Jak Polska długa i szeroka, na przestrzeni sierpnia i września, we wszystkich gminach miało miejsce dożynkowe świętowanie. W atmosferze festynów i zabaw pod chmurką rolnicy dziękowali za plony, eksponowali dorodne okazy warzyw i owoców, koła gospodyń wiejskich natomiast z dumą prezentowały dożynkowe wieńce.
Obecne obchody święta plonów niewiele mają jednak wspólnego z dawnymi obyczajami dożynkowymi. Źródła encyklopedyczne mówią, że dożynki to Słowiańskie Święto Plonów przypadające na pierwszy dzień jesieni czyli na równonoc jesienną 23 września.
Dożynki poświęcone były zbiorom rolnym i w wielu częściach kraju nosiły różne nazwy np. zwano je wieńcem, wieńcowem, okrężnem, wyżynkami czy też obrzynkami. W czasie dożynek dziękowano bogom za plony oraz proszono o jeszcze lepsze w kolejnych latach. W późniejszych latach około XV-XVI wieku dożynki zaczęto organizować dla służby folwarcznej i pracowników najemnych jako formę nagrody za wykonaną pracę przy żniwach.
Obchodzenie dożynek rozpoczyna wicie wieńca z pozostawionych na polu zbóż oraz roślin i kwiatów. Wieńce mają kształt wielkiej korony lub koła i zwie się je „plonem” gdyż uosabiają zebrane plony. Poza wieńcem uczestnicy dożynek niosą dary z płodów ziemi oraz chleb upieczony z mąki pochodzącej z danych zbiorów.
Niesienie wieńca przysługuje najlepszej żniwiarce, lecz częściej obecnie Staroście lub Starościnie dożynek. Za nimi podąża orszak pozostałych żniwiarzy często ubranych w stroje ludowe. Orszak z wieńcem podąża do kościoła gdzie wieniec jest święcony. Po święceniu odbywają się biesiady, tańce i poczęstunek.
Dziś nie dziękuje się jak dawniej za zbiory mitycznym słowiańskim Bogom a podziękowania kieruje się ku Bogu i Matce Boskiej. Często dożynkom towarzyszą pielgrzymki chłopskie do lokalnych miejsc kultu religijnego. Największe dożynki mają miejsce na Jasnej Górze w Częstochowie.
Jeszcze do niedawna rolnicy przygotowujący się do obchodów święta plonów całą swoją energię poświęcali na dopieszczenie maszyn uczestniczących w żniwnej paradzie, czy przygotowanie dożynkowych wieńców. Obecnie najwięcej emocji towarzyszy dekorowaniu zagród. Podczas gminnych dożynek w Wicherniku (woj. łódzkie) gospodarze wykazali się w tej materii nie lada kunsztem.
Dożynkowe kukły to postacie stworzone oczywiście ze słomy. Miejscowi gospodarze odziewają je w stare koszule, robocze spodnie, czy ludowe stroje. Sadzają przy stole, malują im uśmiechy na twarzach, wyposażają w rolnicze atrybuty.
Skąd tradycja tworzenia dożynkowych kukieł dotarła do województwa łódzkiego? Większość autorów owych instalacji zachodzi w głowę. Jeden z gospodarzy z pełnym przekonaniem sugeruje, że od lat tworzy się je na wsi opolskiej. A że do Opolszczyzny stąd niedaleko, można przyjąć, że ma rację.
tekst i fot. Przemysław Chrzanowski