Polska jest europejską ostoją bociana białego. Co roku przylatuje do nas około 41 tysięcy par ze 160 tysięcy żyjących na świecie.
Znaczna część polskiej populacji bociana żeruje w dolinach i rozlewiskach rzek Warmii, Mazur i Podlasia. Znaleźć tam można wsie, w których jest więcej bocianich gniazd niż ludzkich domostw. Najbardziej znaną z nich jest Żywkowo w gminie Górowo Iławieckie, gdzie na 9 gospodarstw przypada 60 gniazd bocianich. Powstaje tu od 1998 roku „Bociania wieś”. Pomysłodawcą jej utworzenia oraz autorem projektu ochrony wszystkich bocianich kolonii w Polsce jest szef Północnopodlaskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków w Lwowcu Roman Kalski. Za 140 tysięcy złotych otrzymanych z Programu Małych Dotacji Funduszu na rzecz Globalnego Środowiska Zarządzanego przez UNDP (Program Rozwoju ONZ) i z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Olsztynie wyremontowano w Żywkowie 13 dachów domów i stodół najbardziej ulubionych przez bociany. W jednym z obejść ornitolodzy postawili wieżę, z której można zaglądać do bocianich gniazd. Dzięki bocianom wieś, która już się wyludniała na nowo ożywa. Co roku odwiedza ją teraz około 8 tysięcy turystów. Promocją Żywkowa i obsługą gości zajmuje się założone w 2000 roku Stowarzyszenie Agroturystyczne Ziemi Żywkowskiej „Bociania wieś”.
(http://www.akart.pl/bociany/index.htm)
Żywkowo, razem ze wsiami: Toprzyny, Lejdy, Szczurków, Lwowiec, Duje i Brzeźnica, położonymi wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim, znajduje się na trasie tworzonego obecnie „Warmińsko – Mazurskiego Szlaku Bocianiego”. Więcej o bocianim szlaku: http://www.lw.net.pl/lw/ekologia/bociany/zywkowo.html
Inną miejscowością słynącą z bocianów jest wieś Kłopot w woj. Lubuskim. Z inicjatywy Ligi Ochrony Przyrody w Zielonej Górze utworzono tu Muzeum Bociana Białego. W muzeum i na terenie wsi prowadzi się zajęcia nas temat bociana białego oraz przyrody doliny Odry. Mieszkańcy wsi pomagają bocianom montując podstawy pod nowe gniazda oraz remontując stare. W Kłopocie powstają gospodarstwa agroturystyczne. http://gosciniec.pttk.pl/11_2003/index.php?co=023, http://www.ziemia-lubuska.pl/312,207,,.html
Mamy też w Polsce wieś, która otrzymała w 2001roku, od niemieckiej organizacja proekologicznej Euronatur, tytuł Europejskiej Wioski Bocianiej. Jest nią Tykocin na Podlasiu. W tym regionie istnieje ponad 1300 gniazd bociana białego. Najwięcej bocianich gniazd na Podlasiu znajduje się nad Bugiem oraz na Pojezierzu Łęczyńsko- Włodawskim. Z licznej obecności bocianów słyną, obok Tykocina, Mosty, Kostomłoty, Sosnowica, Tyśmienica i Ostrów koło Janowa Podlaskiego.
Bocian w kilku słowach:
- żyje 25-30 lat,
- składa od 2 do 6 jaj,
- przez dwa miesiące dostarcza do gniazda 26-28 kg pożywienia,
- żywi się myszami, rybami, rzadziej żabami,
- od dwóch do pięciu lat dojrzewa do założenia rodziny,
- do Afryki leci trzy miesiące i tyle samo czasu zajmuje mu powrót,
- dziennie pokonuje około 180 km.
Bocianie prawo
Bocian symbolizuje wędrówkę, dobrą wróżbę, płodność, urodzaj, macierzyństwo, wierność małżeńską, a także mądrość, czujność, długowieczność i zmartwychwstanie. Rzymianie wierzyli, że młode bociany utrzymują stare, niezdolne do samodzielnego zdobywania pożywienia. Do tej pory znajduje to wyraz w tzw. bocianim prawie (łac. lex ciconaria), zobowiązującym dzieci do utrzymywania starych rodziców.
Ludowe wróżby
Zobaczyć pierwszego bociana w locie – rok pracowity i udany.
Jeśli bociek na gnieździe siedzi i w dodatku jest brudny – nieurodzaj pewny.
Kiedy bociani rodzice karmią 4 albo 6 piskląt – dobrobyt i szczęście murowane.
Na podstawie: www.bociany.pl/bocian/ciekawostki.shtmlZwiązki bociana z literaturą
Bocian biały jest mocno osadzony w polskiej kulturze. Zachowały się podania, legendy, bajki i przysłowia związane z bocianem. Ptak ten gości od stuleci w wielu utworach literackich oraz na grafikach i obrazach:
„Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą …
… tęskno mi Panie”
Cyprian Kamil Norwid „Piosnka moja”
„… powiadali sobie, że ktosik ano już słyszał skowronka, że i pliszki widzieli na topolowej drodze; to znowu któryś dojrzał na niebie, wysoko pod chmurami, sznur dzikich gęsi, że wnet pół wsi wybiegło na drogę patrzeć, a inszy potem rozpowiadał, jako i boćki już padły na łęgach za młynem. Nie dawano temu wiary, boć dopiero marzec dobiegł do połowy.”
„…siedział ano za brogiem w szczerym polu pod krzakami i zakładał sidła na kuropatki, a gęsto je przysypywał plewami dla niepoznaki i przynęty. Łapa z nim był i ten bociek, którego to był w jesieni chorego przygarnął, wykurował, ochraniał, żywił, sztuk różnych wyuczył i tak się z nim pokumał, że niech ino zagwizdał nań po swojemu, to ptak chodził z nim niezgorzej od Łapy z którym był w wielkiej zgodzie, bo razem wyprawiali się na szczury w stajni. (…) Boryna na ten czas powrócił z miasta i wchodził do izby, a za nim wciskał Łapa z boćkiem, bo Witek też się zjawił równo z gospodarzem.”
Władysław Reymont „Chłopi”
Więcej na ten temat: www.bociany.pl/bocian/ciekawostki.shtml