PYTANIE:
Witam, przez przypadek zupełny znalazłem Waszą witrynkę. I bardzo się cieszę, ponieważ od dłuższego czasu mam wrażenie polska wieś, to taki obszar gdzie już nic się nie dzieje. Dwa zdania o mnie- 36latek wyprowadzony pięć lat temu z 1000 tyś. miasta na wieś. W mieście, a raczej w miastach mieszkałem przez całe moje życie. Teraz gdy już przyszło mi mieszkać na wsi ( po kilku latach adaptacji) zacząłem intensywnie myśleć, co zrobić aby móc utrzymać siebie i swoją rodzinkę. Nigdy nie będę rolnikiem, z tym trzeba się urodzić. Jedyne co dobrze umiem i sprawia mi frajdę to muzykowanie.
Tak się składa, że na posesji, w której mieszkam stała przez całe dekada opuszczona i zaniedbana, poniemiecka ziemianka, lata temu wykorzystywana do magazynowania ziemniaków i innych buraków. Postanowiłem, że zrobię z niej salę prób, aby lokalne zespoły miały ciekawą i nietypową miejscówkę. I tak dłubię drugi rok w kwestiach remontowo- budowlanych przy okazji ucząc się jak się muruje i miesza cement:) Podam link w załączniku odnośnie tego miejsca.
Pytanie do Was – bo tu znikąd pomocy gdzie zdobyć fundusze na ukończenie całego pomysłu. Dodam tylko, że wiejska szkoła i przedszkole już pytają o warsztaty dla dzieciaków. Wieści na wsi szybko się rozchodzą:). Pozdrawiam […]
ODPOWIEDŹ:
Witam serdecznie,
Dziękuję za list pełen optymizmu i energii do naszej redakcji! Możliwości sfinansowania Pana inicjatywy jest wiele, wszystko zależy od podejścia do tematu i nie ukrywam – cierpliwości i odporności na biurokrację.
Jeśli chce Pan organizować warsztaty muzyczne dla szkół i innych instytucji/osób czy wynajmować pomieszczenie dla zespołów jako własną działalność gospodarczą, to należy szukać opcji dofinansowań dla małych przedsiębiorców i myśleć o rejestracji działalności gospodarczej. Warto poszukać informacji w lokalnej/regionalnej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i szukać informacji o dotacjach dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą na wsi, ewentualnie – jeśli jest Pan osobą aktualnie bezrobotną – postarać się o dotację na uruchomienie własnej działalności gospodarczej z Powiatowego Urzędu Pracy.
Druga opcja, którą też widzę, to możliwość założenia stowarzyszenia wespół z innymi muzykami czy przyjaciółmi, którzy podzielają Pański optymizm i pasję i starania się o fundusze jako stowarzyszenie. Obie opcje są czasochłonne, jeśli chodzi o rejestracje, ale wybór należy do Pana.
Można przyjrzeć się programom Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, np. wydarzenia artystyczne dla dzieci i młodzieży lub Kultura Dostępna – co prawda nabory do tych ścieżek konkursowych już się skończyły w obecnej edycji, ale będą następne. Tam można aplikować zarówno jako organizacja pozarządowa lub jako osoba fizyczna, która prowadzi działalność gospodarczą. Warto też zaglądać na stronę Narodowego Centrum Kultury. Może program: Młoda Polska?
Przypuszczam, że źródeł finansowania może być trochę więcej przy opcji – stowarzyszenie. Podaję przykładowe źródła.
Proszę zwrócić uwagę na Program „Działaj Lokalnie” w Pana okolicy – poszukać lokalnej organizacji grantowej, która na Pana terenie taki konkurs organizuje. Warto też zwrócić uwagę na Fundację PZU, Fundację CEMEX (jeśli jest taka firma w Pana okolicy), Fundację AVIVA, Fundację Banku Pekao S.A. – M. Kantona, Fundację TESCO, Auchan. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, a szczegóły są w zasadach przyznawania dotacji i regulaminach instytucji dotujących działania np. edukacyjne.
Można też zasięgnąć informacji w Lokalnej Grupie Działania – w Pana okolicy na pewno taka Grupa działa i dysponuje funduszami unijnymi na różne inicjatywy lokalne mieszczące się w Lokalnej Strategii Rozwoju. Jeśli w tym lokalnym dokumencie są zawarte cele związane z edukacją i to muzyczną albo ogólniej – artystyczną, to może Pana inicjatywa też być brana pod uwagę. Pod tym linkiem powinien Pan znaleźć swoje LGD.
Bez względu na źródło finansowania czeka Pana praca związana z przygotowaniem dokumentacji, a więc wniosku, który zawiera szczegółowy opis Pana przedsięwzięcia: cele, działania, harmonogram, oczekiwane rezultaty dla społeczności lokalnej, budżet (koszty remontu czy budowy studio oraz koszty działalności programowej, czyli warsztatów muzycznych etc.). A przedtem – wybór rodzaju działalności – czy działalność gospodarcza, czy też działalność w formie organizacji pozarządowej.
Osobiście widzę duży potencjał w Pana pomyśle, bo wszyscy lubimy śpiewać i grać, a edukacja szkolna nie jest wystarczająca i mamy w tej dziedzinie spore zaniedbania. Wszystko zależy teraz od tego, co będzie Pan chciał osiągnąć w społeczności lokalnej czy szerszej za parę lat w oparciu o swoje autorskie studio muzyczne, umiejętności i pasję. Z tego może wyjść ciekawy projekt edukacyjny, który znajdzie wielu sponsorów.
Gdyby miał Pan jeszcze jakieś pytania, proszę śmiało pisać.
Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie w imieniu redakcji Witryny Wiejskiej,
Monika Mazurczak-Kaczmaryk
***