstw. Będzie pięć takich wyjazdów studyjnych. Osoby, które będą uczestniczyły w takich szkoleniach, później przyjadą również do nas, żeby zobaczyć jak to działa w praktyce, żeby porozmawiać z właścicielami gospodarstw i sprawdzić jak to na miejscu wygląda z działaniem różnych instytucji zaangażowanych w projekt.
Tak jak jeździliście do Holandii kilkanaście lat temu na samym początku, kiedy pan Dyrektor Ryszard Kamiński pisał o tej potrzebie i o genezie gospodarstw opiekuńczych, zanim jeszcze powstały pierwsze gospodarstwa w woj. kujawsko-pomorskim, to w tej chwili będziecie gospodarzami i do Was będą przyjeżdżać ludzie, żeby oglądać, jak to działa. Przez ten okres kilkunastu lat przeszliście taką długą drogę. Dzięki temu, że udało się stworzyć taki model, będziecie mogli uczyć innych, jak to zorganizować.
Na razie mówimy cały czas o modelu wspierania osób z niepełnosprawnością intelektualną. Ale ja patrzę na ten projekt, jak na projekt systemowy. Wszystko zmierza do tego, aby to było wdrożone systemowo. Natomiast trzeba mieć świadomość, że jest to bardzo trudne gdyż ta tematyka obejmuje kilka sektorów.
Co to znaczy?
Gospodarstwa takie są związane z rolnictwem, opieką społeczną a istotą sprawy jest uporządkowanie prawne tego wszystkiego Kto powinien kontrolować gospodarstwo, kto wydawać certyfikację, czy zezwolenia, dokumenty potwierdzające to, że opiekunowie są wykwalifikowani do pełnienia takiej funkcji, że nie zrobią krzywdy swoim uczestnikom, kto sprawdzi infrastrukturę? To wszystko powinno być dopracowane i wdrożone w późniejszym etapie. To wszystko wymaga obudowy prawnej, instytucjonalnej, stworzenia całego systemu.
Robicie ten pierwszy krok, ćwiczycie różne opcje i warianty, wybieracie te najlepsze i pomimo, że poprzednie działania, były przeznaczone dla innych grup, to dążą do tego samego celu, żeby wypracować model, który będzie mógł być skierowany do różnych odbiorców, do różnych grup?
Żeby w Polsce na szerszą skalę zaczęły funkcjonować gospodarstwa opiekuńcze, odgórnie musi być stworzony system, który uwzględni dotychczasowe doświadczenia.
W tej chwili prowadzone są rozmowy z różnymi ministerstwami. Powstał również Zespół ds. wdrożenia modelu gospodarstwa opiekuńczego powołany przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Najważniejsze jest to, że poszczególne ministerstwa mają świadomość takiej potrzeby, że mamy z kim rozmawiać na ten temat. Teraz trzeba stworzyć te ryzy. Teraz jest ten czas, kiedy musimy te ramy prawne ustalić, przetestować i sprawdzić, które rozwiązania są korzystne.
***
O poprzednich programach gospodarstw opiekuńczych w woj. kujawsko-pomorskim można przeczytać tutaj:
https://witrynawiejska.org.pl/2017/03/17/czym-sa-gospodarstwa-opiekuncze
https://witrynawiejska.org.pl/2020/02/26/opieka-w-zagrodzie-gospodarstwa-opiekuncze-w-woj-kujawsko-pomorskim-rozmowa-z-aleksandra-bielinska-z-kujawsko-pomorskiego-osrodka-doradztwa-rolniczego-w-minikowie/