Żłobek z nagrodami i solankowa tężnia. Rozmach inwestycyjny w Rzekuniu

teżnia 1zaja53

Przemysław Chrzanowski: O Rzekuniu zrobiło się głośno za sprawą deszczu nagród jaki spadł na was za sprawą nowoczesnego żłobka, który oddaliście do użytku kilka miesięcy temu. Cóż to za przedsięwzięcie?

Bartosz Podolak, Wójt Gminy Rzekuń: – Żłobek w Rzekuniu to inwestycja innowacyjna. Jego budowa wynikała z potrzeby mieszkańców regionu, co potwierdziło badanie ankietowe. Udało się ją zrealizować z rozmachem i nieszablonowym podejściem zarówno do technologii, jak i późniejszego wykorzystania obiektu. Mamy za sobą rok funkcjonowania tej placówki, wszystko działa tak, jak to zostało zaplanowane. Nagrody, które w ostatnim czasie otrzymaliśmy jako samorząd, są w dużej mierze pokłosiem tej właśnie inwestycji. Pierwszą z nich otrzymaliśmy od Stowarzyszenia Niepublicznych Żłobków i Przedszkoli, które doceniło naszą placówkę nadając jej tytuł Innowacyjnego Żłobka Roku. Zauważono tutaj wiele niecodziennych rozwiązań zewnętrznych, jak choćby projekt „Oko na ptaka”, przybliżający naturę. Nie bez znaczenia były zastosowane technologie związane z oszczędnością energii, czy oczyszczaniem powietrza. Pod uwagę wzięto plac zabaw zbudowany na zewnątrz, a także poletka, na których będą uprawiane warzywa. Wiosną natomiast pojawi się tam kwietna łąka. Kolejna nagroda to IX miejsce w ogólnopolskim konkursie „Perły Samorządu”. To dla nas ogromne wyróżnienie, w podobnym przedsięwzięciu uczestniczyliśmy po raz pierwszy. Tym bardziej byliśmy zaskoczeni, że tak wysoko nas sklasyfikowano. Tutaj żłobek był jedną ze składowych ostatecznej oceny, ponadto złożyły się na nią: jakość funkcjonowania urzędu, podejście wójta do interesantów, jego zaangażowanie w realizację różnego rodzaju projektów, czy kondycja finansowa gminy.

żłobek 1zaja53
Żłobek Samorządowy w Rzekuniu.

Na tym nie koniec, wasz projekt został doceniony również poza granicami Polski.

– Niejako na bazie dwóch wcześniejszych nagród postanowiliśmy wziąć udział w jeszcze jednym, tym razem międzynarodowym konkursie The Innovation in Politics Awards 2020. Zgłaszając się do tej rywalizacji przedstawiliśmy jak powstawał nasz żłobek, jak sfinansowaliśmy jego budowę. Zaprezentowana była także moja osoba z racji piastowanego stanowiska. W trakcie wieloetapowej weryfikacji naszej kandydatury z niezwykła atencją odniesiono się między innymi do kwestii konsultacji społecznych, które przeprowadziliśmy przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu budowy żłobka. Ku wielkiemu zaskoczeniu udało się nam zakwalifikować do pierwszej dziesiątki w kategorii edukacja. To dla nas ogromny sukces, na to międzynarodowe wyróżnienie zapracował cały samorząd gminy Rzekuń oraz mieszkańcy. Nasz projekt pozna cała Europa, ponieważ informacje o nim zawarto w filmie, dokumentującym osiągnięcia laureatów konkursu.

Na czym polega innowacyjność żłobka w Rzekuniu?

– To budynek pasywny. Jest ogrzewany pompami ciepła powietrze-powietrze, posiada wydajną instalację fotowoltaiczną oraz system oczyszczania powietrza. Jego orientacja nie jest przypadkowa, zależało nam na tym, by gigantyczne okna mogły zagwarantować jak najlepsze nasłonecznienie. Konstrukcja jest wybudowana w duchu ekologicznym z dbałością o najdrobniejsze detale. Do dyspozycji dzieci w przedziale od 20 miesiąca życia do trzech lat oddaliśmy przestronny hol i trzy w pełni wyposażone sale. Każda z nich posiada osobną łazienkę, szatnię i wyjście na zewnątrz. W budynku znajduje się również oddzielny pokój dla matki z dzieckiem z wygodnymi fotelami do karmienia oraz przewijakiem. Dysponujemy wózkownią, czyli miejscem, w którym rodzice mogą bezpiecznie przechować wózki dla swych pociech. Ponadto mamy nowoczesną kuchnię, w której przygotowywane jest świeże jedzenie dla maluchów.

żłobek 2zaja53
Żłobek Samorządowy w Rzekuniu.

Jak podeszliście do kwestii lokalizacji?

– Rzeczywiście sprawa lokalizacji żłobka była kluczowa zarówno dla mieszkańców i samorządowców, pokazała to wspomniana ankieta. Chcieliśmy wszystkie instytucje oświatowe mieć w jednym miejscu, to rozwiązanie bardzo dobre pod względem infrastrukturalnym i organizacyjnym. Dla rodziców natomiast taka lokalizacja oznaczała wygodę, ponieważ praktycznie nie ruszając się z jednego miejsca można odprowadzić swoje pociechy do przedszkola oraz szkoły. Udało się nam kupić ostatnią nieruchomość w tej okolicy, była to 30-arowa działka. Niewielka, ale jedyna. Postaraliśmy się o jej odpowiednie zagospodarowanie tak, by powstał nie tylko żłobek, ale i wspomniany plac zabaw, teren zielony dla dzieciaków oraz przestronny parking.

Żłobek Samorządowy w Rzekuniu.

Podeszliście do tego tematu bardzo kompleksowo, przebudowując całą ulicę.

– Poszerzyliśmy ją znacznie i położyliśmy wygodny chodnik. Zamontowaliśmy dwa progi zwalniające, wybudowaliśmy ponadto zatokę autobusową oraz dodatkowe miejsca parkingowe przy szkole i przedszkolu. Przy okazji pociągnęliśmy wzdłuż całej arterii światłowód, który zapewnia wszystkim naszym placówkom dostęp do szerokopasmowego internetu. Przed nami jeszcze modernizacja ogólnodostępnego placu zabaw, istniejącego pomiędzy tymi obiektami. Jesteśmy też w fazie realizacji kilkuletniego projektu, którego celem będzie stworzenie infrastruktury do wypoczynku w przestrzeni publicznej zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Mówię o działce, którą zagospodarowujemy w odległości około 300 metrów od szkoły. Już teraz mamy tam tablice edukacyjne dla dzieci, jest też siłownia napowietrzna i dodatkowy parking. W ciągu kolejnych dwóch lat ten kilkudziesięcioarowy teren zostanie w pełni wyposażony, znajdzie się tu wiele atrakcji dla dzieci w różnym wieku. Dzięki temu zamkniemy wizję zagospodarowania przestrzeni powiązanej z oświatą w centrum Rzekunia.

Edukacja , relaks, a teraz zdrowie… Gmina Rzekuń zainwestowała bowiem we własną tężnię. Czyżbyście pozazdrościli Ciechocinkowi?

– Staramy się wykorzystać swoje położenie geograficzne, bowiem naszą gminę z trzech stron okala miasto Ostrołęka. Inwestując w oświatę, infrastrukturę oraz bazę sportowo-rekreacyjną staramy się stworzyć alternatywę do życia dla mieszkańców całej aglomeracji. Jesteśmy gminą, w której bardzo chętnie rozwijają swe skrzydła deweloperzy, w odpowiedzi na to zainteresowanie staramy się nadążać za oczekiwaniami potencjalnych mieszkańców. Jednym z elementów, za pomocą których staramy się ich przyciągać jest właśnie tężnia – jedyna tego rodzaju instalacja w promieniu 120 kilometrów. Jest nietypowa pod względem architektonicznym. Ma 4,5 metra wysokości i falistym traktem meandruje na długości 60 metrów. Zlokalizowaliśmy ją w samym centrum Rzekunia, tuż obok kościoła, obszernego parkingu oraz terenu rekreacyjnego wyznaczonego w obrębie tzw. Czarnej Dróżki. W przyszłości chcemy stworzyć tutaj coś w rodzaju „spacerniaka”, który połączy Rzekuń z Ostrołęką.

teżnia 1zaja53
Budowa tężni solankowej w Rzekuniu.

Tężnia to instalacja, która wielu osobom pomoże odzyskać siły witalne po covidzie.

– Dlatego uważamy, że jest to inwestycja bardzo trafiona. Osoby, które przeszły zakażenie, cierpią zwykle na bardzo poważne osłabienie organizmu i miewają kłopoty z górnymi drogami oddechowymi. Tężnia zdecydowanie może pomóc w ich rehabilitacji, poza tym tego rodzaju instalacja zapewnia doładowanie energetyczne i gwarantuje najodowanie organizmu.

Działanie tężni, nazywanej też inhalatornią, polega na rozpylaniu solanki w postaci solnego aerozolu. Obiekt działa jak ogromny filtr powietrza. Filtruje wszystkie zanieczyszczenia i powoduje, że powietrze, które w niej wdychamy, jest mocno nawilżone i pozbawione szkodliwych substancji. Cały proces pomaga regulować pracę układu oddechowego, przynosi ulgę osobom, które borykają się z astmą, alergią oddechową, pracującym wiele godzin przed komputerem i w klimatyzowanych pomieszczeniach. Regularne seanse w tężni solankowej mogą wspomagać leczenie wielu schorzeń. Z tężni korzystać będą z pewnością podopieczni Domu Dziennego Pobytu oraz wierni przybywający do wspomnianego kościoła. Zainteresowanie już jest ogromne, mamy telefony nawet z sąsiednich województw, ludzie dopytują o otwarcie tężni i warunki korzystania z urządzenia.

Budowa tężni solankowej w Rzekuniu.

 Zakładam, że stosunkowo niewielkiej gminy Rzekuń nie stać na wielomilionowe inwestycje. Skąd zatem pozyskujecie fundusze, by je realizować?

– Muszę przede wszystkim zaznaczyć, że trzeba mieć dobre pochodzenie… To żart oczywiście, trzeba jednak dobrze pochodzić po urzędach. Należy intensywnie szukać środków zewnętrznych gdzie się tylko da. Lata 2019 i 2020 były dla nas bardzo obfite pod względem pozyskania źródeł finansowania. Jeśli chodzi o tężnię, to jej koszt wyniósł około 3,5 miliona zł. To dużo, ale udało się nam uzyskać ponad 2 miliony dofinansowania. 1,8 mln to zastrzyk z Urzędu Marszałkowskiego, ponadto do budowy tężni dołożyły się powiat oraz miasto Ostrołęka, dorzucając odpowiednio po 400 i 250 tys. zł. Łatwo policzyć, że po naszej stronie pozostał wydatek miliona złotych. Gdybyśmy sami mieli zmierzyć się z takim wyzwaniem finansowym, nigdy nie zrealizowalibyśmy założonego celu. Ważne jest zatem to, by inicjując rozmowy na temat podobnych przedsięwzięć zainteresować nimi potencjalnych beneficjentów. Z tężni solankowej korzystać będą mieszkańcy całego regionu, taka forma finansowania była jak najbardziej zasadna. Bardzo się cieszę, że nasze negocjacje przyniosły pożądany skutek.

Jeśli chodzi o żłobek , to sama inwestycja kosztowała ponad 4 miliony zł. W tym przypadku korzystamy z trzech dotacji. Pierwszą z nich otrzymaliśmy w ramach programu Maluch+, opiewała ona na kwotę nieco ponad 1,4 mln. zł. Z tych środków sfinansowaliśmy budowę samego obiektu. Dysponujemy także rządowymi środkami na utrzymanie obiektu. Ponadto otrzymaliśmy potężną dotację z Unii Europejskiej w wysokości 2,2 mln. zł. na wyposażenie żłobka. I tutaj także na rozmach mogliśmy pozwolić sobie tylko dlatego, że zapukaliśmy po pieniądze w kilku miejscach. Gdybyśmy pozostali przy jednym źródle i naszych możliwościach budżetowych, inwestycja nie byłaby tak okazała i tak technologicznie zaawansowana.

Co poradziłby pan samorządowcom przymierzającym się do podobnych wyzwań?

– Przede wszystkim trzeba bardzo dobrze przemyśleć tego typu inwestycje i mądrze je zaprojektować. Bardzo ważne w moim mniemaniu jest to, by wszelkie posunięcia uzgodnić z mieszkańcami, dać im szansę na wyrażenie opinii. Jeżeli ludzie wyartykułują wyraźnie potrzebę budowy konkretnego obiektu, to wówczas jest to sukces nas wszystkich. Tworzenie czegoś na siłę nie ma sensu. Jeśli mamy aprobatę społeczeństwa, wówczas należy intensywnie szukać pieniędzy w rozmaitych instytucjach. Trzeba się nachodzić, najeździć, naprosić – to nie jest żadna tajemnica. Nasz przykład dowodzi jednak, że upór może doprowadzić do sukcesu. Warto także odpowiednio rozłożyć w czasie każdą inwestycję, pierwszym etapem musi być projekt skonsultowany z mieszkańcami, kolejny to gromadzenie środków i sama budowa. W mojej ocenie samorządowcom czasami brakuje cierpliwości, chcieliby realizować na „już”. Nierzadko działają pod presją społeczną. To bardzo trudny moment, ale ja na podstawie swojego dość krótkiego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że należy cierpliwie przetrwać ten moment i gruntownie przemyśleć kolejne kroki. W efekcie na pewno uda się poprawnie zrealizować każdą inwestycję, tak by służyła przez kolejne lata i cieszyła oko. To zdrowa alternatywa dla budowania szybko, niechlujnie i za swoje.

Odpocznie pan teraz odrobinę, czy zabierze się za realizację kolejnego wyzwania?

– Samorządowiec, który cierpi na brak pomysłów powinien odejść. W każdej gminie jest wiele do zrobienia, w naszej również. Nie planujemy spoczywać na laurach, chcemy dążyć do innowacyjnego uatrakcyjnienia przestrzeni, w której żyjemy. W najbliższym czasie zabierzemy się za projekt rewitalizacji wspomnianej przeze mnie Czarnej Dróżki, to najkrótsze połączenie Rzekunia z Ostrołęką, które w naszym zamierzeniu będzie pełną atrakcji promenadą.

***

https://www.facebook.com/tezniarzekun

https://www.facebook.com/rzekun

https://www.rzekun.pl

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!