Zarządzanie kryzysowe – uchodźcy. Co można zrobić lokalnie?

WW - obrazek wyróżniający(148)

O czym warto pamiętać?

Kryzys uchodźczy ma niewiele wspólnego z kryzysami jakie występują w czasie katastrof naturalnych, czy spowodowanych przez człowieka, takich jak powodzie, awarie przemysłowe, huragany itd.

Przy tych krótkotrwałych zagrożeniach kluczowa jest szybka ewakuacja ludzi i dobytku, zapewnienie im krótkookresowego zwykle schronienia, zaspokojenie podstawowych potrzeb (wyżywienie itd.) i możliwość powrotu do swojego domu. W dalszej kolejności ewentualnie pomoc w odtworzeniu podstawowych warunków do życia.

W przypadku kryzysu, który wynika z ogromnej ilości uchodźców wojennych mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją, której od czasu II wojny światowej nie doświadczaliśmy. Po pierwsze dotyczy ogromnej liczby przemieszczających się ludzi – szacuje się ją obecnie (29 marca 2022) na ponad 3 miliony ludzi.

Do Polski przyjechało, czy przyszło ponad 2,3 miliona. Ponieważ administracja nie rejestruje w żaden sposób ich przemieszczania, nie wiemy ile z tej liczby wyjechało z Polski do innych krajów. Trzeba mieć świadomość, że jest to największy kryzys uchodźczy w Europie, z jakim mieliśmy do czynienia.

 

Organizując pomoc dla uchodźców warto zwrócić uwagę na kilka cech tego problemu, bo to one podsuwają nam rzeczywiste potrzeby uchodźców i skuteczne sposoby rozwiązania ich problemów.

Uchodźcy nie pojawili się na krótko

Ich obecność to proces długofalowy. Część z nich wyjedzie zapewne do innych krajów, ale część zostanie. Być może, gdy wojna się skończy, część z nich będzie chciała wrócić do kraju, ale można się spodziewać, że ich obecność tutaj potrwa bardzo długo. Skala zniszczeń w Ukrainie, obejmujących tak strukturę mieszkaniową, jak przemysł i rolnictwo wskazuje, że wiele z tych osób nie będzie miało do czego wracać. Pomoc im wymaga naprawdę przemyślanej polityki.

 

Większość uchodźców boryka się z traumą

Z różnych powodów: zostawili dom, często rodzinę, swoje stabilne życia, część straciła już bliskich, wielu z nich dorobek życia, część boi się o tych, którzy zostali w Ukrainie, wszyscy boja się o przyszłość. To ma swoje konsekwencje w zakresie umiejętności samodzielnego radzenia sobie z sytuacją.

Przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce szacują, że około pół miliona uchodźców może wymagać pomocy psychologicznej, a około 30 tyś. ma wyraźne problemy – silne urazy psychiczne spowodowane wojną. Trzeba mieć tego świadomość, bo wpływa to istotnie na potencjał tych ludzi i możliwość samodzielnego działania.

 

Uchodźcy gromadzą się w kilku miastach

To naturalne, bo część z tych miejsc/miast, jak Kraków jest najbliżej, inne – jak stolica – uważane są za dobre miejsce do szukania pracy. Kilka dni temu w Warszawie było około 300 tyś. uchodźców, w Krakowie 100 tyś. Miasta są na granicy możliwości zarządzania taką liczba ludzi. Wymaga to planu relokacji. Sytuacja obecnie trochę się poprawiła, ale trzeba starać się zachęcić ich do wyboru innych miast.

 

Większość uchodźców to kobiety z dziećmi i osoby starsze

Mężczyźni zostają w domu, bo takie jest prawo w Ukrainie i taka jest potrzeba chwili. To wyznacza niezbędne kierunki działania, takie jak opieka zdrowotna, edukacja, zaspokojenie potrzeb bytowych.

 

Status majątkowy uchodźców jest zróżnicowany

W pierwszej fazie przyjeżdżali ludzie w miarę dobrze sytuowani. Teraz wielu uchodźców to ludzie, którzy uciekli w ostatniej chwili i nie mają ze sobą żadnego dobytku. Często nawet właściwej odzieży na tą porę roku. Wymagają więc szczególnej pomocy.

 

Pojawia się coraz więcej głosów niechętnych uchodźcom

Na razie to margines, ale to zjawisko może się nasilać. Głównym ich źródłem jest Internet, w którym aktywni są rosyjscy trolle, ale też swoje poglądy rozpowszechniają organizacje skrajnie nacjonalistyczne, czy wręcz faszystowskie. Dotyczy to ogromnej ilości fałszywych informacji, takich jak np., że uchodźcy mają lepiej niż Polacy, że zabierają nam miejsca pracy, że dostają lepsze mieszkania, pomoc finansową a są bogaczami itd. Warto pamiętać, że wg. ocen fachowców obecnie w Polsce mamy prawie milion wolnych miejsc pracy, a zasoby mieszkaniowe, które można w różnej formie udostępnić starczą dla około 2 mln osób. Problemem jest oczywiście służba zdrowia.

 

 

Co można zrobić lokalnie?

Przyjmowanie uchodźców jest bardzo złożonym procesem, więc warto przemyśleć, co i jak zorganizować, by się to powiodło. Gdybyśmy z lokalnego, np. z gminnego punktu widzenia mieli się zastanowić, czy i ilu możemy przyjąć uchodźców to problemy, które wymagają rozwiązania są następujące:

 

Przygotowanie przejściowego lokum dla przyjezdnych

Takie miejsce jest konieczne, by przez kilkanaście godzin lub kilka dni uchodźcy mieli gdzie poczekać na znalezienie miejsc na bardziej stabilny pobyt.

Byłoby najlepiej gdyby były to miejsca zapewniające choćby podstawy intymności, czyli np. jeśli to jest hala sportowa – podzielenie jej jakąś formą parawanów.

Oprócz lokum powinno się zaspokoić przez ten czas podstawowe potrzeby uchodźców: żywność, napoje, środki higieny, podstawową opiekę zdrowotną.

 

Szybka opieka medyczna i psychologiczna

Dostęp do regularnej służby zdrowia w Polsce jest formalnie zapewniony, ale w pierwszym momencie, kiedy uchodźcy nie wiedzą jeszcze, gdzie co jest, co im przysługuje, jak z tego korzystać, trzeba mieć doraźny punkt pomocy medycznej i psychologicznej.

Z rozmów z lekarzami wiadomo, że u uchodźców na granicy obserwują problemy z wszystkimi możliwymi chorobami, ale generalnie wiele dzieci jest przeziębionych, a dorośli mają problemy z ciśnieniem. Szacuje się również, że około połowa z nich jest w traumie.

 

Gromadzenie informacji o uchodźcach

Jedną z ważniejszych czynności, którą należy wykonać jest rejestracja uchodźców i zebranie informacji o ich potrzebach i kompetencjach. Takie dane nie są na razie gromadzone przez administrację państwową, a są niezbędne by pomóc znaleźć tym ludziom lokum, szkoły dla dzieci oraz pracę. Niezbędne jest przygotowanie ankiety w tej sprawie.

Pytania w ankiecie powinny dotyczyć: wieku, miejsca skąd przybywają, osób w grupie, znajomości języka / języków, rodzaju dokumentów, obecnych problemów zdrowotnych, wykształcenia, wykonywanego zawodu, ewentualnie miejsca docelowego emigracji. W przypadku dzieci powinno się zebrać informacje o ich obecnych i stałych problemach zdrowotnych, poziomie nauczania na jakim są w szkołach itd. Oraz kontakt telefoniczny i ewentualnie mailowy.

 

Pomoc mieszkańców

W przypadku braków finansowych na zakup podstawowych rzeczy niezbędnych do życia w warunkach przejściowych, można się odwołać do pomocy mieszkańców.

Chodzi głównie o środki higieny, żywność i odzież. Jak pokazuje doświadczenie pomoc ludzi jest szybka i hojna. Warto jednak pamiętać, że apelując do mieszkańców o pomoc, należy dość precyzyjnie określać co jest potrzebne, bo inaczej dostaniemy wiele rzeczy bezużytecznych.

Czyli np., że potrzebne są środki higieny: szczoteczki do zębów, pasty, klapki pod prysznic, szampony do włosów itd. Niedobory odzieży można określić przy pierwszym kontakcie w trakcie wypełniania ankiety.

 

Ułatwienie dostępu do potrzebnych informacji

W miejscu przyjmowania uchodźców należy zorganizować punkt recepcyjny, w którym pracowałyby osoby posługujące się językiem ukraińskim, rosyjskim i angielskim.

To miejsce gdzie powinny się zbiegać wszystkie elementy zarządzania pomocą.

Ułatwienie dostępu do informacji obejmuje wiele dziedzin. Począwszy od informacji co trzeba zrobić by zalegalizować pobyt w Polsce, gdzie szukać pomocy medycznej, jak uzyskać pomoc finansową, jak otrzymać numer PESEL, do czego PESEL w Polsce jest potrzebny, gdzie szukać lokum dla siebie i rodziny, gdzie szukać pracy, jakie dokumenty są do tego potrzebne itd.

 

Zorganizowanie miejsc w szkołach i zajęć dla dzieci

Ponieważ większość uchodźców to kobiety z dziećmi, konieczne jest stworzenie jak najszybciej możliwości uczęszczania do szkoły dzieci i młodzieży oraz stworzenia czegoś w rodzaju przedszkoli dla maluchów.

Warto pamiętać, że wśród uchodźców są też pedagodzy i opiekunowie dzieci więc można, a nawet trzeba wykorzystać ich kompetencje. Można ich zatrudnić w pierwszej chwili jako wolontariuszy, a później w miarę dostępnych środków na umowach.

Bez załatwienia opieki nad dziećmi kobiety nie mają szans ani na integrację lokalną, ani na pracę. Informacje o tym z jaką skalą problemu musimy się zmierzyć da nam opisana wcześniej ankieta.

 

Lokum dla uchodźców na dłużej

Decydując się na przyjęcie uchodźców trzeba lokalnie mieć przygotowane miejsca, gdzie uchodźcy mogą pomieszkać dłużej niż kilka dni czy tydzień. Czyli mieszkania przynajmniej na parę miesięcy. To jedna z trudniejszych spraw do załatwienia. W Polsce wielu uchodźców mieszka w prywatnych mieszkaniach udostępnianych często bezpłatnie.

W wielu miejscach wykorzystuje się do tego celu pensjonaty czy hotele. Trzeba stworzyć bazę danych takich mieszkań, czy lokali z informacjami, czy nadają się one np. tylko dla osób dorosłych, czy mają jakieś udogodnienia dla dzieci. Wiele organizacji pozarządowych i samorządów takie bazy tworzy na własną rękę.

Ze względu na próby wyłudzania pieniędzy i oszustw, które może nie są częste, ale występują – warto mieć kontrolę nad tymi lokalami i umowami z uchodźcami.

 

Rozpoznanie możliwości doraźnego zatrudnienia

Część uchodźców nie będzie najprawdopodobniej w stanie zatrudnić się od razu ze względu na konieczność opieki nad dziećmi, problemy językowe, czy chęć poszukania pracy zgodnej z ich wykształceniem i zawodem. Jednak część będzie się czuła lepiej mogąc podjąć pracę choćby krótkoterminowo, nawet jeśli będzie niezgodna z ich kwalifikacjami. Najprawdopodobniej pierwsze źródła takiej pracy to lokalny handel i usługi.

 

Włączenie uchodźców w wolontariat

Z różnych względów część uchodźców nie będzie mogła podjąć pracy, ale będą czuli potrzebę przydatności w rozwiązywaniu problemów swoich krajan z Ukrainy. Włączenie ich w działania lokalnego wolontariatu to konieczność, ale i ważna pomoc choćby ze względu na różnice językowe, czy kulturowe. To właśnie ludzie z grupy uchodźców będą mieli najlepszy kontakt ze swoimi krajanami i są dla nich najbardziej wiarygodni.

 

Znalezienie pracy na dłużej

Wśród uchodźców są ludzie różnych zawodów. Polski rynek potrzebuje pracowników – w zeszłym roku lekką ręką szacowano braki na około 700 tyś. osób. Ważną sprawą jest znalezienie, czy umożliwienie uchodźcom szukania pracy odpowiedniej do ich kwalifikacji.

W Polsce nie powstał dotąd rejestr kompetencji uchodźców, więc taki rejestr powinno się zrobić lokalnie. Pozwoliłby on kojarzyć kwalifikacje uchodźców z ofertami pracy w różnych dziedzinach zawartymi w specjalistycznych bazach, które są dostępne w Internecie.

 

Integracja z miejscowymi środowiskami

Integracja jest potrzebna obu stronom. Ze strony przyjmujących uchodźców poza empatią jest tez dużo lęków związanych z różnicami kulturowymi, językowymi, zaszłościami historycznymi itd.. Dla drugiej strony każdy przyjazny gest poprawia poczucie bezpieczeństwa i ułatwia współżycie z mieszkańcami. Lokalnymi formami integracji mogą się zająć głównie organizacje pozarządowe, ale również szkoły, czy samorząd. Formy mogą być bardzo różne – w Kanadzie stosuje się na przykład wspólne kolacje, wspólne zajęcia dla dzieci itd.

 

Dbałość o dobry stan psychiczny wolontariuszy

Pomoc ludziom w nieszczęściu, szczególnie gdy obcujemy z dużą ilością takich przypadków jest psychicznie bardzo obciążająca. Należy dbać o to, by ludzie, którzy się zajmują pomocą uchodźcom nie byli przeciążeni tą pracą i nie pracowali więcej niż np. 8 godzin, bo prowadzi to do traumy i wypalenia. „To maraton, a nie sprint” – to dość wyeksploatowane stwierdzenie, ale niezwykle prawdziwe. Warto o tym pamiętać i dbać o dobrostan pomagających.

 

O autorze:

Roman Konieczny – specjalista ds. ograniczania skutków powodzi z wykorzystaniem tzw. metod nietechnicznych, projektowania lokalnych systemów ostrzeżeń, budowy lokalnych planów ograniczania skutków powodzi. Jest autorem, współautorem i inicjatorem wielu prac w tych dziedzinach, między innymi poradnika dla służb kryzysowych oraz nagrodzonych przez Ministra Środowiska materiałów dydaktycznych dla nauczycieli. Uczestniczył w wielu projektach międzynarodowych finansowanych przez Unię Europejską, światową Organizację Meteorologiczną i Bank Światowy. Ukończył kilka kursów organizowanych przez NATO w zakresie łagodzenia skutków powodzi. Przez wiele lat był redaktorem naczelnym kwartalnika „Poradnik Ekologiczny dla Samorządów”. Jest certyfikowanym trenerem – szkoleniowcem.

Warto zobaczyć: https://mokrarobota.com

 

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!