Odmładzanie Snutki Golińskiej

SG3

W Golinie właśnie zakończył się pierwszy w XXI wieku, otwarty dla różnych grup wiekowych, kurs Snutki Golińskiej. Haftu uczyło się aż 19 pań. Najmłodsze z nich mają dopiero 14 lat.

 

Wcześniej organizowano kursy w Jarocinie i Kaliszu, gdzie niezwykle aktywnie działa  Anna Gałczyńska z Centrum Kultury i Sztuki.


Ania, jedna z najmłodszych miłośniczek Snutki Golińskiej.

Teraz, gdy coraz mniej osób wyszywa,  przyszedł czas na działania w kolebce haftu czyli Golinie. Osiem lat temu szkoła zorganizowała tam ostatnie zajęcia dla uczniów. Agnieszka Grygiel ze Stowarzyszenia „Nasza Wspólnota”, organizatorka kursu, postanowiła kontynuować te działania – warsztaty odbywały się w szkole – ale nie było ograniczeń wiekowych.

Agnieszka Grygiel z kolnierzykiem.

Mam długie sięgające XIX wieku, rodzinne tradycje haftowania. Jestem już czwartym pokoleniem pań, które zajmują się snutką i może uda mi się nauczyć córki – śmieje się Agnieszka.

Do współpracy zaprosiła Mistrzynię Snutki Golińskiej, Genowefę Dopierałę. Jej prace są w zbiorach jarocińskiego muzeum i licznych kolekcjach prywatnych. Hafciarka od kwietnia uczyła kursantki etapów wyszywania. Jest ich niemało, a w snutce bardzo ważna jest kolejność prac i precyzja. Za to efekt jest niezwykły i przypomina koronkę, choć powstaje poprzez wycięcie płótna pod rozsnutymi nićmi. I tak, powoli każda z uczestniczek wykonała swoje pierwsze dzieło. Tylko trzy panie miały wcześniej kontakt z tą techniką.

Jestem bardzo dumna z mojej pierwszej pracy i mam chęć na więcej – deklaruje Agnieszka.

I nie przestaje działać. Podjęła już kroki, by wpisać haft na Krajową Listę Dziedzictwa Niematerialnego. To miejsce, gdzie pokazuje się zjawiska wymagające ochrony. Tak jest ze snutką, głównie zajmują się starsze panie.

To już drugi kurs snucia dla pani Janiny

Teraz w prace nad wpisem włączyło się już kilka hafciarek oraz społeczność miłośników haftu. Jednak, żeby umiejętność snucia nie zanikła, potrzeba międzypokoleniowej wymiany. A dla zainteresowania haftem młodych osób, trzeba niesztampowych działań.

Agnieszka poznała najmłodsze uczestniczki kursu na zajęciach z projektowania wzorów w  programie graficznym.

To mój prawdziwy sukces. Droga do tradycyjnej snutki czasem prowadzi od komputera – mówi z przekonaniem.

Maria ma serce do snutki.

Warsztaty zorganizowano dzięki środkom z programu „Mistrz tradycji” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!