Jak założyć własny sklep internetowy w pięciu krokach?

Jak założyć własny sklep internetowy w pięciu krokach

Sklepy internetowe to coraz bardziej popularna forma handlu będąca bardzo dobrym sposobem na zdobycie klientów. Tylko w 2014 r. w e-sklepach Polacy wydali około 15 mld. zł. Kupowanie w sklepach internetowych jest wygodne, bezpieczne i coraz bardziej popularne. Uruchomienie sklepu internetowego wcale nie jest trudne i co najważniejsze, nie wymaga wielkich nakładów finansowych.

Jedną z niezbędnych inwestycji jest oczywiście komputer – na nim głównie będziemy opierać swój przyszły interes, kontrolować sprzedaż i załatwiać wszelkie formalności. Należy przygotować się na wydatek rzędu 1 tys. zł. Na szczęście nie potrzebujemy bardzo wydajnego komputera, można więc zaoszczędzić na np. karcie graficznej. Kolejną inwestycją jest dostęp do Internetu – możliwie jak najszybszego (LTE, o ile jesteśmy w zasięgu tej sieci). Najlepszym wyjściem byłoby stałe łącze udostępniane m.in. przez sieci kablowe bądź telekomunikację (popularna Neostrada) – koszt takiej usługi w zależności od operatora wynosi od 39 zł do ok. 100 zł miesięcznie (choć może być drożej). Plusem jest nieprzerwany i nielimitowany dostęp do Internetu.

Może jednak zdarzyć się tak, że w naszej okolicy nie można założyć stałego dostępu do Internetu. W takiej sytuacji na ratunek przychodzą oferty Internetu mobilnego. Płacąc niewielki miesięczny abonament (od 15 zł do ok. 90 zł, w zależności od operatora) mamy dostęp do sieci praktycznie wszędzie tam, gdzie jest zasięg komórkowy.

Jeśli nie chcemy związywać się abonamentem z jakąś siecią, możemy wybrać Internet na doładowania i płacić za gigabajty, które chcemy wykorzystać. Niestety, minusem rozwiązań mobilnych jest ograniczona ilość danych, które można miesięcznie wykorzystać. W przypadku opłat abonamentowych prędkość spadnie, ale korzystanie z Internetu nadal będzie możliwe (choć będzie to bardzo uciążliwe i powolne). W przypadku doładowania wystarczy wykupić kolejny pakiet (nawet za ok. 5 zł) i można znów korzystać z sieci z pełną prędkością.

Mając już podstawowe rzeczy (komputer i Internet) przy sobie, można wykonać pierwszy krok w stronę własnego e-sklepu.

 

Krok pierwszy – dostawcy i odbiorcy

Badanie rynku, określenie grupy potencjalnych odbiorców, poznanie konkurencji i określenie cen towarów to podstawowe działania, jakie musimy podjąć, aby uruchomić jakąkolwiek działalność gospodarczą. Dzięki temu będziemy mogli oszacować, czy taka działalność przyniesie nam oczekiwane zyski.

Jeżeli wiemy już, jaki asortyment ma być dostępny w naszym sklepie, musimy poszukać dostawców towarów. Możemy skorzystać ze znanych producentów lub też poszukać hurtowni korzystając z katalogu hurtowni on-line na stronie www.hurtownie.pl. Dostępność wybranego przez nas asortymentu może też wpłynąć na płynność sprzedaży.

Przy wyborze hurtowni warto sprawdzić, jakie możliwości połączenia z naszym przyszłym e-sklepem ona oferuje. Minimum, które hurtownia powinna zapewnić, to możliwość importowania na stronę internetową naszego sklepu opisów, parametrów oraz zdjęć produktów. Jeżeli hurtownia tego nie zapewni, sami będziemy musieli zrobić zdjęcia i przygotować opisy zawierające wszelkie informacje ułatwiające klientom podjęcie decyzji o dokonaniu zakupu. Połączenie internetowe z hurtownią umożliwia też systematyczne aktualizowanie stanów magazynowych, czyli zawsze wiemy, ile sztuk danego towaru możemy sprzedać.

Hurtownia może również zaoferować usługę „dropshipping”, czyli dostawę zamówionych produktów bezpośrednio do klienta. Uniknęlibyśmy wtedy kosztów związanych z magazynowaniem produktów i ich wysyłaniem na indywidualne adresy klientów.

E-sklep może również opierać się na sprzedaży własnych wyrobów. W takim przypadku warto najpierw zrobić rozeznanie rynku i spróbować sprzedać swoje wyroby na serwisach aukcyjnych i ogłoszeniowych (allegro, olx itp.) – sprawdzimy wtedy, czy nasz produkt ma szansę na szeroki zbyt.

 

Krok drugi – własna działalność gospodarcza

Aby prowadzić e-sprzedaż zgodnie z prawem, należy założyć własną działalność gospodarczą. Dla wielu jest to etap trudny i odstraszający. Ale nie taki diabeł straszny…

Na stronie www.firma.gov.pl , znajdziemy formularz CEIDG (wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej), który musimy wypełnić. Dokument ten jest jednocześnie wnioskiem o nadanie numeru REGON, nadanie (lub wskazanie obecnego) numeru NIP, wyborem formy opodatkowania oraz zgłoszeniem płatnika, czyli nas do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ZUS. Tym samym formularzem możemy później uaktualnić bądź zmienić dane dotyczące naszej działalności gospodarczej, jeżeli zajdzie taka potrzeba.

Następnie czeka nas krótka wizyta w Urzędzie Skarbowym, gdzie zdecydujemy, czy chcemy być podatnikiem VAT oraz jaką formę opodatkowania wybierzemy. W czasie wizyty w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wypełnimy i złożymy druk ZUA, ZZA lub ZPA – informacji o tym, który formularz jest prawidłowy dla naszego e-sklepu, udzielą pracownicy ZUS.

Warto również pomyśleć o profesjonalnej pomocy księgowej w rozliczaniu naszej działalności. Dobrym pomysłem na początek jest zdecydowanie się na księgowość internetową. Dużo firm oferuje takie usługi, dając w zamian oszczędność pieniędzy i czasu, gdyż 99% formalności załatwiasz przez Internet.

Pieczątka firmowa nie jest wymagana, ale czasami może się przydać. Tym bardziej, że wyrobienie jej nie jest ani drogie ani czasochłonne –
w większości punktów usługowych można zrobić to od ręki.

Z kontem bankowym jest jeszcze łatwiej, bo nie trzeba mieć oddzielnego konta dla firmy – wystarczy posiadane obecnie konto osobiste.

 

Krok trzeci – własna domena i oprogramowanie sklepu

Domena, czyli adres internetowy, to nasza wizytówka w sieci. Warto więc, aby nasz adres był łatwy do zapamiętania i – co ważniejsze – do wpisania w wyszukiwarkę. Dostępność domeny można sprawdzić na stronach zajmujących się również ich sprzedażą (np.  www.home.pl czy www.nazwa.pl).

Ceny za domeny są różne i wahają się od 1 zł do nawet 150 zł w zależności od ich popularności. Warto zastanowić się również nad końcówką naszego adresu – jeśli nie chcemy prowadzić sprzedaży poza granicami kraju, wystarczy domena z końcówką „.pl”, ale myśląc przyszłościowo o naszym przedsięwzięciu warto od razu zarezerwować sobie domeny z bardziej „globalnymi” rozszerzeniami adresu, czyli „.com” i „com.pl”.

Następnie stajemy przed wyborem hostingu, czyli miejsca, gdzie będzie znajdowała się nasza strona i pliki z oprogramowaniem e-sklepu. Aby wszystko działało jak należy, trzeba poszukać hostingu z dobrymi parametrami – wysoką szybkością transferu, możliwością utworzenia pojemnej bazy danych i bogatymi możliwościami konfiguracyjnymi. Dzięki temu korzystanie z e-sklepu będzie dla naszych klientów czystą przyjemnością. Dobry hosting to wydatek rzędu 100-800 zł rocznie, ale nie warto na tym oszczędzać.

Na rynku działa wiele firm oferujących płatny hosting – najpopularniejszą z nich jest www.home.pl. Tu również można zarezerwować własną domenę, umożliwiającą dopasowanie oferty pod swoje wymagania. Są również firmy zapewniające darmowe usługi hostingowe, jednak tworząc profesjonalny sklep, należy ich unikać. Atrakcyjna finansowo oferta może wiązać się z ograniczoną pojemnością serwera, przepustowością łączy czy też wyświetlaniem reklam, na które nie mamy żadnego wpływu (mając płatny hosting to my decydujemy o tym, gdzie i jakie reklamy są wyświetlane).

Kolejną czynnością, jaka nas czeka, jest wybór oprogramowania sklepu. To dzięki niemu będziemy zarządzali sprzedażą, aktualizowali ofertę, wysyłali towary i wystawiali dokumenty finansowe. Wybór można ograniczyć w tej chwili do trzech opcji:

  • Oprogramowanie darmowe (np. OsCommerce czy ZenCart), gdzie płacimy wyłącznie za przystosowanie skryptu do naszych wymagań. W zależności od firmy jest to koszt ok. 200 – 500 zł. Wadą darmowego rozwiązania jest to, że nie zawsze mamy możliwość pełnego dopasowania oprogramowania do naszych wymagań. Jeśli chcemy, żeby nasz sklep posiadał jakąś specjalna funkcję, która nie jest dostępna standardowo, musimy albo z niej zrezygnować, albo wyłożyć spore pieniądze na modyfikację oprogramowania.
  • Oprogramowanie pisane na zlecenie, to wersja najlepiej dopasowana do naszych potrzeb i oczekiwań, ale jednocześnie najdroższa. Plusem jest, że wszystkie nasze pomysły mogą zostać zrealizowane i nie jesteśmy ograniczani funkcjonalnością gotowych rozwiązań. Minusem jest jednak cena, która zależy od naszych wymagań oraz od renomy firmy, która będzie tworzyła oprogramowanie.
  • Oprogramowanie dzierżawione, to rozwiązanie będące idealnym wyśrodkowaniem między dwoma powyższymi opcjami. Zapewnia możliwość dalszej rozbudowy, nie ogranicza nas jak w przypadku wersji darmowych, oraz nie jest kosztowne. Minus jest taki, że mimo wszystko jest to dzierżawa, czyli wynajem nie dający nam praw do głębokiej ingerencji w oprogramowanie i traktowanie go jako własne rozwiązania. Ale pamiętajmy, że koszt dzierżawy jest kosztem naszej działalności.

 

Krok czwarty – organizacja sprzedaży

Warto zastanowić się, czy potrzebujemy biura i pracowników. O ile na początku należy zakładać, że sprzedaż nie będzie na tyle duża, żebyśmy sami nie dali sobie z nią rady, to po pewnym czasie warto pomyśleć o zatrudnieniu dodatkowych pracowników – do aktualizowania asortymentu, kontaktu z klientem, procesowania zamówień czy wysyłki towaru. Jeśli mamy możliwość dropshippingu, a z hurtowni pobieramy dane o produktach (w tym o dostępności tychże), to zaoszczędzimy czas na aktualizacji asortymentu oraz na czasochłonnym pakowaniu i wysyłaniu zamówień. Bardzo możliwe, że w początkowych tygodniach naszej działalności sami będziemy zajmowali się wszystkim, a za biuro będzie nam służył jeden pokój w naszym domu.

 

Krok piąty – reklama

Reklamować się w Internecie można na kilka sposobów.

Przede wszystkim strona z bogatymi informacjami o ofercie (szczegółowe opisy produktów, ciekawe informacje na stronie itp.) szybko sama może zostać zauważona przez roboty zajmujące się indeksowaniem witryn internetowych. Roboty są to małe programy, które sprawdzają każdą stronę internetową, analizują jej zawartość i na podstawie ustalonych wcześniej algorytmów oceniają, czy jest to strona z przydatnymi informacjami, które pasują do jej kategorii, czy strona ze „śmieciową” zawartością (tzw. Spamem). Dobra strona jest zawsze pokazywana wyżej w wynikach wyszukiwania, więc warto zatroszczyć się o ciekawą zawartość.

Drugim sposobem są płatne reklamy. W tym wypadku korzystamy ze specjalnego oprogramowania. W przypadku wyszukiwarki Google jest to Google AdWords, w którym wybieramy kilka (bądź kilkanaście) fraz pasujących do naszych towarów, po których nasi potencjalni klienci mogą nas szukać oraz ustalamy dzienny budżet, który jesteśmy w stanie przeznaczyć na kliknięcia w nasze reklamy. Po przekroczeniu tej kwoty reklama po prostu przestanie się wyświetlać do momentu nastania nowego dnia. Ceny za kliknięcie uzależnione są od popularności wybranej frazy i mogą się wahać między 0,10 zł do 1,50 zł. Istnieje również możliwość płacenia nie za faktyczne kliknięcia (czyli przejścia na naszą stronę), lecz same wyświetlenia reklamy, jest to jednak bardziej kosztowne.

Powyższe kampanie można przeprowadzać samemu – jest to dosyć łatwe, można również skorzystać z samouczka Google. Inną możliwością jest zlecenie takiej kampanii firmom, które to robią zawodowo. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że frazy, jakich używamy, zostały starannie przeanalizowane pod względem konkurencji i trafią one do klientów. Niestety korzystanie z usług agencji wiąże się również z większymi kosztami, gdyż do wypisanych powyżej opłat za kliknięcia należy doliczyć również prowizję agencji, sięgającą nawet kilkuset zł za kampanię (w zależności od budżetu kampanii i renomy agencji).

Dobrym sposobem promocji jest wysyłanie ofert handlowych w newsletterze do klientów, którzy podali swoje adresy e-mail i zgodzili się na otrzymywanie wiadomości z promocjami czy ofertami specjalnymi. I znowu – aby wysłać atrakcyjny newsletter, nie trzeba biegle obsługiwać programów komputerowych. Dużo firm (np. Freshmail) oferuje darmową wysyłkę wiadomości do ograniczonej grupy odbiorców (zazwyczaj do 500 – 1000 osób), zapewniając przy tym atrakcyjne wizualnie szablony graficzne. Jednak należy pamiętać, że żeby zgodnie z prawem wysyłać takie wiadomości, należy zgłosić posiadanie bazy respondentów do GIODO oraz wysyłać wiadomości wyłącznie do osób, które wyraziły na to zgodę.

 

Czy gra jest warta świeczki?

Jak widać, droga do sprzedaży w Internecie nie jest łatwa. Ale czy nasze wysiłki mogą przynieść wymierne zyski? Obroty zależeć będą przede wszystkim od popularności strony, ale też od naszego asortymentu. Np. branża RTV-AGD potrafi generować roczne przychody rzędu 350-400 tys. złotych, ale konkurencja jest tam bardzo duża. Popularnością cieszą się również sklepy sprzedające towary z segmentu „dom i ogród” oraz odzieżowe. Warto również pamiętać, że często sprzedaż jest sezonowa i w zależności od asortymentu możemy więcej zarobić w okresie np. przedwakacyjnym, czy przed świętami, a przez resztę roku mieć o wiele niższe obroty.

To w zasadzie wszystko, co powinno się wiedzieć na początek swojej przygody z elektronicznym handlem. Reszta przyjdzie z czasem i doświadczeniem. Powodzenia!

 

Autor: Robert Kosidło

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!