Warsztaty w stodole czyli agroturystyka inaczej

stdlazajawka3
Większość gospodarstw agroturystycznych zarabia na siebie wyłącznie w okresie wakacji letnich lub ferii zimowych, świąt i długich weekendów. Nic więc dziwnego, że gospodarze zastanawiają się, co zrobić, aby goście przyjeżdżali do nich przez cały rok.

Poszerzają ofertę: budują saunę, żeby goście mieli rozrywkę w trakcie długich zimowych wieczorów, kupują konia lub zwierzęta hodowlane, organizują plac zabaw, modernizują pokoje. Wszystkie te kroki są ważne – goście na pewno je zauważą i docenią. Jednak zarobkowanie poza sezonem na gościach indywidualnych jest niezwykle trudne. W większości zajęci są oni pracą, trwa rok szkolny i te dwa czynniki sprawiają, że praktycznie poza weekendem nie ma możliwości, aby ściągnąć gości na dłuższy wypoczynek. Klucz do sukcesu leży w takim urządzeniu gospodarstwa agroturystycznego, aby mogło ono przyjmować grupy. W powszechnej świadomości przyjmowanie grup kojarzy się już z posiadaniem pensjonatu. Tymczasem wcale nie potrzeba stawiać trzypiętrowego domu, żeby być gotowym na przyjęcie grupy.

Najczęściej grupy kojarzą się z zielonymi szkołami (odbywającymi się również sezonowo – we wrześniu lub w maju) lub obozami letnimi czy zimowymi, również dla dzieci. Inni potencjalni klienci to grupy pielgrzymkowe(również w okresie letnim), firmy organizujące swoim pracownikom integrację. Już jednak taka grupa ma specyficzne wymagania, często potrzebuje sali konferencyjnej, kawiarni lub innych atrakcji, szczególnie w nieatrakcyjnym okresie roku jak listopad lub marzec.

Tymczasem na rynku istnieje zapotrzebowanie na pozasezonowe zakwaterowanie grupowe, właśnie w obiektach agroturystycznych, o domowej spokojnej atmosferze, bez hałaśliwych atrakcji i stroboskopowego światła czy specjalnego nagłośnienia. Takie zapotrzebowanie jest generowane przez szkoły jogi, centra rozwoju osobistego, pracownie artystyczne i terapeutyczne.

W artykule znajdą Państwo informacje o tym co zrobić, aby znaleźć takie grupy i jak urządzić gospodarstwo, aby mogło je przyjmować?

Warsztaty – do wyboru, do koloru

Joga

W ciągu ostatniej dekady w większych miastach praktyka jogi stała się niezwykle popularna. Motywy tego upowszechnienia są bardzo różne i wypływają nie tylko z poszukiwania nowych ścieżek rozwoju duchowego. Spora część ‘jogujących’ szuka po prostu nowej formy ruchu, część praktykuje, ponieważ zalecił im to lekarz z racji na wady postawy, lub przeciwwskazań zdrowotnych do uprawiania innych, bardziej dynamicznych form sportu. Niezależnie od motywów, szkoły jogi wyrastają w dużych miastach jak grzyby po deszczu. Ponieważ joga kładzie nacisk na poszukiwanie równowagi we wszelkich przejawach życia, szkoły bardzo często organizują warsztaty w miejscach, gdzie uczestnicy mogą zetknąć się z przyrodą. Stąd poszukiwanie agroturystyk dysponujących salą do ćwiczeń.

Grupy praktykujące jogę mogą być bardzo zróżnicowane ilościowo; granica opłacalności to minimum ok. 15 osób. Zazwyczaj jednak na warsztaty przyjeżdża między 20 a 30 osób z dwójką trenerów. Z takim obciążeniem należy się liczyć chcąc przystosować agroturystykę do przyjmowania takich grup. Żeby obejrzeć skalę rynku warto odwiedzić serwis ogólnopolski www.joga-joga.pl i przejrzeć zakładkę z wyjazdami. Da to wyobrażenie o ilości potencjalnych grup do zagospodarowania a także potrzebach lokalowych i żywieniowych takich grup.

Warsztaty artystyczne

Planując przystosowanie agroturystyki do przyjmowania grup, warto też pomyśleć o zorganizowaniu miejsca, w którym będzie można organizować warsztaty artystyczne. Często takie warsztaty organizowane są przez terapeutów lub psychologów, jako element warsztatów rozwoju osobistego, niemniej można pomyśleć o zorganizowaniu takich warsztatów na własną rękę lub we współpracy z lokalnymi artystami. Zakres zajęć, jaki można tu zorganizować jest bardzo szeroki: uczestnicy mogą malować, lepić w glinie, robić biżuterię, tańczyć, fotografować, rzeźbić. Warto być może odwiedzić najbliższą siedzibę np. SAP Stowarzyszenie Artsytów Polskich http://www.artyscipolscy.pl/ i pozostawić ulotkę, nawiązać kontakt z konkretnymi artystami i zaproponować im zorganizowanie takich warsztatów w naszej lokalizacji. Można też pomyśleć o organizowaniu plenerów dla uczniów szkół artystycznych lub studentów kierunków artystycznych i wyjść do uczelni i szkół z taką propozycją. W wielu agroturystykach widziałam efekty takich warsztatów na ścianach w postaci obrazów lub kilimów, a nawet rzeźb, które uczestnicy pozostawili u gospodarzy w podziękowaniu za miłą atmosferę.

Podobnie rzecz ma się z kursami tańca. Coraz więcej szkół tańca organizuje warsztaty wyjazdowe dla uczestników. Warto znaleźć w okolicy szkoły tańca towarzyskiego, capoeiry, salsy i zaproponować im ofertę rozbudowanej agroturystyki jako miejsca na organizację takiego warsztatu.

Warsztaty terapeutyczne

Warsztaty rozwoju osobistego, warsztaty terapeutyczne organizowane są zazwyczaj dla mniejszej ilości osób. Dlatego też wymagania lokalowe dla takich warsztatów są proporcjonalnie skromniejsze – sala nie musi być aż taka duża i wysoka, ważne, żeby miała odpowiednią atmosferę i była przyjazna dla ludzi, którzy w ciągu kilu dni będą stali przed wieloma psychofizycznymi wyzwaniami. Ważne, żeby było w niej dużo drewna, wygodne pufy do siedzenia, materace. Może być kominek lub piecyk.

W trakcie trwania warsztatów terapeutycznych grupa będzie pod okiem terapeutów starać się rozwiązać problemy uczestników. Często są to poważne obciążenia, z którymi terapeuci pracują różnymi metodami. Mogą to być zajęcia bardzo ciche i wymagające skupienia, ale również i bardzo ekspresyjne, z tańcami i śpiewem. Nie ma w tym przypadku reguły. Jeśli adaptujemy część domu (strych na przykład) warto zadbać o izolację takiego miejsca od innych części domu, żeby uczestnicy mieli niezbędny w tej sytuacji komfort.

Warsztaty rozwoju osobistego, również mają różne formuły, w zależności od zdefiniowanego przez prowadzących celu (praca z nieśmiałością, poszukiwanie mocnych stron własnego ja). Jako metody pracy pojawiają się tu i zajęcia artystyczne i taniec i sztuki walki, granie na instrumentach; czasem wystarcza zwykła tablica z kartkami do pisania.

Przed przyjęciem jakichkolwiek grup (terapeutycznych czy zajmujących się jakąś formą warsztatów psychofizycznych) na pewno należy dokładnie ustalić z prowadzącymi warsztaty, jakie grupa ma potrzeby? W zależności od metod terapeutycznych lub celów warsztatu te wymagania mogą być dość precyzyjne. Organizatorzy mogą na przykład chcieć, aby uczestnicy warsztatów włączali się w życie gospodarskie (gotowali, sprzątali) lub przeciwnie – oczekiwać kompletnej izolacji od gospodarzy na czas trwania warsztatów i nie stykania się z kimkolwiek poza gospodarzami. Dlatego, jeśli poza grupą warsztatową w agroturystyce będą również inni goście – należy ich koniecznie uprzedzić o warsztatach.

Coraz więcej warsztatów biznesowych odbywa się również w trybie wyjazdów, które mają na celu refleksję nad celami osobistymi i biznesowymi, otwarcie uczestników. Na przykład popularne ostatnio treningi rozwoju osobistego i biznesowego metodą coachingu. Takie warsztaty odbywają się zazwyczaj w małych grupach (nawet do 10 uczestników) i zapewnienie im odpowiedniej infrastruktury nie stanowi dużego problemu.

Adaptacja agroturystyki

Przede wszystkim potrzebna będzie sala. Nie musi spełniać takich wymagań jak sala konferencyjna (specjalne oświetlenie) czy sala weselna (specjalny parkiet, podest dla orkiestry itp.). Nie potrzebny będzie też żaden specjalistyczny sprzęt – oświetlenie, możliwość podłączenia sprzętu do prezentacji, czy stanowiska komputerowe, nagłośnienie.

Wymogi takiej sali to: do ćwiczeń, sesji terapeutycznych, najlepiej z drewnianą podłogą, o w miarę równomiernym kształcie, może być z kominkiem, lub jakimś piecykiem. Taka, w której można wytworzyć przyjazną atmosferę, niezbędną dla relaksu i oswojenia uczestników. Dobrze jest, żeby była przestrzenna, ale nie musi mieć wielkich rozmiarów. Sale do zajęć terapeutycznych lub artystycznych mogą być mniejsze –  40 m kwadratowych  powinno wystarczyć. Warsztaty te mają bardziej statyczny charakter, ich celem nie jest ruch, jak w przypadku warsztatów tańca czy jogi. W przypadku, gdy myślimy o przyjmowaniu grup, których celem jest ruch, dobrze byłoby wybudować większą salę -50 m kwadratowych lub  więcej i odrobinę wyższą – powyżej 3 metrów wysokości. Tancerze i jogini lubią lustra, żeby móc obserwować swoje ciało w trakcie praktyk. Do jogi można też w sali zamontować kilka drewnianych drabinek, jakie często znajdują sie na wyposażeniu sal gimnastycznych w szkołach.

Na mniejszą salę, służącą terapii lub do warsztatów artystycznych, można z powodzeniem zaadaptować strych domu. W przypadku, gdy myślimy o grupach odrobinę większych, warto zaadaptować cały budynek gospodarczy – stodołę, garaże. Adaptacja budynku gospodarczego daje większe możliwości nie tylko w zakresie powierzchni na salę, ale również przygotowania dodatkowych miejsc do spania. Wiele gospodarstw, które poczyniły takie inwestycje, urządza to w ten sposób, że adaptuje parter budynku gospodarczego na salę do ćwiczeń i węzeł sanitarny, a górę (poddasze) na zbiorczą salę noclegową. Takiej sali, o teoretycznie niższym standardzie niż pokoje z łazienkami, nie należy się bać. Warto pamiętać, że bardzo często celem warsztatów jest integracja i uczestnicy nie będą protestować przeciw wspólnej przestrzeni do spania. Inwestycja w taki budynek jest też dogodna z punktu widzenia przyjmowania uczniów na zielone szkoły.

Należy pamiętać, że przyjmowanie grup wiąże się z koniecznością przygotowywania posiłków, gdyż uczestnicy warsztatów zazwyczaj chcą mieć wszystko na miejscu. Dlatego, jeśli sami nie chcemy, lub nie mamy możliwości przygotowywania posiłków, należy pomyśleć o zorganizowaniu ich w innym miejscu lub kateringu od sąsiadów. Można im zaproponować wspólny interes na zasadzie – zajęcia u nas, posiłki u was. Z punktu widzenia logistyki – żywienie gości to największy problem. Warto też mieć na uwadze, że część warsztatów np. warsztaty jogi – odbywają się też w oparciu o specjalną dietę i być może uczestnicy warsztatów będą chcieli albo sami gotować, albo przywiozą ze sobą kucharza.

Gdzie szukać klientów

Najprościej wstukać w wyszukiwarkę w Internecie hasła: warsztaty rozwoju osobistego, terapia grupowa, warsztaty jogi. Stron z wynikami wyświetli się bardzo dużo – proponuję wybrać po kilka, kilkanaście adresów szkół jogi czy pracowni rozwoju osobistego lub terapeutycznych i wysłać tam ofertę agroturystyki, koniecznie ze zdjęciami. Jeśli chodzi o szkoły tańca lub warsztaty artystyczne – w najbliższym większym mieście warto znaleźć wspomniany SAP, liceum plastyczne i szkoły tańca i tam pozostawić ofertę. Oczywiście, warto zainwestować w zrobienie dobrej i funkcjonalnej strony internetowej.

 

 ***

Facebook
Twitter
Email

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!

Newsletter

Co miesiąc najlepsze teksty WW w Twojej skrzynce!