Z początkiem kwietnia 2018 r. weszła w życie znowelizowana ustawa o prawie łowieckim. Zakłada ona między innymi, że rolnik o oszacowanie szkód wyrządzonych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny występuje teraz do właściwego terytorialnie wójta.
Wcześniej dzwonił do odpowiadającego za dany obwód łowczego. Teraz musi udać się do urzędu gminy właściwego dla obwodu łowieckiego, tam zgłosić szkodę i złożyć wniosek. Nowością jest także udział sołtysów w zespołach do spraw szacowania szkód.
Nie chcą szacować
Ten kontrowersyjny zapis głęboko zaniepokoił sołtysów. Podczas prac nad ustawą nikt niestety nie wziął pod uwagę tego, że pełnią oni swoją funkcję społecznie, a poza tym zwykle pracują zawodowo i nie mają czasu, by realizować nowe, narzucone im zadania. Kiedy opublikowaliśmy na łamach naszych mediów społecznościowych krótki tekst na ten temat, internauci nie szczędzili gorzkich słów:
– Jeszcze trochę to będziemy towarzyszyć inseminatorom, ja nie uważam sie za kompetentną w temacie. Jeżeli zapłacą za szkolenia i poświęcony czas-pracę, to przemyślę tą propozycję. Rząd stać na wszystko, niech więc się wykaże – pisze Grażyna Dymała, sołtys wsi Lamki w Wielkopolsce.
– Uważam, że to złe rozwiązanie. Nie czuję się kompetentna do szacowania szkód, poza tym brak czasu dodatkowo to uniemożliwia. Może powinno to być rozwiązanie „dla chętnych” sołtysów – proponuje Karolina Mazurczak, sołtys Niestachowa w województwie świętokrzyskim.
Nowelizacja spowodowała, że wielu sołtysów zapowiedziało rezygnację z pełnionych funkcji, jeśli przepisy nie ulegną zmianie. Sołtysi reprezentują swoich mieszkańców i mogą być nie do końca obiektywni w ocenie szkód, sami twierdzą, że nie mają doświadczenia w tej dziedzinie. Sołtysi obawiają się również skłócenia mieszkańców i negatywnego nastawienia do nich w sytuacjach spornych.
– Co ciekawe podczas szacowania szkód może nie być poszkodowanego ani osoby z koła łowieckiego, ale musi być sołtys. I to sołtys, w myśl nowych przepisów, stwierdzić może za każdym razem szkodę całkowitą. Bo może… Nigdzie nie ma napisane, że nie. Niech tak wszyscy sołtysi zrobią i co wtedy? – spekuluje jeden z internautów na łamach grupy Działamy Dla Wsi.
Sołtysi ze Stowarzyszenia Sołtysów Województwa Wielkopolskiego zauważają, że wielu z nich nie jest rolnikami, dlatego konieczne jest, aby w szacowaniu brali udział przedstawiciele izb rolniczych, którzy mają doświadczenie i reprezentują to środowisko.
Co we wniosku?
Wniosek o oszacowanie szkód zawiera w szczególności:
1) imię i nazwisko albo nazwę, adres miejsca zamieszkania albo adres i siedzibę oraz numer telefonu właściciela albo posiadacza gruntów rolnych;
2) wskazanie miejsca wystąpienia szkody;
3) wskazanie rodzaju uszkodzonej uprawy lub płodu rolnego.
Szacowania szkód łowieckich, dokonuje zespół składający się z:
1) przedstawiciela gminy – sołtysa lub pracownika urzędu gminy;
2) przedstawiciela zarządcy albo dzierżawcy obwodu łowieckiego;
3) właściciela albo posiadacza gruntów rolnych, na terenie których wystąpiła szkoda.
Oględziny i szacowanie ostateczne
Szacowanie szkody składa się z oględzin oraz szacowania ostatecznego. Oględzin komisja dokonuje niezwłocznie, nie później niż w terminie 7 dni od dnia otrzymania wniosku. Termin oględzin przedstawiciel gminy wyznacza w ciągu 3 dni od dnia otrzymania wniosku, o czym informuje członków zespołu. Niezwłocznie po zakończeniu oględzin sporządza się protokół, do którego każda ze stron ma prawo wnieść zastrzeżenia.
Szacowanie ostateczne jest dokonywane, jeżeli szkoda powstała i została zgłoszona bezpośrednio przed uprzątnięciem pola lub w jego trakcie. Szacowania ostatecznego dokonuje się najpóźniej w dzień usunięcia zniszczeń, a w przypadkach szkód wyrządzonych w płodach rolnych, szkód wyrządzonych przez dziki na łąkach i pastwiskach oraz szkód w uprawach, jeżeli powstały one i zostały zgłoszona bezpośrednio przed uprzątnięciem lub w jego trakcie, dokonuje się wyłącznie szacowania ostatecznego, w terminie 7 dni od dnia otrzymania wniosku. O terminie planowanej likwidacji uszkodzonej uprawy rolnik jest obowiązany powiadomić wójta gminy, w formie pisemnej, w terminie 7 dni przed jej likwidacją.
Niestawiennictwo właściciela albo posiadacza gruntów rolnych lub dzierżawcy albo zarządcy obwodu łowieckiego nie wstrzymuje dokonania szacowania szkód.
Wypłata odszkodowania
Wypłaty odszkodowania dokonuje dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego w terminie 30 dni od dnia otrzymania protokołu z szacowania ostatecznego, od którego nie wniesiono odwołania.
Właścicielowi albo posiadaczowi gruntów rolnych, na terenie których wystąpiła szkoda, oraz dzierżawcy albo zarządcy obwodu łowieckiego przysługuje odwołanie do nadleśniczego Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe właściwego ze względu na miejsce wystąpienia szkody. Odwołanie wnosi się w terminie 7 dni od dnia podpisania protokołu. Ponownych oględzin lub szacowania ostatecznego, dokonuje się niezwłocznie, nie później niż w terminie 7 dni od dnia otrzymania odwołania. Decyzja, wydawana jest w terminie 14 dni od dnia otrzymania protokołów i jest ostateczna.
Wypłata odszkodowania, następuje ze środków dzierżawcy albo zarządcy obwodu łowieckiego, nie później niż w terminie 30 dni od dnia doręczenia decyzji. Właściciel albo posiadacz gruntów rolnych, na których zostały wyrządzone szkody, a także dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego niezadowolony z decyzji, może, w terminie trzech miesięcy od dnia jej doręczenia, wnieść powództwo do sądu właściwego ze względu na miejsce wystąpienia szkody.
Akty prawne:
Ustawa z dnia 22 marca 2018 r. o zmienia ustawy – Prawo łowieckie orz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 651) http://dziennikustaw.gov.pl/du/2018/651/1
Opr. Barbara Chrzanowska