Miejscowość Rażny położona jest w gminie Sadowne, tuż nad brzegiem rzeki Bug.
Rażny to mała miejscowość zamieszkana przez 58 mieszkańców, w całości położona na terenie Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego. Leży tuż nad brzegiem rzeki Bug, płynącej w tym miejscu szerokim korytem, osiągającym około 130 metrów szerokości. Od kilku lat nad rzekę wracają bobry, żurawie, czaple, czarne bociany – dolina Bugu jest ostoją ornitologiczną o międzynarodowej randze. M.in. dzięki tym elementom region (a razem z nim wioska) znalazł się także na obszarze chronionym Natura 2000 „Ostoja Nadbużańska”.
Śmieci zalegające na brzegu są zatem nie tylko brzydkim elementem krajobrazu, ale stwarzają także niebezpieczeństwo dla dzikich zwierząt czy bydła wypasanego latem na nadbużańskich łąkach. Niektóre odpady przybywają nawet z Ukrainy i Białorusi, skąd początek bierze ta potężna rzeka.
Śmieci wyznaczają poziom wody podczas roztopów. Autor: Adam Kosior.
Pierwszy raz akcja sprzątania brzegu rzeki miała miejsce dwa lata temu. To było spontanicznie zebranie grupy młodych mieszkańców – sześciu osób, Każdy przyniósł worki na śmieci oraz rękawiczki. Wtedy dopiero rażnianie uświadomili sobie co rzeka niesie.
Mnóstwo plastikowych butelek, wiele zakręconych z tajemniczą zawartością. Wiele butelek i puszek okazało się pułapką dla płazów. Ponadto spławiki, haczyki na ryby, opakowania po przynętach na ryby i wiele innych, nietypowych odpadów: części samochodów, opony, stare meble a nawet… gaśnica – mówi Ewa jedna z inicjatorek akcji. Butelki i puszki przeważały, toteż zdecydowaliśmy się na ich segregację – dodaje Adam, również inicjator.
Śmieci są od razu segregowane. Autor: Adam Kosior.
Podczas pierwszej akcji posprzątano brzeg wzdłuż wsi na długości ok. 1 kilometra. Jak obliczyli organizatorzy już wtedy zebrano około 15 dwustulitrowych worków śmieci. Worki z zawartością okazały się jednak kłopotliwym ładunkiem dla lokalnego Związku Gospodarki Komunalnej, który nie chciał śmieci odebrać.
Śmieci zbieraliśmy w wytrzymałe worki, zakupione z własnych pieniędzy. Związek nie chciał ich zabrać, a nam wcześniej nie przyszło do głowy, żeby „związkowe” worki załatwić. Zainterweniował sołtys wsi, który z prywatnej kieszeni zapłacił za ich wywóz – mówią organizatorzy.
Do akcji przydaje się (oprócz wytrzymałych worków i rękawiczek) także samochód. Autor: Adam Kosior.
Druga akcja, przeprowadzona rok później, miała o wiele większy zasięg. Na sprzątanie umówiliśmy się wcześniej, od Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego dostaliśmy zapas odpowiednich worków na śmieci. W akcji udział wzięły dzieci sołtysa i pozostali młodzi mieszkańcy – już 10 osób. Zbieranie trwało całą kwietniową sobotę i objęło trzykilometrowy odcinek brzegu Bugu. Zebraliśmy 30 dwustulitrowych worków śmieci – mówią organizatorzy.
W zebraniu i przewożeniu worków co roku pomaga sołtys Rażen – Marek Zasłona. Każdą akcję kończy wspólne ognisko. To dodatkowo integruje młodych mieszkańców, dla których sprzątanie rzeki to nie tylko wyraz lokalnego patriotyzmu, ale także dobra, wspólna zabawa.
Ważne żeby sprzątanie zaplanować wczesną wiosną, kiedy trawa nie zdążyła jeszcze śmieci poprzerastać. Akcję można powtórzyć także jesienią, kiedy roślinność nie jest już tak bujna jak latem. Sprzątanie warto uzgodnić z lokalnym zakładem komunalnym, gminą oraz sołtysem. Jeśli sprzątany obszar leży na tak cennym terenie jak obszar Natura 2000, czy park krajobrazowy warto również skontaktować się daną dyrekcją.
Rzeka Bug od strony Rażen. Autor: Magdalena Gromek.
W corocznym sprzątaniu brzegu rzeki Bug udział biorą: Ewa Zasłona, Adam Kosior, Przemysław Gromek, Piotr Gromek, Magdalena Gromek, Mateusz Zasłona, Olga Zasłona, Dominika Zasłona, Zbyszek Wójcik.
Rażny, 11.09.2012