Jak zaplanować wakacje w czasie pandemii?

4

U progu wakacji wpada nam w ręce turystyczny ebook „50 zaskakujących miejsc”, za którym stoją Michał Sobieszuk i Franciszek Bojańczyk. Obaj od wielu lat zajmują się podróżami, są przewodnikami oraz pilotami wycieczek. Oprowadzają po Polsce głównie klientów zagranicznych, przede wszystkim Amerykanów, Izraelczyków, czy Brytyjczyków. W tym roku ze względu na pandemię międzynarodowy ruch turystyczny zamarł, dlatego panowie postanowili skupić się na nieoczywistych propozycjach dla swych rodaków.

 

3

– W ramach naszego projektu będziemy pokazywać Polakom ciekawe miejsca, które dotąd zwykliśmy prezentować obcokrajowcom. Intensywnie promujemy je w mediach społecznościowych, niebawem ruszy nasz portal dedykowany dla turystów, którzy zechcą nieco zboczyć z uczęszczanych powszechnie szlaków. Systematycznie serwować będziemy informacje o interesujących lokalizacjach, które z pewnością staną się inspiracją do wędrówek po Polsce – zapewnia Franciszek Bojańczyk.

Pomysłodawcy przedsięwzięcia starają się wejść w sytuację swoich rodaków, którzy w tym sezonie bardzo ostrożnie podchodzą do wyjazdów zagranicznych. Epidemiolodzy sugerują, by w ostateczności wybierać kraje należące do Unii Europejskiej. Zdecydowana większość jednak decyduje się na turystyczne eskapady po Polsce. Skutek jest taki, że dzisiaj próżno szukać wolnych kwater w popularnych kurortach.

1
Michał Sobieszuk – współautor ebooka z turystami w pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie.

– Stawiamy na miejsca nieoczywiste. W naszym kraju jest ich dużo, ale są bardzo rozproszone i czasem trudno je namierzyć. Z naszych doświadczeń wynika, że wielu turystów chciałoby spędzać urlopy w Polsce. Towarzyszy im jednak obawa, że nic ciekawego nie uda im się znaleźć. Jeśli jest interesujące miejsce, to czasem baza noclegowa kiepska, albo oferta kulinarna niewystarczająca. Kiedy konstruowaliśmy naszego ebooka, zwracaliśmy uwagę na to, by przedstawione w nim propozycje były kompletne. I przed wszystkim w roli turystów stawialiśmy siebie. Uznaliśmy, że nie jest sztuką po raz kolejny pójść do zamku na Wawelu czy do Muzeum Narodowego w Warszawie, albo spać w hotelu Polonia, czy posilać się w Chłopskim Jadle. My proponujemy spacer Długą Luką nad Biebrzą, albo posiłek w Gospodzie Mały Holender w domu podcieniowym na Żuławach. To prawdziwe turystyczne perły, o których wie niewielu – zauważa Franciszek Bojańczyk.

2
Po takie widoki nie trzeba jechać do holenderskich Delft, wystarczy do Muzeum Wsi Kieleckiej, fantastycznego skansenu położonego 20 kilometrów od Kielc.
Fot. Muzeum Wsi Kieleckiej.

Zdaniem współautora ebooka „50 zaskakujących miejsc” pandemia spowodowała, że zostajemy w kraju. Chyba, że pójdziemy drogą mniej komfortową i zdecydujemy się na wyjazd obarczony ryzykiem pozostania gdzieś w świecie pod nadzorem epidemiologicznym. Drugi powód, dla którego zostajemy u siebie, to stale rosnące zainteresowanie bogactwem turystycznym Polski. Że to się dzieje, widać choćby po takich serwisach jak choćby www.slowhop.com, który proponuje krótkie wyjazdy w klimatyczne miejsca, chwilowe oderwanie się od rzeczywistości, znalezienie i realizowanie nowych pasji.

4
To dolina meandrującej Nidy w Świętokrzyskiem, znana jako jedno z większych w Europie złóż gipsu. Fot. Powiat Staszowski z Drona.

– Wracamy z urlopami nad Wisłę po dwóch dekadach zachłyśnięcia się propozycjami zagranicznych kurortów. Pod koniec zeszłego wieku mieliśmy wyraźny exodus w kierunku Egiptu, Grecji, czy później również Tajlandii i innych kierunków azjatyckich. O Polsce mówiło się, że w sumie fajnie się tu mieszka, ale na urlop to koniecznie trzeba gdzieś do ciepłych krajów. Klikało się na Facebooku w zdjęcia wykonane gdzieś w Bieszczadach, czy na Podlasiu, pozostawiało ślad wirtualnego zachwytu i na tym koniec. Myślę, że od jakiegoś czasu mamy taką tendencję, że coraz częściej dajemy Polsce szansę i zaczynamy spoglądać na nią z zupełnie innej strony. Paradoksalnie czas pandemii bardzo temu sprzyja, widzimy, że nawet tak ciężki kryzys można przekuć w sukces – mówi Franciszek Bojańczyk. – Namawiamy wszystkich, by spojrzeli na ten turystyczny czas nie jak na karę, ale szansę na odkrycie nieoczywistych miejsc, których w Polsce jest mnóstwo. Wyjazd choćby na weekend to okazja na degustację lokalnego sera, czy wina z coraz lepiej prosperujących winnic, to szansa na spotkanie ludzi, którzy przywracają jakąś dawna tradycję, czy lokalnych przewodników, będących kopalnią wiedzy. Taka ofertę zwykle kojarzymy z urlopów zagranicznych i nie dowierzamy, że mamy ją u siebie.

5
To tu, jeszcze w latach ‘80 zeszłego wieku, narodziło się współczesne polskie winiarstwo. Dziś w samym Jaśle co roku organizuje się Międzynarodowe Dni Wina, a w samym mieście i okolicach winnic jest ponad 20. W tym ta, prowadzona przez Państwa Szpaków, jedna z najpiękniejszych w Polsce, tarasowo położona Winnica Jasiel.

– Moim tematem są wszelkiego rodzaju szlaki. I od razu powiem, że odwiecznym problemem związanym z poruszaniem się po kraju, nawet w atrakcyjnych miejscach, jest słabe ich oznaczenie. Kiedy znajduję informację o pięknym parku krajobrazowym, ruszam na miejsce i… nie wiem dokąd mam pójść. Nawet niektóre parki narodowe na swoich stronach nie mają żadnych sugestii gdzie zacząć, dokąd warto się udać jeśli ma się do dyspozycji kilka godzin, czy dwa dni? W Internecie widzimy piękne zdjęcia, wiemy, że zilustrowane miejsca są gdzieś w pobliżu, ale nie wiemy jak do nich trafić. My chcemy to zmienić. W ebooku pokazujemy 10 szlaków od Karkonoszy aż po Podlasie. Mamy tam konkretne rady dla turystów, adresy miejsc, w których można się zatrzymać, sugestie dotyczące możliwości skorzystania ze środków transportu. Gwarantujemy, że to o czym piszemy takie jest w istocie. Niczego nie ubarwiamy, nie silimy się na reklamę.

6
Zamek Grodno to jedna z najbardziej malowniczo położonych warowni na Dolnym Śląsku. Wzniesiono go na szczycie Góry Choina, 450 metrów nad poziomem morza. Okolicy strzeże od ponad 700 lat, choć samo słowo strzeże jest może nieprecyzyjne – przez pewien czas zamek był gniazdem raubritterów, czyli rycerzy rozbójników… Fot. Dreams of flying

Miejsce, w które pomysłodawcy „Polski To Tu” zabraliby nas w ciemno to między innymi okolice doświadczonej przez pożary Biebrzy. Tamtejsza przyroda powoli się odradza i niezmiennie jest magnesem dla wszystkich, którzy cenią sobie bliskość natury. – Kiedy przybywamy w to miejsce z turystami zagranicznymi, zawsze obserwujemy ich niepowtarzalne reakcje. Oni nie są w stanie uwierzyć, że zdołaliśmy zachować aż tak wiele obszarów, gdzie króluje nienaruszona, dzika przyroda. Drugim miejscem, które rekomendujemy jest trochę niedoceniany Narwiański Park Narodowy. Można wypożyczyć kajaki, albo łodzie płaskodenne, by móc delektować się pięknym krajobrazem z perspektywy lustra wody. O Narwi można z powodzeniem powiedzieć, że to polska Amazonka – zachwala Franciszek Bojańczyk.

7
Zamek w Mosznej na Opolszczyźnie. Gościł cesarza Wilhelma II, twórców filmu na podstawie prozy Stanisława Lema i centrum terapii nerwic.

Takich miejsc autorzy wspomnianego ebooka wymieniają wiele. Warto zatem, planując tegoroczne wojaże wakacyjne, po niego sięgnąć. Publikacja jest darmowa , można ją pobrać ze strony https://www.polskatotu.travel/.

 

Fot źródło: Facebook

Warto zajrzeć: https://www.facebook.com/polska.to.tu

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!