Koszty „reformy”. Nowy raport HFPC poświęcony zmianom w wymiarze sprawiedliwości

Więcej spraw, mniej sędziów, dłuższy czas oczekiwania na uzyskanie wyroku, a także liczne wątpliwości narosłe wokół prawidłowości powołań sędziowskich – to, jak wynika z najnowszego raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, bilans trwających od 7 lat zmian w sądownictwie.  

HFPC przeanalizowała m.in. efektywność działania wymiaru sprawiedliwości, w tym czas oczekiwania przez strony procesowe na uzyskanie orzeczenia sądu. Od lat ten problem poruszany jest w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w polskich sprawach. ETPCz wielokrotnie stwierdzał naruszenie przez Polskę art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w zakresie, w jakim gwarantuje on prawo jednostki do rozpoznania jej sprawy w rozsądnym terminie.

Niedawno Minister Sprawiedliwości informował, że tempo rozpatrywania spraw przez sądy poprawiło się, wskazując, że czas oczekiwania na rozpoznanie sprawy skrócił się o 2 miesiące.

„Bliższe przyjrzenie się zestawieniu opublikowanemu przez resort sprawiedliwości pokazuje jednak, że minister porównywał dane różnego rodzaju. Nie da się obronić tezy o przyspieszeniu prac wymiaru sprawiedliwości, zestawiając dane dotyczące z jednej strony całego roku 2021, a z drugiej jedynie pierwszego kwartału 2022 roku. Dodatkowo, gdy przeanalizujemy cały okres sprawowania urzędu przez tego konkretnego ministra, widoczne jest znaczące pogorszenie sprawności działania wymiaru sprawiedliwości” – tłumaczy adw. Marcin Wolny, współautor raportu.

W raporcie HFPC wskazuje m.in., że w postępowaniach gospodarczych o charakterze procesowym czas oczekiwania na rozstrzygniecie sprawy wynosił w 2021 r., w zależności od poziomu sądu, około 20-21 miesięcy. Tymczasem sześć lat wcześniej sprawy tego samego rodzaju rozpoznawane były w terminie od 13 do 14 miesięcy.

Wiele uwagi poświęcone zostało w raporcie również Krajowej Radzie Sądownictwa. Jednym ze sztandarowych założeń „reformy” wymiaru sprawiedliwości było dokonanie zmian w funkcjonowaniu tego organu. Od 2018 r. niemal wszystkich sędziowskich członków KRS wybierają politycy, a nie (jak wcześniej) sędziowie. Skutkiem tych zmian jest, zdaniem HFPC, uzależnienie funkcjonowania Rady od woli polityków.

„KRS praktycznie nie zabierała głosu w obronie sędziów atakowanych przez polityków czy media wspierające obóz rządzący. KRS nie interweniowała również w motywowanych politycznie postępowaniach dyscyplinarnych wszczynanych np. w związku z treścią orzeczenia wydanego przez sędziego. Sposób, w jaki działa KRS, nie pozwala stwierdzić, że Rada wypełnia powierzoną jej konstytucyjnie rolę stania na straży niezależności sądownictwa” – dodaje adw. Małgorzata Szuleka, prawniczka HFPC i współautorka raportu.

Sama zmiana sposobu powoływania KRS została zaś negatywnie oceniona w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. „Dotychczas Trybunał w Strasburgu wydawał wyroki dotyczące wpływu, jaki obecność w składach orzekających sędziów Sądu Najwyższego powołanych przez nową KRS wywiera na ochronę prawa do rzetelnego procesu przed sądem ustanowionym ustawą. Jest wysoce prawdopodobne, że orzecznictwo to może jednak z czasem rozwijać się i dotyczyć również sędziów powołanych przez nową KRS do sądów powszechnych” – mówi Maciej Kalisz, prawnik HFPC i współautor raportu.

Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w swoim orzecznictwie odnosił się do poszczególnych zmian w wymiarze sprawiedliwości, w tym także powołania i funkcjonowania KRS. Jednak żaden z wyroków ETPC ani TSUE nie został w pełni wykonany przez polski rząd.

Raport dostępny jest tutaj.

Raport powstał w ramach projektu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka „Monitoring systemu ochrony praw człowieka w Polsce”. Projekt jest realizowany z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy EOG. W okresie 2020-2022 r.

Źródło: Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!